Zwykle testujemy dwa rodzaje sprzętu – albo tanie, „budżetowe” rozwiązania dla wszystkich, albo drogie modele „z najwyższej półki”, w zasadzie jako ciekawostki. Teraz mamy mikrofon znanej firmy, który od lat uznawany jest za standard, a jednocześnie nie kosztuje majątku – AKG C414 LTD to kolejne „wcielenie” znanej konstrukcji, precyzyjnie dobierany i testowany, w nowej „szacie” z okazji jubileuszu 60-lecia firmy. Cena? Niezła.
OPIS
Kształt mikrofonów C414 znany jest chyba każdemu – to po produktach firmy Neumann druga ikona mikrofonu studyjnego. Na przestrzeni ponad trzydziestu lat kształt zmieniał się nieznacznie, bardziej natomiast kolory i parametry. Ten mikrofon, którego idea wywodzi się w prostej linii z legendarnej konstrukcji C12 znalazł swoje miejsce w każdym większym studiu nagraniowym. Najnowsza wersja, AKG C414 LTD, to ręcznie testowany ekskluzywny produkt przeznaczony praktycznie dla każdego (prawie). Jest to oczywiście wielkomembranowy mikrofon pojemnościowy, przełączane charakterystyki kierunkowe informują o wkładce z dwoma membranami. Już jakiś czas temu firma zastąpiła mechaniczne przełączniki elektronicznymi, zapewniając brak zakłóceń i odporność na kurz. Cały układ elektroniczny zasilany jest z tradycyjnego fantoma +48V, trzy diody świecące i elektronika przełączników jak widać nie pobiera zbyt dużo prądu. Elektroniczne przełączniki umożliwiają bezproblemową realizację większej ilości funkcji – w nowej wersji C414 mamy trzystopniowy tłumik (-6 dB, -12 dB oraz –18 dB), trzystopniowy filtr (40 Hz, 80 Hz oraz 160 Hz, o niejednakowym nachyleniu) i pięć charakterystyk kierunkowych – oprócz dookólnej i ósemkowej też trzy kardioidalne. Od razu zdradzę moje obawy, które na szczęście okazały się bezzasadne – mikrofon „zapamiętuje” ustawienia wszystkich trzech przełączników po wyłączeniu zasilania, nie trzeba za każdym razem przestawiać charakterystyki z pierwszej, dookólnej, na najczęściej używaną „nerkę”. Z drugiej strony jednak przełączniki niestety nie działają „na okrągło” i np. z pozycji filtra 160 Hz trzeba „wracać”, nie można od razu przeskoczyć na zero. Mikrofon wyposażony jest oczywiście w znany uchwyt elastyczny H-85, ale w odróżnieniu od starych uchwytów AKG wszystkie nowe wykonane są całkowicie z tworzywa – trochę szkoda. Śruby – zaciskające mikrofon w koszu oraz ustawiające przegub uchwytu – działają bardzo płynnie i nie wymagają używania nadmiernej siły. Do każdego mikrofonu C414 dodawana jest też osłona z gąbki – w tym modelu, w odróżnieniu od innych, jest ona mała, cienka i w zasadzie niestety nieprzydatna. Za to na spodzie eleganckiej czarnej walizeczki schowana jest pełnowymiarowa „pończocha” czyli osłona przeciwwietrzna niezbędna do nagrań wokalnych. Wersja LTD oznacza też, że do każdego mikrofonu dołączane są pomierzone charakterystyki częstotliwościowe – dla każdej z charakterystyk kierunkowych.
TESTUJEMY
Brzmienie mikrofonu C414 to, obok kształtu, kolejna ikona – każdy je zna. Firma AKG, pozostając przy niezmienionej w zasadzie konstrukcji wkładki daje możliwość wyboru elektroniki i tym samym różne modele „tego samego” mikrofonu różnią się od siebie brzmieniowo. Tradycyjnie C414 uznawany jest za znakomity mikrofon instrumentalny i jako taki nie wymaga rekomendacji. Wszelkie instrumenty orkiestry symfonicznej czy zespołu rockowego zostaną nagrane wiernie, bez zniekształceń i z „tym czymś”. Nieco gorzej jest z uniwersalnością, czyli w naszym przypadku z „wokalem”. AKG C414 tradycyjnie jest mikrofonem jasnym, co w rezultacie może nieco „spłaszczać” dźwięk. Oczywiście nie jest to jasność tanich mikrofonów dalekowschodnich ani nawet tańszych modeli AKG, takich jak C3000 czy C4000, o serii Perception nie wspominając. Tamte, jakkolwiek wiodące w swojej klasie, są jednak „z innej półki”, zdecydowanie niższej. W przypadku C414 nikt nie mówi o wadach, najwyżej podkreśla charakter brzmienia, które jest specyficzne. Firma zdaje sobie z tego sprawę i produkuje różne wersje modelu C414, do różnych zastosowań. Model C414 LTD ma być modelem uniwersalnym, o wyrównanej charakterystyce, nadającym się do nagrań instrumentalnych oraz wokalnych. W naturalny sposób konkuruje on z mikrofonem Neumann TLM 103 – zarówno cenowo, jak i „prestiżowo”, w dodatku posiadając bardzo podobne brzmienie. Rzeczywiście, C414 LTD nadaje się do nagrań wokalnych, co więcej, sprawdza się w tej roli całkiem nieźle. Przede wszystkim zarówno poziom sygnału jak i brzmienie jest w zasadzie identyczne, jak wspomnianego TLM 103. Oczywiście tej klasy mikrofon zapewnia bardzo dobre wyniki – konkretne zastosowania ujawnią mniejsze lub większe różnice, ale wynik musi być profesjonalny. Brzmienie głosów i instrumentów jest bardzo wyrównane i „otwarte” – najwyższe częstotliwości nie są przejaskrawione ani w żadnym wypadku nie wykazują skłonności do przesterowania – to nie ta klasa. Lekkie podbicie zakresu prezencyjnego pomaga w nagraniach wokalnych, taka charakterystyka częstotliwościowa jest pożądana, a więc najczęściej spotykana. Wybierając jedną z trzech dostępnych charakterystyk nerkowych możemy w pewnym stopniu wpływać na efekt zbliżeniowy, często wykorzystywany przez lektorów. Ogólnie nowy C414 w większości zastosowań nie różni się od TLM 103 – znając brzmienie tych mikrofonów to wręcz zaskakujący rezultat. Zagłębiając się dalej w niuanse brzmieniowe można by się doszukiwać potencjalnych problemów, czyli zbyt jasnego brzmienia niektórych głosów, ale w czasie testów nic takiego nie wystąpiło, a przecież klasyczny C414 łatwo w takich sytuacjach pokazuje swój charakter. Testowany mikrofon wyposażony jest w filtr i tłumik, co w „domowych” zastosowaniach może być nieocenionym dodatkiem. Filtr dolnozaporowy przy ustawieniu na 40Hz w ogóle nie wpływa na brzmienie nawet najniższych głosów, 80Hz niewiele więcej. Ostatnia pozycja filtra, 160Hz, ma mniejsze nachylenie – 6 dB/okt w odróżnieniu od 12 dB/okt dla 40 Hz i 80 Hz – co doskonale sprawdza się w niektórych nagraniach instrumentalnych, zmniejszając efekt zbliżeniowy. Tłumik sygnału wyjściowego jest również bardzo przydatną funkcją. O jakości i przydatności uchwytu elastycznego ani „pończochy” nie trzeba chyba nikogo przekonywać – to ważny dodatek do wyposażenia testowanego mikrofonu.
PODSUMOWANIE
AKG C414 LTD to drogi mikrofon, mieszczący się jednak w budżecie małego studia. To ciekawy paradoks – AKG robi droższe mikrofony, ale one niekoniecznie muszą być lepsze, są po prostu inne. C414 nie ma droższej konkurencji, to standard, od lat znany i nie wymagający rekomendacji. Zakup drogiego mikrofonu poprzedzony powinien być testem – nikt raczej nie czyni tego „w ciemno”. Z drugiej strony C414 to standard, którego nie trzeba się wstydzić. Czy może to być jedyny mikrofon w domowym studiu? W testowanej wersji LTD o dziwo prawdopodobnie tak – w czasie dość długiego testowania nie zauważyłem żadnych problemów tradycyjnie wspominanych przy okazji C414, czyli nadmiernej jasności czy wręcz „płaskości” brzmienia niektórych głosów. Jeżeli nie jako jedyny mikrofon, to na pewno C414 LTD sprawdzi się jako alternatywa dla posiadanego już sprzętu – przy czym cena tego posiadanego mikrofonu nie ma znaczenia, może być nawet pięciocyfrowa czy wręcz „z kosmosu”, C414 na pewno się obroni. Bez wątpienia jest to standard brzmienia, w „złagodzonej” wersji dostępny w niezłej cenie. Koniecznie sprawdzić – przyda się na pewno.
Tekst: Przemysław Ślużyński
DANE TECHNICZNE
Wkładka: 1 cal, dwumembranowa
Czułość: 23 mV/Pa
Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 kHz
Impedancja: 200 Ohm
Rekomendowana impedancja obciążenia: >2.2 kOhm
Filtr: 12 dB/okt. – 40 Hz i 80 Hz; 6 dB/okt. – 160 Hz
Tłumik: -6, -12 i –18 dB
Charakterystyki kierunkowe: pięć – dookólna, ósemkowa oraz trzy nerkowe (wide cardioid, normal cardioid oraz hyper-cardioid)
Cena: 3762 PLN
Do testu dostarczył:
ESS Audio
ul. Graniczna 17
05-092 Łomianki-Dąbrowa
tel. (022) 7514246
Internet: www.essaudio.pl, www.akg.com
Test ukazał się w numerze 8/2007 miesięcznika Muzyk.