Wśród rockowych tuzów instrumentów klawiszowych, w tym organów Hammonda i syntezatorów analogowych, pewne miejsce ma bezsprzecznie Jon Lord – brytyjski muzyk rockowy, pianista i kompozytor, wieloletni członek grupy Deep Purple, współtwórca wielu przebojów tej formacji. Chociaż – podobnie jak potem w zespole Whitesnake – nie miał on tam zbyt wielu okazji do wirtuozerskich popisów (jak choćby klawiszowcy zespołów art rockowych / progresywnych) to grane przez niego riffy, sola czy nawet partie grane niejako w tle pozostały w pamięci fanów formacji, których członkiem był Jon Lord. Z tego obszernego zestawu wybraliśmy pięć utworów, w których Jon Lord i jego klawisze odgrywają ważną rolę. Zanim do nich przejdziemy, przypomnę nieco sylwetkę tego słynnego muzyka.
Jonathan Douglas Lord urodził się w 1941 roku w angielskim Leicester. Pierwsze lekcje gry na pianinie pobierał już jako młody chłopiec. Nieco później, jako nastolatek zainteresował się grą Jimmy’ego Smitha na organach oraz fortepianowymi popisami Jerry Lee Lewisa. Mając 19 lat otrzymał stypendium od Centralnej Szkoły Mowy i Dramatu w Londynie. Obecność w stolicy Wielkiej Brytanii na początku lat 60. dała mu możliwość koncertowania z rozmaitymi zespołami jazzowymi i rhythm&bluesowymi, wśród których był m.in. Bill Ashton Combo. W roku 1963 Jon dołączył do grupy Red Blood’s Bluesicians i kupił swoje pierwsze organy elektryczne. Już rok później grał w formacji The Artwoods kierowanej przez brata Ronnie’go Wooda. Zespół istniał do roku 1967, a po jego rozpadzie Jon trafił do grupy Santa Barbara Machine Head. Następnym, krótkim przystankiem w rozwijającej się karierze była grupa The Flowerpot Men.
W roku 1968 doszło do powstania legendarnej dziś formacji Deep Purple, a Jon Lord był jednym z jej założycieli. Pierwszy okres działalności zespołu (z kilkoma zmianami personalnymi) trwał do roku 1976, a w tym czasie grupa nagrała dziesięć albumów studyjnych. Lord był autorem lub współautorem wielu z umieszczonych na nich utworów, żeby wspomnieć chociażby „Smoke On The Water”, „Child In Time”, „Space Truckin” czy „Highway Star”. Jon i jego przesterowane organy Hammonda odgrywały niebagatelną rolę w brzmieniu zespołu i stały się jednym z jego bardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych elementów, podobnie jak sama gra Lorda i jego solówki. W roku 1969 zespół wystąpił w londyńskim Royal Albert Hall wspólnie z Królewską Orkiestrą Filharmoniczną wykonując skomponowany przez Jona Lorda koncert „Concerto for Group and Orchestra”. Było to pierwsze tego typu wydarzenie łączące muzykę rockową i klasyczną. Jeszcze grając w Deep Purple Jon znalazł czas aby skomponować m.in. kolejny klasyczny utwór „Gemini Suite”, jak również nagrać solowy album „Sarabande”, wydany po rozpadzie zespołu w 1976 roku. Rok później wspólnie z Ianem Paice i Tonym Ashtonem (z którym współpracował już wcześniej) Jon Lord sformował grupę, która pozostawiła po sobie jeden album.

W latach 1978-84 Lord był członkiem zespołu Whitesnake. W tym czasie zagrał też gościnnie na płytach takich artystów jak Cozy Powell, Graham Bonnet, Bernie Marsden czy David Gilmour, jak również wydał kolejny album solowy „Before I Forget”. W roku 1984 doszło do reaktywacji Deep Purple w klasycznym składzie z Jonem za klawiszami. Przez kolejnych kilkanaście lat Jon Lord z kolegami (z których niektórzy się zmieniali) nagrał sześć albumów i zagrał tysiące koncertów. Wydał także kolejny album solowy – „Pictured Within” (1998).
W końcu, w roku 2002 Jon Lord postanowił opuścić Deep Purple i skoncentrować się na własnych projektach, głównie orkiestrowych, ale także np. bluesowych. Ostatnia dekada zaowocowała m.in. albumem „Beyond The Notes”, a także takimi dziełami jak „Boom of the Tingling Strings”, „Durham Concerto” czy „To Notice Such Things”. Przez tych dziesięć lat Lord nie tylko komponował, ale również koncertował – m.in. w Europie i w Australii. Jon Lord kilkukrotnie gościł z Deep Purple w Polsce – po raz pierwszy w Poznaniu w 1991 roku. W 2008 i 2010 roku (odpowiednio w Płocku i Warszawie) wystąpił z kolei z orkiestrą symfoniczną, a w programie koncertów był m.in. „Concerto for Group and Orchestra”. Jon Lord zmarł w 2012 roku w wieku 71 lat, pozostawiając po sobie spory dorobek muzyczny.
Trudno z niego wybrać zaledwie pięć utworów, w których nagraniu brał Jon Lord, bądź był ich współautorem. Dla każdego fana jego talentu i twórczości czy zespołów, których był członkiem, lista ulubionych, najlepszych, najciekawszych czy niezapomnianych kompozycji będzie inna. Poniższa piątka jest zatem tylko jedną z możliwych kompilacji, tym bardziej że chcieliśmy zaprezentować tu Jona z różnych formacji i dekad.
Oto ona (w kolejności chronologicznej):
1) Santa Barbara Machine Head – „Rubber Monkey” (1968)
2) Deep Purple – „Hush” („Shades of Deep Purple”, 1968)
3) Deep Purple – „Highway Star” („Machine Head”, 1972)
4) Whitesnake – „Here I Go Again” („Saints & Sinners”, 1982)
5) Deep Purple – „Perfect Strangers” („Perfect Strangers”, 1984)
Nie można też w tym miejscu wspomnieć o instrumentach, które Jon Lord wykorzystywał w studiu i na scenie. Oczywiście były to przede wszystkim organy Hammonda, a najczęściej zmodyfikowany model C3. W swoim instrumentarium miał on także klawinet Hohner Clavinet D6, pianina elektryczne RMI i Rhodes, „smyczki” ARP Solina String Ensemble oraz takie syntezatory jak chociażby ARP Odyssey, Moog Minimoog i Moog Memorymoog. Oczywiście w ciągu kariery ponad pół wieku zestw wykorzystywanych przez Lorda instrumentów zmieniał się wraz z rozwojem technologii i pojawianiem się nowych modeli. Przykładem tego są chociażby syntezatory Yamaha DX7 i Korg M1, ale oczywiście nie sposób wymienić wszystkich instrumentów, za którymi zobaczyć można było Jona Lorda.
Internet: jonlord.org
zdjęcie główne: Jon Lord podczas koncertu w Luksemburgu w 2010 roku; fot. Fredamas (CC BY-SA 4.0)