Podobnie jak miało to miejsce w przypadku podstawowej serii KeyLab (zarówno pierwszej jak i drugiej generacji), także linia KeyLab Essential została z czasem rozbudowana, a do dwóch dostępnych wcześniej modeli, Arturia dodała klawiaturę sterującą obejmującą 88 klawiszy. Jeśli chodzi o tę serię, to na model z tak długą klawiaturą musieliśmy czekać ponad dwa lata, gdyż wersje z 49 i 61 klawiszami pojawiły się w ofercie firmy w 2017 roku. Klawiatura KeyLab Essential 88, którą otrzymaliśmy właśnie do testu, miała premierę podczas styczniowych targów NAMM Show. Przyjrzyjmy się zatem bliżej temu modelowi.
OPIS
Tak jak mniejsze modele z tej serii, także KeyLab Essential 88 charakteryzuje się obudową wykonaną z tworzywa sztucznego. Dzięki temu udało utrzymać się nieduży ciężar, co jest nie bez znaczenia chociażby w sytuacji gdy będziemy często przenosili klawiaturę. Dla porównania – testowany przed kilkoma miesiącami model KeyLab 88 MkII z metalową obudową (oraz oczywiście inną klawiaturą) waży prawie 15 kg, a tutaj mamy do noszenia tylko nieco ponad 8 kg. Tak jak w szeregu innych klawiatur znajdujących się obecnie w ofercie francuskiej firmy, także w tym modelu boki są ozdobione okleiną ze wzorem drewna.
Jak można się domyśleć, testowana klawiatura oferuje taki sam zestaw kontrolerów co modele z 49 i 61 klawiszami. O ile ich panele są wypełnione nimi „po brzegi”, to ze względu na rozmiary KeyLab Essential 88, może wydawać się że tu jest luźniej. Nie mamy wizualnego wrażenia „ściśnięcia” ich, chociaż zachowano dokładnie taki sam układ jak w modelu 5-oktawowym.
Oczywiście najważniejszą zmianą i różnicą między mniejszymi wersjami a testowanym tu modelem jest klawiatura. Ze względu na charakter tej serii i grono potencjalnych odbiorców, producent nie zdecydował się na zamontowanie tu klawiatury z mechanizmem młoteczkowym, ale postawił na rozwiązanie, które w założeniu powinno zadowolić także użytkowników o bardziej pianistycznym zacięciu. Innymi słowy, w modelu KeyLab Essential 88 zamontowana została dynamiczna klawiatura określana przez Arturię mianem hybrydowej. Skąd to określenie? Otóż zaprojektowano ją tak, aby uzyskać jak najlepszy kompromis między typową klawiaturą typu syntezatorowego, a tradycyjną doważoną skierowaną do pianistów. W rezultacie otrzymujemy klawiaturę przyjazną szerszemu gronu użytkowników. Porównując ją z moim kilkunastoletnim już kontrolerem z doważoną klawiaturą i mechanizmem młoteczkowym, różnica jest wyczuwalna już przy pierwszym kontakcie, ale nie jest to też żadne zaskoczenie. Konstrukcja zastosowana w KeyLab Essential 88 nie wymaga od grającego aż tak dużego nakładu siły, ale jednocześnie nie jest tak „męcząca” dla rąk i pozwala na długą grę bez odczuwania dyskomfortu. Jest to rozwiązanie pośrednie, w którym osoby nie przyzwyczajone do klawiatury typu fortepianowego powinny odnaleźć się bez trudu. Skok klawiszy jest wystarczająco duży aby można było zapanować nad dynamiką gry, a opór przez nie stawiany odczuwalny. Klawiatura ma swoją specyfikę, ale szybko można się do niej przekonać. Jak wspomniałem, klawiatura jest dynamiczna, przy czym zmiana krzywej VELOCITY możliwa jest jedynie z poziomu aplikacji MIDI Control Center. Do wyboru mamy trzy różne krzywe reakcji na dynamikę (LIN, LOG, EXP), a ponadto możemy zdecydować się na tryb FULL, w którym wyzwalane są stale komunikaty o tym samym poziomie, niezależnie od siły uderzenia. Klawiaturę możemy ponadto transponować w zakresie ±3 oktaw (bezpośrednio z panelu tylko ±2 oktaw) oraz ±11 półtonów. Trochę szkoda, że przy tym zakresie klawiatury nie mamy możliwości jej podziału.
Tak jak mniejsze modele z serii KeyLab Essential, także największy przedstawiciel tej linii oferuje ponad trzydzieści kontrolerów wysyłających komunikaty MIDI, podzielonych na kilka sekcji. Maksymalnie po lewej stronie ulokowano nieduże „kółka” PITCH BEND i MODULATION, obok których umieszczono kilka przycisków funkcyjnych. Kolejny blok to osiem dynamicznych padów z podświetleniem RGB (do wyboru mamy takie same krzywe VELOCITY jak w przypadku klawiatury), realizujących też funkcję Aftertouch. Pady te pełnią jednocześnie rolę przycisków pozwalających wybrać mapę, a o możliwości programowania zarówno ich jak i pozostałych kontrolerów napiszę więcej w dalszej części testu. Do dyspozycji mamy też sekcję przycisków służących do obsługi funkcji programów DAW, choć skromniejszą niż w podstawowej serii KeyLab. Blok DAW COMMAND CENTER to w tym przypadku cztery przyciski, poniżej których umieszczono sekcję transportu z sześcioma kolejnymi. Centralnym elementem panelu sterowania jest dwuwierszowy wyświetlacz LCD wraz z grupą umieszczonych poniżej kontrolerów – enkoderem (z funkcją przycisku) oraz czterema przyciskami. Ostatni blok manipulatorów zajmuje najwięcej miejsca a składa się na niego dziewięć programowalnych enkoderów i tyle samo 30-milimetrowych suwaków. Z kontrolerami tymi powiązane są trzy przyciski funkcyjne.
Klawiatura KeyLab Essential 88 oferuje skromny – lecz z drugiej strony dość standardowy – zestaw gniazd umożliwiających komunikację z innymi urządzeniami i instrumentami. Oczywiście jest wśród nich port USB typu B umożliwiający połączenie z komputerem lub tabletem. Do dyspozycji mamy również tradycyjne 5-pinowe wyjście MIDI, dzięki któremu możemy używać klawiatury do sterowania zewnętrznymi modułami dźwiękowymi czy innymi instrumentami. Do gniazda SUSTAIN typu jack 1/4” podłączyć można z kolei odpowiedni kontroler nożny. Port USB służy nie tylko do przesyłania komunikatów MIDI, ale także do zasilania klawiatury. Jeśli chcielibyśmy jednak używać jej poza środowiskiem komputerowym, umożliwi nam to gniazdo dla zewnętrznego zasilacza 9V, w który musimy się samodzielnie zaopatrzyć. Zasilacz przyda się także w sytuacji, gdy będziemy chcieli podpiąć klawiaturę do tabletu, przy czym nie jest on w tym przypadku konieczny, ale pozwoli po prostu oszczędzić baterię naszego urządzenia mobilnego.
Podłączając klawiaturę do komputera nie musimy się martwić o instalację sterowników (jest ona automatycznie rozpoznawana i już po chwili widoczna w systemie jako dwa wejścia i dwa wyjścia MIDI), ale poza wspomnianym już uniwersalnym edytorem programowym dla produktów firmy Arturia, w komplecie z KeyLab Essential 88 otrzymujemy pakiet oprogramowania, z którego warto skorzystać.
W tym celu musimy najpierw zarejestrować klawiaturę na stronie internetowej producenta logując się na niej (jeśli nie mamy konta, należy je przedtem założyć) by uzyskać numery seryjne. Następnie, wykorzystując program Arturia Software Center, zyskamy możliwość pobrania nie tylko edytora MIDI Control Center, ale także pierwszego z dodatków – wirtualnego modułu dźwiękowego Analog Lab 4 oferującego kilka tysięcy presetów pochodzących z rozmaitych instrumentów programowych oferowanych przez Arturię. Kolejnym instrumentem wirtualnym, który dostajemy w prezencie jest UVI Grand Piano Model D z próbkami fortepianu koncertowego, który wydaje się wyjątkowo trafiony biorąc pod uwagę zakres testowanej klawiatury. Ostatnim dodatkiem jest program Ableton Live Lite 10, po który oczywiście warto sięgnąć nie tylko wtedy, jeśli nie mamy jeszcze żadnego programu DAW.
PROGRAMOWANIE KONTORLERÓW
Skoro już poznaliśmy kontrolery, w które wyposażono KeyLab Essential 88, warto przyjrzeć się możliwościom ich programowania. Sama klawiatura oferuje sześć komórek pamięci na „mapy” stworzone przez użytkownika (dwie pozostałe są zajęte przez presety przeznaczone jedynie do odczytu), czyli zaprogramowane powiązania między kontrolerami a komunikatami MIDI. Edycja jest możliwa z poziomu wymienianego już przeze mnie programu MIDI Control Center, a w pamięci komputera możemy zapisać znacznie więcej map, które w razie potrzeby będzie można przesłać do klawiatury.
Chociaż wszystkich manipulatorów mamy na panelu ponad pięćdziesiąt, to tylko część z nich stanowią kontrolery, do których można przypisać komunikaty MIDI. Co ciekawe, wśród niedostępny do edycji są „kółka” PITCH BEND i MODULATION. Zajmijmy się jednak tymi, które można zaprogramować.
Każdy z takich kontrolerów daje możliwość wyboru kanału MIDI (dowolny z szesnastu lub ustalony globalnie kanał USER). Największa różnorodność jeśli chodzi o komunikaty MIDI dotyczy padów oraz trzech przycisków znajdujących się przy sekcji z enkoderami i suwakami. Możemy tu wybierać między komunikatami NOTE, CONTROL CHANGE, PROGRAM CHANGE lub MMC. Nieco mniej opcji (brak możliwości zmiany programów barw) dostępnych jest dla kontrolera nożnego. Tym co łączy pady, trzy wspomniane przyciski oraz pedał podłączany do gniazda SUSTAIN jest możliwość wybrania dla nich jednego z dwóch trybów pracy – TOGGLE lub GATE. W przypadku padów można też wybrać jeden z 16 dostępnych kolorów podświetlenia i to oddzielnie dla każdego z nich.
Potencjometry suwakowe oraz umieszczone nad nimi enkodery dają możliwość wysyłania jedynie komunikatów CONTROL CHANGE. Cechą właściwą jedynie tej grupie kontrolerów jest możliwość wpisania nazwy (maks. 12 znaków), która będzie widoczna na wyświetlaczu gdy tylko poruszymy którymś z tych suwaków czy pokręteł. Enkodery dają ponadto możliwość określenia dla każdego z nich sposobu reakcji na zmienną prędkość obrotu (4 możliwe opcje), natomiast dla każdego z suwaków można wybrać czy ma pracować w standardowym trybie FADER czy też „odwróconym” DRAWBAR.
Jeżeli dla padów czy innych kontrolerów obsługujących komunikaty NOTE ON/OFF wybierzemy ten tryb pracy, to oczywiście dla każdego z nich można wybrać konkretną wysokość wyzwalanego dźwięku. Parametrami dostępnymi z kolei dla kontrolerów pracujących w trybie CONTROL CHANGE są – poza oczywiście numerem komunikatu CC – wartości skrajne (OFF/ON dla pracujących skokowo lub MIN/MAX dla pozwalających na płynne zmiany wartości). Różne dodatkowe parametry możemy ustalać dla kontrolerów także w przypadku komunikatów PROGRAM CHANGE czy MMC.
ANALOG LAB
Dodając do testowanej klawiatury aplikację Analog Lab 4, producent pomyślał też o integracji KeyLab Essential 88 z tym instrumentem wirtualnym. Z tego też powodu pierwsza z fabrycznych map wgranych do niej domyślnie, dostosowuje część kontrolerów do sterowania parametrami tego programu. Gdy używamy Analog Lab w wersji stand alone lub jako wtyczkę, na wyświetlaczu klawiatury pojawiają się automatycznie nazwy presetów, natomiast do ich wyboru służy umieszczony poniżej enkoder z „klikiem” oraz dwa ze znajdujących się w jego pobliżu przycisków. Pozostałe dwa przyciski są przydatne w przeglądaniu biblioteki presetów dostępnych w aplikacji, jak również wyborze kategorii czy charakteru barwy. Do regulacji parametrów dostępnych dla danego presetu wykorzystywana jest sekcja składająca się z 9 enkoderów i 9 suwaków. Jako że dla każdej barwy zestaw ten może być inny, nazwa każdego parametru wyświetla się nam też na „ekranie” LCD. Wszystko jest zmapowane automatycznie i nie musimy się martwić programowaniem, chociaż jeśli chcemy to z poziomu Analog Lab można zmienić parametr obsługiwany konkretnym kontrolerem, jeśli wybór producenta nam nie odpowiada. Pomyślano też o tym, że program ten oferuje nie tylko barwy pojedyncze ale również presety MULTI. W tym przypadku mamy możliwość wyboru czy sekcja kontrolerów ma sterować partią pierwszą lub drugą, czy też warstwą LIVE/MIXER. Wyboru warstwy dokonujemy opisanymi odpowiednio przyciskami na panelu, więc także w tym przypadku nie musimy sięgać po myszkę komputerową lub touchpad w laptopie.
WSPÓŁPRACA Z DAW
Druga z fabrycznych map wgranych przez producenta do KeyLab Essential 88 „przestawia” część fizycznych kontrolerów na panelu do sterowania funkcjami i parametrami popularnych programów DAW, w tym oczywiście dodawanego do klawiatury Ableton Live Lite (a także jego pełnej wersji). Do kontroli wykorzystywane są dwa standardowe protokoły – Mackie Control lub HUI. Oczywiście aby dwustronna komunikacja między klawiaturą a używanym przez nas DAW-em była możliwa, musimy dokonać ustawień w menu danego programu. Najważniejszy jest tu wybór odpowiednich portów MIDI czyli pary oznaczonej cyfrą 2. Jako że w każdej aplikacji wygląda to nieco inaczej, informacje o konfiguracji programów znajdziemy na stronie internetowej firmy Arturia w sekcji FAQ.
Jak łatwo się domyśleć, w trybie tym aktywna jest sekcja transportu oraz umieszczone powyżej przyciski DAW COMMAND CENTER, przy czym możliwość kontroli konkretnych parametrów i funkcji (SAVE, PUNCH, UNDO, aktywacja/dezaktywacja metronomu) jest uzależniona od używanego przez nas programu. Oczywiście to nie wszystko, gdyż przy współpracy z programami DAW aktywne są także inne kontrolery umieszczone na panelu testowanej klawiatury. Niejako „tradycyjnie”, mamy możliwość regulowania poziomów głośności poszczególnych ścieżek / kanałów otwartego projektu, a służą do tego oczywiście suwaki 1-8 + MASTER, przy czym ten ostatni nie jest aktywny w każdym z programów. Enkodery dedykowane są w tym trybie do regulacji położenia w panoramie. Naturalnie, nie jesteśmy ograniczeni do ośmiu kanałów/śladów gdyż możemy „przesuwać” zakres regulowanych właśnie ścieżek (pojedynczo lub bankami). Ponadto możliwe jest poruszanie się po projekcie oraz nawigacja, a wykorzystywać możemy do tego enkoder pod wyświetlaczem oraz dwa ze znajdujących się obok niego przycisków. Również w tym przypadku, działanie poszczególnych kontrolerów jest uzależnione do wykorzystywanego przez nas programu DAW.
Jak można się spodziewać, współpraca z programem Ableton Live układa się znakomicie i w tej konfiguracji wszystko działa tak jak powinno niezależnie od grupy kontrolerów i obsługiwanych przez nie funkcji. Podczas testu sprawdziłem też możliwość sterowania innymi programami DAW – Cubase (jako jedyny z tego grona wykorzystuje protokół HUI), FL Studio, Studio One oraz Bitwig. Chociaż – czego się można było spodziewać – nie wszystkie funkcje z sekcji DAW COMMAND CENTER były obsługiwane w każdym z nich, to sterowanie sekcją transportu odbywało się bezproblemowo. To samo dotyczy sterowania głośnością i położeniem w panoramie przy pomocy suwaków i enkoderów (poza, jak już wspomniałem, szyną MASTER). Warto jeszcze dodać, że poza wymienionymi wyżej DAW-ami, klawiatura KeyLab Essential 88 obsługuje także programy ProTools, Logic Pro X oraz Digital Performer.
INNE FUNKCJE
Poza dwoma trybami pracy wykorzystującymi fabryczne mapy czyli sterowaniem instrumentem Analog Lab oraz programami DAW, klawiatura KeyLab Essential 88 może być oczywiście używana także w połączeniu w innymi instrumentami wirtualnymi – samodzielnymi i działającymi jako wtyczki – edytorami nut i innymi programami komputerowymi, jak również z aplikacjami dla urządzeń mobilnych. W zależności od naszych potrzeb, możemy odpowiednio zaprogramować kontrolery w edytorze MIDI Control Center i zapisać te konfiguracje jako mapy, które następnie można wgrać do dowolnej z sześciu komórek pamięci, gdy tylko będą nam potrzebne.
Oczywiście, klawiatura KeyLab Essential 88 nie ogranicza się do sterowania wyłącznie aplikacjami komputerowymi, gdyż dzięki tradycyjnemu wyjściu MIDI możemy też kontrolować zewnętrzne moduły dźwiękowe czy inne instrumenty. Jest to możliwe zarówno gdy klawiatura jest połączona z komputerem przez USB (i tą drogą zasilana), jak również w sytuacji gdy pracujemy bez komputera, wykorzystując zewnętrzny zasilacz. Przez wyjście MIDI wysyłane są tylko komunikaty wyzwalane przez klawisze oraz kontrolery znajdujące się na panelu. Nie mamy tu bowiem funkcji MIDI THRU, która pozwalałaby dodatkowo na przesyłanie poprzez KeyLab Essential danych z komputera do zewnętrznego instrumentu.
Na pokładzie testowanej klawiatury znalazła się ponadto dodatkowa funkcja o nazwie CHORD. Pozwala ona wyzwalać przy pomocy pojedynczych klawiszy całe akordy oraz inne wielodźwięki (złożone z maks. 10 dźwięków) określone przez użytkownika. Funkcja ta jest prosta w obsłudze, a może nam się przydać zarówno w połączeniu z instrumentami sprzętowymi jak i wirtualnymi.
PODSUMOWANIE
Wraz z pojawieniem się testowanego modelu, w ofercie firmy Arturia dostępne są dwie klawiatury obejmujące swym zakresem 88 klawiszy. KeyLab Essential 88 wykorzystuje rozwiązania znane z dwóch mniejszych modeli współtworzących tę serię, oferując jednocześnie klawiaturę wyróżniającą się nie tylko większym zakresem, ale przede wszystkim nowym mechanizmem, określanym przez producenta jako hybrydowy. Zamontowana tu klawiatura wymagać będzie przyzwyczajenia zarówno od osób mających dotąd styczność jedynie z typowo syntezatorowymi, jak i grających na co dzień na typowo fortepianowej, ale powinna przekonać do siebie przedstawicieli tak jednej jak i drugiej grupy. Pewnie nie wszystkich – zwłaszcza klasycznych pianistów – ale pamiętajmy że firma ma też model KeyLab 88 MkII. Z drugiej strony, zastosowana tu klawiatura dobrze sprawdzi się w szerokiej gamie barw, wymagających od grającego różnego podejścia, przez co można uznać ją za bardziej uniwersalną. Warto w tym miejscu przypomnieć, że w znajdującym się w komplecie Analog Lab 4 mamy kilka tysięcy presetów, wśród których znajdziemy m.in. syntezatorowe leady i pady, barwy pian elektrycznych i fortepianów, organów elektromechanicznych i tranzystorowych, basy, syntetyczne smyczki i różne inne barwy.
Jak przystało na klawiaturę sterującą przeznaczoną do współpracy z oprogramowaniem muzycznym jak i sprzętowymi instrumentami, równie istotne są możliwości kontroli oferowane przez KeyLab Essential 88. Większość kontrolerów wysyłających komunikaty MIDI daje się programować, a są to zarówno dynamiczne pady, jak również enkodery i suwaki. Dzięki sześciu wolnym komórkom pamięci możemy mieć w każdej chwili pod ręką kilka różnych konfiguracji kontrolerów. Do tego dochodzą jeszcze fabryczne mapy, z których jedna dostosowuje klawiaturę do obsługi wspomnianej przed chwilą aplikacji Analog Lab, a druga umożliwia integrację z programami DAW i wygodną regulację podstawowych funkcji i sekcji miksera. Dzięki temu, że współpraca z programami dołączonymi do KeyLab Essential 88 układa się bardzo dobrze, a my możemy płynnie i bezproblemowo sterować ich funkcjami i parametrami, można mówić tu o swoistym zintegrowanym pakiecie, w który wzbogacić może się nasze domowe studio jeśli kupimy tę klawiaturę.
Uzupełnienie serii KeyLab Essential o testowany model należy uznać za bardzo dobry krok, gdyż otrzymujemy tu znany już zestaw kontrolerów i funkcji oraz klawiaturę o większym zakresie, a całość dalej utrzymana jest na atrakcyjnym cenowo poziomie. Chociaż zastosowany tu mechanizm klawiszy ma swoją specyfikę, to producentowi udało się znaleźć kompromis między rozwiązaniami typu syntezatorowego i fortepianowego, który powinien usatysfakcjonować użytkowników o różnym stopniu doświadczenia i preferencjach co do klawiatury.
Tekst: Grzegorz Bartczak
DANE TECHNICZNE
Klawiatura: dynamiczna, hybrydowa, 88 klawiszy
Kontrolery: PITCH BEND, MODULATION, 8 padów (dynamiczne, Aftertouch), 9 enkoderów, 9 suwaków, enkoder/przycisk, sekcja transportu, DAW COMMAND CENTER
Pamięć: 8 komórek
Wejścia/wyjścia: MIDI OUT, SUSTAIN, USB [typ B]
Wymiary: 1260 × 260 × 63 mm
Ciężar: 8.48 kg
Cena: 1490 PLN
Do testu dostarczył:
Audiotech
ul. Łagiewnicka 20
02-860 Warszawa
tel. (22) 6482935
Internet: www.audiotechpro.pl, www.arturia.com
Test ukazał się w numerze 4/2020 miesięcznika Muzyk.