• Muzyk
  • TopGuitar
  • TopBass
  • TopDrummer
NEWSLETTER
Muzyk.net
  • Newsy
    • Klawisze
    • Studio
    • Software
    • Gitara i Bas
    • Nagłośnienie
    • Mobilne
    • Perkusja
    • AudioVideo
    • Dęte
    • DJ
    • Smyczki
    • Oświetlenie
  • Wydarzenia/Muzycy
    • Wywiady
    • Sylwetki
    • Imprezy
    • Relacje
  • Testy
    TestyPokaż więcej
    Donner DC 87
    Donner DC 87 – test mikrofonu pojemnościowego
    2025-04-30
    ADAM Audio D3V
    ADAM Audio D3V – test monitorów odsłuchowych
    2025-03-29
    Novation Launchkey 61 MK4 (fot. Novation)
    Novation Launchkey 61 MK4 – test klawiatury sterującej
    2025-03-20
    Arturia KeyLab 61 mk3 (fot. Arturia)
    Arturia KeyLab 61 mk3 – test klawiatury sterującej
    2024-09-30
    ZOOM R4 MultiTrak
    ZOOM R4 MultiTrak – test rejestratora audio
    2024-05-31
  • Wideo
    WideoPokaż więcej
    Miley Cyrus „More to Lose” (mat. prasowe Sony Music Entertainment Poland)
    Miley Cyrus zaprezentowała singiel „More to Lose”
    2025-05-09
    Kali Uchis „Sincerely” (fot. Zach Apo-Tsang)
    Kali Uchis wydała album „Sincerely”
    2025-05-09
    „Thunderbolts*” (fot. Marvel Studios)
    „Thunderbolts*” – muzyka pod lupą
    2025-05-08
    Edyta Górniak „Dotyk” (fot. Pomaton EMI)
    30 lat albumu „Dotyk” Edyty Górniak
    2025-05-08
    Patrycja Markowska „Ślady” (mat. prasowe Warner Music Poland)
    Patrycja Markowska zaprezentowała utwór „Ślady”
    2025-05-08
  • Artykuły
    • Studyjna mapa Polski
    • Felietony
    • Auto dla muzyka
    • Wariacje na temat
    • Recenzje
  • Film
    • Muzyka pod lupą
    • Płyty DVD
  • Tygodnik
    TygodnikPokaż więcej
    Tygodnik 19/2025 (514)
    2025-05-06
    Tygodnik 18/2025 (513)
    2025-04-28
    Tygodnik 17/2025 (512)
    2025-04-22
    Tygodnik 16/2025 (511)
    2025-04-14
    Tygodnik 15/2025 (510)
    2025-04-08
  • Słownik
    • Terminy Gitarowe
    • Terminy Techniczne
Czytasz: Przyjemność partytury
Udostępnij
Szukaj
Muzyk.netMuzyk.net
Font ResizerAa
  • Newsy
  • Wydarzenia/Muzycy
  • Testy
  • Wideo
  • Artykuły
  • Film
  • Tygodnik
  • Słownik
Szukaj
  • Newsy
    • Klawisze
    • Studio
    • Software
    • Gitara i Bas
    • Nagłośnienie
    • Mobilne
    • Perkusja
    • AudioVideo
    • Dęte
    • DJ
    • Smyczki
    • Oświetlenie
  • Wydarzenia/Muzycy
    • Wywiady
    • Sylwetki
    • Imprezy
    • Relacje
  • Testy
  • Wideo
  • Artykuły
    • Studyjna mapa Polski
    • Felietony
    • Auto dla muzyka
    • Wariacje na temat
    • Recenzje
  • Film
    • Muzyka pod lupą
    • Płyty DVD
  • Tygodnik
  • Słownik
    • Terminy Gitarowe
    • Terminy Techniczne
Obserwuj nas
© 2024 Muzyk. All Rights Reserved.
ArtykułyWariacje na temat

Przyjemność partytury

Zuzanna Ossowska | Muzyk FCM
Zuzanna Ossowska | Muzyk FCM Opublikowano 2017-07-14
Udostępnij
Glenn Gould
Glenn Gould

Glenn Gould zapisał się w historii jako wybitny pianista, ale on sam nie postrzegał siebie w relacji z fortepianem. Nie przepadał za nim bardziej, niż za innymi instrumentami i uznawał go jedynie za wygodne narzędzie do wyrażania muzycznych idei – klawiatura symuluje orkiestrę, pozwala bawić się instrumentacją. Jednak to przedłożenie własnej koncepcji estetycznej stanowiło zasadniczy cel kanadyjskiego twórcy – o muzyce, sztuce, kulturze, nowych mediach pisał równie wiele, jak grał.

Wyznanie wiary

Wizja Goulda jest spójna i bezkompromisowa: jawnie deklarowana niechęć do wszelkiej przypadkowości, braku rzetelnego namysłu, rozmywania granic strukturalnych podczas interpretacji. Artysta nie dostrzegał wartości w jazzie (harmonia porusza się tu zbyt swobodnie a nagłe zwroty akcji przeczą wizji kompozycji jako starannej organizacji materii muzycznej), bo improwizacja z założenia jest zdana na incydentalność.
Postulował odejście od eksponowania brzmienia – nie należy utożsamiać utworu z żadnym konkretnym instrumentem i jego właściwościami. Muzyka jest zaledwie gościem, używa danego mechanizmu żeby zaistnieć jako zjawisko akustyczne, ale jej doskonałość nie wymaga dosłowności: wybrzmienia nut. Innymi słowy, pisanie utworu na trąbkę wymaga odmiennego myślenia, niż komponowanie na fortepian. Z jednej strony, taka specjalizacja zapewnia odpowiedniość materii i środka jej realizacji, z drugiej zawęża spojrzenie, zmuszając muzykę do dostosowania się do przedmiotu, który ma odzwierciedlić zamysł twórcy.

Spis treści
Wyznanie wiaryStałe versus zmienneBoski porządekKonstrukcja i czasNowe znaczy noweZbawienne mediumRadykalna (od)twórczość

Stałe versus zmienne

A gdyby tak wszyscy uczący się gry na jakimś instrumencie opracowywali – od nowa, bez sięgania po tradycję pedagogiczną – własną technikę gry, sposób trzymania instrumentu, artykulację? Podczas analizy literatury muzycznej Gould nie przywiązywał się do określonego opalcowania – jeśli wykonywał dany utwór kilkukrotnie, obierając odmienne strategie interpretacyjne, zawsze stosował nowy układ palców. Jedno wynikało z drugiego: zamysł wykonawczy był zmienny a wraz z nim cały aparat, ściśle podporządkowany architektonice muzyki. Każde wykonanie utworu muzycznego to oddzielny proces, w którym elementy następują po sobie w porządku linearnym. Ale dzieło – partytura, określona relacja między formą i tworzącymi ją dźwiękami, istnieje jako całość w tym samym czasie. I wydaje się, że właśnie to zagadnienie interesowało Goulda najbardziej. Kolorystyka, wierność wobec danej tradycji wykonawczej czy autorskich zaleceń – wszystko to odsuwał na dalszy plan tak, by realizując dany zapis odkryć jego uporządkowanie, jak pisze Stefan Rieger – prześwietlić je, odrzeć z naddatków. Tę strategię dobrze obrazuje anegdota o odkurzaczu: pewnego razu szum urządzenia nałożył się na, ćwiczonego przez młodego Goulda, Mozarta. Pianista był zachwycony śledzeniem przebiegu pasaży w wyobraźni, bez natrętnej obecności fortepianowej barwy, którą nareszcie zagłuszył hałas.

Boski porządek

Jeśli muzykę odbiera się tak dogłębnie, może wystarczy samo wyobrażenie dźwięków, by w pełni cieszyć się odkrywaniem jej wewnętrznego piękna? Gould był obdarzony słuchem absolutnym i zdolnością różnokierunkowej percepcji dźwięków. Upodobał sobie przede wszystkim polifonię i jej mistrza – Bacha. I równie wielogłosową audiosferę kreował wokół siebie. Z zamiłowaniem rozkładał na czynniki pierwsze kawiarniany gwar a podczas przyswajania nowego utworu na fortepianie słuchał jednocześnie: radia i telewizji. Podczas pracy w studio bezbłędnie rozpoznawał, które z urządzeń do rejestracji dźwięku zostało użyte w danej wersji nagrania.
Zdolności Goulda z pewnością nie należą do typowych. Połączenie słuchu absolutnego z intelektualnym oglądem muzyki, fenomenalną pamięcią (pianista potrafił bezbłędnie zagrać/zanucić utwory, których nie ćwiczył kilkanaście lat), podzielną uwagą i wyczuleniem na wszelką zmienność to atrybuty genialności. Przypadek pianisty nasuwa pytanie: jak przebiega odbiór muzyki, gdzie kryje się przyjemność z obcowania z tą formą sztuki i czy jest ona nierozerwalnie związana z walorami samego dźwięku? Myślenie Goulda oscyluje wokół matematycznego pojmowania muzyki – jako układu idealnego, abstrakcyjnego stosunku liczb. Dla pianisty liczy się tylko taka interpretacja, która nie ślizga się po zewnętrznej warstwie ozdobników, brzmienia instrumentu lecz schodzi niżej i odkrywa przed słuchaczem architektoniczny ład dzieła.

Konstrukcja i czas

Słuchanie muzyki jest swoistym sposobem doświadczania czasu, jego upływu, wahań, subiektywnym odczuwaniem przemijania. A także śledzeniem linearnego porządku dzieła (od początku do końca). Tym różni się percepcja muzyki od oglądania obrazu. Oko potrafi objąć całość a następnie stopniowo zbliżać się ku wybranym szczegółom. Może też obrać kurs od peryferii ku centrum lub swobodnie przeskakiwać między detalami. W przypadku muzyki, zaburzenie przebiegu utworu w czasie (np. odwrócenie kolejności części, wielokrotne powtórzenie jednego fragmentu) powoduje zmiany w muzycznej strukturze i wypacza relacje między dźwiękami. Coda nie zamknie utworu, gdy nie odegra się jej na zakończenie.
Percepcja czasu poddaje się tu zasadom narzuconym przez dzieło muzyczne – podział na minuty, sekundy jest drugorzędny wobec reguł sztuki. Czas wydaje się przyspieszać w częściach allegro czy presto, hamować w largo, biec miarowo, by gwałtownie zmienić odbiór jazzowego chorusu podczas przejścia w half time. I Gould tę zależność eksplorował z pełnym zaangażowaniem, bawiąc się tempem zapisanym przez kompozytorów na marginesach partytury, pokazując, że jedynie czytelność przekazu, artykulacja i pomysł wykonawcy ustalają relację między czasem i tekstem. Każde tempo jest dla niego uzasadnione, jeśli stoi za nim przemyślana koncepcja grającego. A czegoś takiego jak prędkość optymalna po prostu nie ma.

- Advertisement -

Nowe znaczy nowe

Glenn Gould jest rozpięty między tradycją (traktowaną bez pietyzmu: jako to, co minione) a współczesnością, która nie stanowi wartości tylko ze względu na następstwo czasowe, „bycie po”. Kryterium nowości, jak zauważa Carl Dahlhaus, jest bardzo nietrwałe i zmienne: podlegają mu coraz to inne zjawiska, więc samo w sobie nie ma ono stałych właściwości. A przy tym podsuwa sugestię, że rozwój sztuki należy postrzegać przez pryzmat opozycji: stare/nowe. Goulda ów uproszczony model nie satysfakcjonuje. Poszukuje dla rewizji osądów innej perspektywy i odkrywa ją – w bezczasowości.

Zbawienne medium

Wiek dwudziesty jest dla muzyki czasem szczególnym, bo po raz pierwszy technologia pozwoliła obcować z wybraną literaturą muzyczną bez ograniczeń. Można wyabstrahować ją z kontekstu historycznego, porównywać różne interpretacje, ponawiać odtwarzanie danego fragmentu i rozkładać go na czynniki pierwsze. Rejestracja dźwięku to także dystans, niezbędny wykonawcy, by bez bagażu chwilowych dyspozycji i emocji tłumu, mógł on przyglądać się muzyce z bliska. Dlatego Gould szybko rezygnuje z koncertowania przed publicznością i poświęca się nagraniom studyjnym.
Postawę pianisty można przekuć w pytanie: czy da się słuchać muzyki poza kulturą? I co oznaczałoby to dla samej sztuki? Uwolniłoby ją od więzów konwencji i krytyki, czy uśmierciło, pozbawiając punktu odniesienia i niezbędnych ram? Kanadyjski muzyk kwestionował jedną z podstaw muzykologicznego (mówiąc szerzej: humanistycznego) myślenia: chronologię. Odbierał jej moc i pokazywał, jak bardzo socjalizacja, szkolnictwo wtłaczające do głowy kolejnych pokoleń opinie ich poprzedników, wpływają na ocenę muzycznego dorobku. W procesie edukacji człowiek jest uczony wartościować muzykę w relacji z czasem historycznym. A Gould chciał oderwać abstrakcyjną materię od jej chwilowych uwarunkowań – takim jest dla niego nawet osoba kompozytora (wszak dzieła muzyczne żyją w oderwaniu od swoich twórców).
Takie spojrzenie na wykonawstwo historyczne, które – niczym doskonały archeolog – stara się odtworzyć wierny, pierwotny obraz dzieła muzycznego i w niezmienionym stanie ukazać je współczesnemu uchu, implikuje, że prawdziwej wartości muzyki należy szukać gdzie indziej. Poszukiwania autentyzmu mają sens o tyle, o ile poszerzają wyobraźnię wykonawcy i uwrażliwiają ją na specyfikę dawnych instrumentów. Jeśli przełoży się ona na sposób gry, nie ma znaczenia, jaki aparat wykonawczy będzie do dyspozycji artysty.

Radykalna (od)twórczość

Niezależnie od tego, czy Glenn Gould – wraz ze swoją estetyczną wykładnią – wydaje się komuś genialny w swojej samowystarczalności, czy nieznośnie fanatyczny, prześledzenie jego ścieżki interpretacyjnej otwiera słuchacza na myślenie o muzyce z perspektywy szerszej, niż zwykło się to robić w codziennej praktyce. A stworzenie własnego, rozpoznawalnego już od pierwszych taktów, języka – choć dane niewielu – jest marzeniem niejednego wykonawcy, balansującego na cienkiej granicy między naśladownictwem a twórczą interpretacją.

Tekst: Zuzanna Ossowska

- Advertisement -

Artykuł ukazał się w numerze 7/2017 miesięcznika Muzyk.

TAGI: Glenn Gould, Wariacje na temat
Udostępnij ten artykuł
Facebook Twitter Whatsapp Whatsapp LinkedIn Email Drukuj
Udostępnij
Poprzedni artykuł Starlight „Snajperski” mikrofon pojemnościowy Aston Starlight
Następny artykuł Blackstar – jubileuszowe comba lampowe na 10-lecie firmy
Leave a comment

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Najnowsze artykuły

Raz Dwa Trzy (mat. organizatora)
Imprezy

Jubileuszowy koncert Raz Dwa Trzy w Krakowie

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-10
Ella Langley (fot. YouTube / Ella Langley)
Wydarzenia/Muzycy

Ella Langley i Lainey Wilson triumfują na ACM Awards 2025

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
Miley Cyrus „More to Lose” (mat. prasowe Sony Music Entertainment Poland)
wideoWydarzenia/Muzycy

Miley Cyrus zaprezentowała singiel „More to Lose”

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
Yamaha FGDP-50 (fot. Yamaha)
NewsyPerkusja

FGDP-50 i FGDP-30 firmy Yamaha z nagrodą za wzornictwo

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
Kali Uchis „Sincerely” (fot. Zach Apo-Tsang)
wideoWydarzenia/Muzycy

Kali Uchis wydała album „Sincerely”

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
sE Electronics sE7 sideFire (fot. sE Electronics)
NagłośnienieNewsyStudio

sE7 sideFire – nowy mikrofon pojemnościowy firmy sE Electronics

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
„Thunderbolts*” (fot. Marvel Studios)
FilmMuzyka pod lupąwideo

„Thunderbolts*” – muzyka pod lupą

Grzegorz Bartczak | Muzyk FCM 2025-05-08

Może Ci się również spodobać

Seiki Kato (fot. Korg)
ArtykułyKlawiszeSylwetki

Nie żyje Seiki Kato – prezes firmy Korg

Japońska firma Korg poinformowała, że w wieku 67 lat…

2025-02-28
Roberta Flack w 2010 roku (fot. s_bukley / Shutterstock.com)
ArtykułySylwetki

Nie żyje Roberta Flack znana m.in. z hitu „Killing Me Softly With His Song”

W wieku 88 lat zmarła w Nowym Jorku amerykańska…

2025-02-28
Keith Jarrett „The Köln Concert” (fot. ECM)
Artykuły

Minęło 50 lat od pamiętnego koncertu Keitha Jarretta w Kolonii

Dokładnie 50 lat temu – 24 stycznia 1975 roku…

2025-01-24
Lalo Schifrin w 2008 roku (fot. Tinseltown / Shutterstock.com)
ArtykułyFilmSylwetki

Lalo Schifrin – 10 najsłynniejszych tematów muzycznych

Co mają ze sobą wspólnego inspektor Harry Callahan, porucznik…

2025-01-11
Muzyk
Muzyk.net

MUZYK jest jedynym magazynem branży sprzętu muzycznego w Polsce o tak szerokiej rozpiętości merytorycznej i docieralności do użytkowników instrumentów muzycznych, sprzętu muzycznego i studyjnego.Ukazuje się od stycznia 1993 roku najpierw jako miesięcznik drukowany i portal internetowy, a od 2020 roku jako tygodnik Online i portal internetowy.Na łamach MUZYKA zamieszczane są treści przeznaczone zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych użytkowników sprzętu muzycznego, a także informacje dotyczące artystów, płyt i wydarzeń muzycznych. Przekłada się to na wysokie statystyki. Portal Muzyk.net zanotował średnio w 2022 roku prawie milion odsłon miesięcznie.

Odwiedź

3.9kZalajkuj
1.9kObserwuj
1kObserwuj
183Subskrybuj
377Obserwuj

Serwisy

  • Klawisze
  • Studio
  • Software
  • Gitara i Bas
  • Nagłośnienie
  • Mobilne
  • Perkusja
  • AudioVideo
  • Dęte
  • DJ
  • Smyczki
  • Oświetlenie

Na skróty

  • Newsy
  • Wydarzenia/Muzycy
  • wideo
  • Klawisze
  • Imprezy
  • Studio
  • Software
  • Testy
  • Gitara i Bas
  • Nagłośnienie
  • Yamaha
  • Relacje
  • Sennheiser
  • Artykuły
  • Recenzje
  • Arturia
  • Płyty CD
  • Casio
  • Mobilne
  • Zoom
  • Steinberg
  • Perkusja
  • Novation
  • Tygodnik
  • Film
  • AudioVideo
  • Focusrite
  • Neumann
  • iOS
  • Roland
  • nowa płyta
  • Felietony
  • O nas
  • Reklama
  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Kontakt
  • Praca
Czytasz: Przyjemność partytury
Udostępnij

ZASTRZEŻENIE: dokładamy wszelkich starań, aby zachować wiarygodne dane dotyczące wszystkich prezentowanych informacji. Dane te są jednak dostarczane bez gwarancji. Użytkownicy powinni zawsze sprawdzać oficjalne strony internetowe, aby uzyskać aktualne warunki i szczegóły.

Copyright (C) Muzyk 2024
Welcome Back!

Sign in to your account

Lost your password?