Odkąd zaczęto produkować wielofunkcyjne urządzenia wchodzące w skład systemów nagłośnieniowych coraz trudniej jest określić ich rolę. Stąd nazwy w stylu powermikser i inne. Natomiast gdy dosłownie mam w rękach urządzenie będące jednocześnie małym mikserem, aktywnym systemem głośnikowym i na dodatek zasilanym bateriami i „sterowalnym” za pomocą iPada… mam wątpliwości czy to jeszcze urządzenie czy już odrębny system. Mniejsza z tym, do testów dostarczono urządzenie (system), które użytkownik może zabrać ze sobą w dowolne miejsce i wykonać swój performance.
OPIS
Zacznę od obudowy, a raczej od pomysłu designerskiego. Sam fakt umieszczenia urządzenie w obudowie, która swoim wyglądem luźno nawiązuje do przenośnych magnetofonów kasetowych z raperskich teledysków z lat osiemdziesiątych uważam za bardzo dobry pomysł marketingowy. Zresztą „zacieśnienie współpracy” z urządzeniami Apple poprzez wypuszczanie aplikacji dostępnych w AppStore oraz dobrze przemyślany design, wszystko to dość wyraźnie wskazuje kierunek w którym kompaktowe urządzenia Mackie będą rozwijane. Ewidentnie wyczuwa się „rzucenie rękawicy” urządzeniom Harman Kardon, co ze względu na dość długą współpracę Apple i Harman Kardon jest nie lada wyzwaniem. Tak czy inaczej obudowa FreePlay jest wygodna w transporcie i montażu ze względu na niewielkie gabaryty i ciężar urządzenia. Jednym z opcjonalnych akcesoriów jest podstawka Kickstand, która pozwala na ustawienie FreePlay pod kątem 45° względem podłoża. Ten sam dodatek umożliwia też zamontowanie zestawu na statywie.
FreePlay zbudowano w oparciu o dwa głośniki szerokopasmowe i ośmiocalowy głośnik niskotonowy oraz wzmacniacz klasy D o mocy szczytowej 300 W (150 W RMS – 75 W RMS dla głośnika nistkotonowego i 2 × 37 W RMS dla wysokotonowych). FreePlay wyposażono w czterokanałowy mikser, przy czym dwa pierwsze kanały pobierają sygnał z gniazd wejściowych typu combo [XLR/jack 1/4”] umieszczonych na panelu z tyłu obudowy, a trzeci kanał jest stereofoniczny i sygnał do niego można wprowadzić zarówno poprzez gniazdo wejściowe AUX IN [jack 1/8”] jak i bezprzewodowo poprzez Bluetooth ze sparowanego urządzenia mobilnego czy komputera. Czwarty kanał to tak naprawdę kanał powrotu sygnału z wbudowanego procesora efektów.
Manualne sterowanie pracą FreePlay jest co prawda proste, ale mniej wygodne niż sterowanie poprzez dedykowaną aplikację FreePlay Connect dla urządzeń mobilnych z systemem iOS lub Android. Do manualnego sterowania funkcjami urządzenia służy siedem przycisków umieszczonych w dwóch sekcjach. W pierwszym bloku umieszczono przyciski 1, 2, MAIN oraz BT/AUX, natomiast w drugim 4-pozycyjne FX i EQ oraz FEEDBACK DESTROYER. Dodatkowo edycję wybranych parametrów ułatwia pokrętło LEVEL i rząd diod LED. Sygnał z FreePlay można wysłać do urządzeń zewnętrznych poprzez gniazdo wyjściowe MON OUT.
Jak powiedziałem, znacznie łatwiej obsługuje się FreePlay przy pomocy sparowanego tabletu lub smartfona, na którym jest zainstalowana wspomniana wyżej aplikacja. Program ten wyświetla czerokanałowy mikser oraz szynę MAIN. Wirtualne suwaki są dobrze opisane i reagują właściwie na ruch, a dodatkowo poziomy sygnałów są wyświetlane w nich bez opóźnienia w zakresie od -30 dB do +10 dB. W każdym z kanałów umieszczono wirtualny przycisk MUTE, a w kanałach CH1, CH2 oraz BT/AUX IN dostępne są ponadto trójpasmowe korektory barwy oraz regulacja poziomu wysyłki sygnału do procesora efektów.
Dodatkowo z poziomu każdego z wyżej wymienionych kanałów można wejść w edycję procesora efektów. Wyposażono go w szesnaście gotowych presetów: BRIGHT ROOM, WARM LOUNGE, SMALL STAGE, WARM THEATER, WARM HALL, CONCERT HALL, PLATE REVERB, CATHEDRAL, CHORUS, CHORUS+REVERB, DOUBLER, TAPE SLAP, DELAY1, DELAY2, DELAY3 oraz REVERB+DELAY. W kanale MAIN możemy regulować ogólne ustawienie korektora barwy dla urządzenia. Dostępne są cztery ustawienia: FLAT, SOLO, DJ i VOICE. W tym że oknie możemy również uaktywnić FEEDBACK DESTROYER albo wyświetlić informację o wersji oprogramowania czy pobrać instrukcję obsługi w formacie PDF.
FreePlay może być zasilany zarówno bateriami (8 typu D lub opcjonalną litowo-jonową) jak i dedykowanym zasilaczem, który znajduje się w komplecie. Podany przez producenta czas pracy urządzenia na bateriach wynosi około siedmiu godzin. FreePlay wyposażono w cały szereg inteligentnych zabezpieczeń. Wśród nich zabezpieczenie termiczne, filtr górnoprzepustowy oraz zabezpieczenie przed zbyt wysokim napięciem.
WRAŻENIA
Wrażenia odnośnie wyglądu zewnętrznego oraz możliwości urządzenia są niewątpliwie pozytywne. Jest to zestaw głośnikowy w którym można odkryć wiele zalet. Wartość 300 W w rozmowach o mocy może się okazać nieco myląca, gdyż FreePlay z całą pewnością do najgłośniejszych urządzeń nie należy, choć nie brakuje też sytuacji, w których oferowana moc będzie wystarczająca. Jakość brzmienia FreePlay jest rzeczywiście wysoka i praca z tym urządzeniem jest łatwa. Obsługa FreePlay jest znacznie wygodniejsza poprzez aplikację zainstalowaną np. w urządzeniu Apple wyposażonym w Bluetooth.
Niestety połączenie czasami się resetuje (o możliwości zaistnienia takiej sytuacji producent sam informuje w załączonej instrukcji) ale na szczęście brak połączenia z urządzeniem mobilnym nie skutkuje zmianą ustawień FreePlay (gorzej jest w przypadku streamingu poprzez Bluetooth).
Korektory barwy oraz procesor efektów dobrze działają i są przy tym dobrze brzmiące. Przy tak wysokim stopniu zaawansowania technologicznego aż się prosi o możliwość przypisania różnych presetów procesora efektów do poszczególnych kanałów miksera: na przykład chorus dla kanału pierwszego i reverb dla kanału drugiego. Bynajmniej nie określam tego stanu jako wady lecz bardziej jako pobożne życzenie.
PODSUMOWANIE
FreePlay uważam za produkt bardzo wysokiej klasy brzmieniowej o uniwersalnym zastosowaniu. Zarówno przy odtwarzaniu muzyki mechanicznej jak i przy nagłośnieniu instrumentów elektrycznych, akustycznych czy głosu ludzkiego (oraz przy nagłaśnianiu jednego i drugiego) FreePlay sprawdził się doskonale. Selektywne i miękkie brzmienie FreePlay z pewnością zdobędzie uznanie wśród wykonawców. Cena urządzenia… w sumie nie jest za wysoka: w końcu wszystko, co ma „jabłko” na obudowie albo ściśle współpracuje z takowymi urządzeniami jest nieco droższe.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZE
Moc: 150 W RMS (300 W Peak)
Głośniki: 1 × 8” + 2 × 1”
Zakres częstotliwości (-10dB): 65 Hz – 20 kHz
Zwrotnica: 3 kHz
Mikser: cyfrowy, 4-kanałowy
Inne funkcje: eliminator sprzężeń, procesor efektów (16 presetów), 3-pasmowe korektory barwy
Wejścia/wyjścia: MIC/LINE IN [combo XLR/jack] × 2, AUX IN [jack 1/8”], MON OUT
Oprogramowanie: FreePlay Connect [iOS, Android]
Wymiary 452 × 241 × 231 mm
Ciężar: 5 kg
Cena: 1949 PLN
Do testu dostarczył:
Music Info
ul. 28 Lipca 1943 17a
30-233 Kraków
tel. (12) 2672480
Internet: www.musicinfo.pl, www.mackie.com
Test ukazał się w numerze 9/2015 miesięcznika Muzyk.