• Muzyk
  • TopGuitar
  • TopBass
  • TopDrummer
NEWSLETTER
Muzyk.net
  • Newsy
    • Klawisze
    • Studio
    • Software
    • Gitara i Bas
    • Nagłośnienie
    • Mobilne
    • Perkusja
    • AudioVideo
    • Dęte
    • DJ
    • Smyczki
    • Oświetlenie
  • Wydarzenia/Muzycy
    • Wywiady
    • Sylwetki
    • Imprezy
    • Relacje
  • Testy
    TestyPokaż więcej
    Donner DC 87
    Donner DC 87 – test mikrofonu pojemnościowego
    2025-04-30
    ADAM Audio D3V
    ADAM Audio D3V – test monitorów odsłuchowych
    2025-03-29
    Novation Launchkey 61 MK4 (fot. Novation)
    Novation Launchkey 61 MK4 – test klawiatury sterującej
    2025-03-20
    Arturia KeyLab 61 mk3 (fot. Arturia)
    Arturia KeyLab 61 mk3 – test klawiatury sterującej
    2024-09-30
    ZOOM R4 MultiTrak
    ZOOM R4 MultiTrak – test rejestratora audio
    2024-05-31
  • Wideo
    WideoPokaż więcej
    Miley Cyrus „More to Lose” (mat. prasowe Sony Music Entertainment Poland)
    Miley Cyrus zaprezentowała singiel „More to Lose”
    2025-05-09
    Kali Uchis „Sincerely” (fot. Zach Apo-Tsang)
    Kali Uchis wydała album „Sincerely”
    2025-05-09
    „Thunderbolts*” (fot. Marvel Studios)
    „Thunderbolts*” – muzyka pod lupą
    2025-05-08
    Edyta Górniak „Dotyk” (fot. Pomaton EMI)
    30 lat albumu „Dotyk” Edyty Górniak
    2025-05-08
    Patrycja Markowska „Ślady” (mat. prasowe Warner Music Poland)
    Patrycja Markowska zaprezentowała utwór „Ślady”
    2025-05-08
  • Artykuły
    • Studyjna mapa Polski
    • Felietony
    • Auto dla muzyka
    • Wariacje na temat
    • Recenzje
  • Film
    • Muzyka pod lupą
    • Płyty DVD
  • Tygodnik
    TygodnikPokaż więcej
    Tygodnik 19/2025 (514)
    2025-05-06
    Tygodnik 18/2025 (513)
    2025-04-28
    Tygodnik 17/2025 (512)
    2025-04-22
    Tygodnik 16/2025 (511)
    2025-04-14
    Tygodnik 15/2025 (510)
    2025-04-08
  • Słownik
    • Terminy Gitarowe
    • Terminy Techniczne
Czytasz: Dalbergia Duo / Anna Rutkowska i Julianna Siedler-Smuga
Udostępnij
Szukaj
Muzyk.netMuzyk.net
Font ResizerAa
  • Newsy
  • Wydarzenia/Muzycy
  • Testy
  • Wideo
  • Artykuły
  • Film
  • Tygodnik
  • Słownik
Szukaj
  • Newsy
    • Klawisze
    • Studio
    • Software
    • Gitara i Bas
    • Nagłośnienie
    • Mobilne
    • Perkusja
    • AudioVideo
    • Dęte
    • DJ
    • Smyczki
    • Oświetlenie
  • Wydarzenia/Muzycy
    • Wywiady
    • Sylwetki
    • Imprezy
    • Relacje
  • Testy
  • Wideo
  • Artykuły
    • Studyjna mapa Polski
    • Felietony
    • Auto dla muzyka
    • Wariacje na temat
    • Recenzje
  • Film
    • Muzyka pod lupą
    • Płyty DVD
  • Tygodnik
  • Słownik
    • Terminy Gitarowe
    • Terminy Techniczne
Obserwuj nas
© 2024 Muzyk. All Rights Reserved.
Wywiady

Dalbergia Duo / Anna Rutkowska i Julianna Siedler-Smuga

Maciej Warda | Muzyk
Maciej Warda | Muzyk Opublikowano 2020-10-22
Udostępnij
Dalbergia Duo Anna Rutkowska Julianna Siedler-Smuga
Dalbergia Duo Anna Rutkowska Julianna Siedler-Smuga

Dalbergia Duo to jedyny polski żeński duet perkusyjny, który tworzą grające na marimbach Anna Rutkowska i Julianna Siedler-Smuga. Duet powstał trzy lata temu i od tego czasu z powodzeniem kontynuuje działalność koncertując w kraju i zagranicą, a także prowadząc zajęcia w szkołach muzycznych i warsztaty. Artystki tworzące zespół mają też na koncie szereg nagród i wyróżnień w różnych konkursach. W listopadzie 2019 roku ukazał się ich debiutancki album zatytułowany „Korzenie”. Zapraszamy to lektury wywiadu z Dalbergia Duo, w którym artystki dzielą się swoją historią, opowiadając o swych wspólnych początkach, instrumentach i wykonywanej muzyce, jak również działalności pozakoncertowej oraz oczywiście o ubiegłorocznej płycie.

Pozwólcie, że zaczniemy od kwestii sprzętowych i logistycznych. Opowiedzcie trochę o marimbie – czy to popularny obecnie instrument?

Julianna Siedler-Smuga: Coraz popularniejszy. W Polsce trwa silny rozkwit fascynacji tym instrumentem wśród uczniów i studentów klas perkusji, a i wśród organizatorów życia kulturalnego dostajemy coraz więcej propozycji koncertów.

Spis treści
Pozwólcie, że zaczniemy od kwestii sprzętowych i logistycznych. Opowiedzcie trochę o marimbie – czy to popularny obecnie instrument?Czy wykorzystuje się go w muzyce rozrywkowej?W jazzie, popie?Jakich modeli używacie i czym tak naprawdę różnią się instrumenty za kilkanaście tysięcy złotych od tych za 100,000 PLN?Prowadzicie kliniki i warsztaty gry na marimbie. Czy cieszą się one dużym zainteresowaniem? Jak to się ma w stosunku do innych instrumentów „niszowych”, czyli nie będących np. gitarą elektryczną czy normalnym zestawem perkusyjnym?Wracając na chwilę do pierwszego pytania – uważacie, że piękno brzmienia tego instrumentu ma szansę odnaleźć się w dzisiejszych, zdominowanych przez muzyczne produkcje czasach? Odnaleźć się, czyli trafić do szerszej publiczności.Jak radzicie sobie z transportem tak dużych instrumentów? Musicie chyba zatrudniać „technikę”, by się zainstalować na scenie…?Jak się poznałyście i czy długo rodził się pomysł na wspólną płytę?Dlaczego na realizację wybrałyście studio Pracownia Muzyki w Busku-Zdroju?Jak przebiegała sesja nagraniowa? Czy nagrywałyście na „setkę”, czy później była jakaś większa postprodukcja materiału?Czym i kim inspirujecie się pisząc aranże?Co w przyszłości? Są jakieś plany, pomimo covidowej zapaści?

Czy wykorzystuje się go w muzyce rozrywkowej?

Anna Rutkowska: Brzmienie marimby jest bardzo często spotykane w utworach mainstreamowych. Często sięgają po nie aranżerzy i DJ’e. W tych przypadkach, z reguły barwy marimby są gotowe w formie sampli, rzadko kiedy używa się tego instrumentu w koncertach live jeśli o muzykę rozrywkową chodzi.

Julianna Siedler-Smuga: Zdecydowanie bardziej popularne w tym gatunku muzycznym są sztabkowe instrumenty elektroniczne. Są zdecydowanie mniejsze, łatwiejsze do transportu, a dzięki rozbudowanemu oprogramowaniu, można wygenerować z nich masę rozmaitych brzmień, na żywo. Od dźwięków marimby, ksylofonu, czy wibrafonu zaczynając, a na chórach anielskich i zespołach djembowych kończąc. 😉

Dalbergia Duo Anna Rutkowska Julianna Siedler-Smuga

- Advertisement -

W jazzie, popie?

Anna Rutkowska: Perkusyjne instrumenty melodyczne są w jazzie dość popularne i tutaj także obok wibrafonu pojawia się marimba. Dla mnie absolutnym pionierem i autorytetem, jeśli o marimbę w rozrywce chodzi, jest Dave Samuels – znany ze współtworzenia jazzowej formacji Spyro Gyra. Chcąc prezentować marimby w każdej stylistyce muzycznej, pokusiłyśmy się o włączenie do naszego repertuaru jednej (póki co) aranżacji wspomnianego bandu (gdzie Samuels pięknie improwizuje na marimbie i steeldrumach).

Julianna Siedler-Smuga: W popie można spotkać brzmienia marimby coraz częściej, nie mam jednak pewności, czy są to nagrywane instrumenty koncertowe, czy raczej, wspomniane wcześniej przez Annę, sample. Co ciekawe w samej popkulturze marimba jest bardzo popularna, jako choćby jeden z bardziej lubianych dzwonków z iPhone’a. Marta Śniady zwraca na to uwagę w swojej kompozycji „in the pink”, który mamy przyjemność wykonywać niemal od samego początku. Pod koniec utworu pojawia się cytat muzyczny – melodia dzwonka iPhone’a – wykonywana przez dziewczynę na marimbie. Filmik pochodzi z YouTube’a. Marta szukając inspiracji do skomponowania (na moją prośbę) tego utworu, przekopała pół internetu w poszukiwaniu aktualnych trendów i kompozycji przeznaczonych na marimbę. Ostatecznie zdecydowała się na utwór przeznaczony na dwie preparowane marimby i elektronikę z wideo w tle. Wydobywanie przez nas dźwięki są muzycznym odzwierciedleniem obrazów. Cały utwór stanowi pewnego rodzaju komentarz do otaczającej nas rzeczywistości – świata kobiet przesadnie dbających o wygląd fizyczny.

Jakich modeli używacie i czym tak naprawdę różnią się instrumenty za kilkanaście tysięcy złotych od tych za 100,000 PLN?

Julianna Siedler-Smuga: Płytę nagrywałyśmy na dwóch instrumentach holenderskiej firmy Adams – Alpha series i Custom Classic. Ponieważ aktualnie nie jesteśmy (jeszcze) związane z żadną marką oficjalnie, gdzie się da staramy się korzystać z instrumentów, które są w danym miejscu koncertu lub mogą być dla nas dostarczone, to zawsze nieco ułatwia nam pracę i oszczędza odrobinę energii na zagranie koncertu.
Instrumenty za kilkanaście tysięcy to modele o mniejszej skali, niż te, z których korzystamy. Wśród instrumentów pięciooktawowych jest rozpiętość cenowa od ok. 50 tysięcy wzwyż. Tutaj jest różnica w wykorzystanym surowcu – niektóre rezonatory robione są z aluminium, inne z żeliwa, dodatkowo wykorzystane stopy mogą różnić się grubością, jak również ilością wykorzystanego materiału. Niektóre firmy produkują basowe rezonatory, które się coraz bardziej rozszerzają idąc ku dołowi skali, w kształcie prostokątnym lub owalnym, jednak o podobnej długości, inne firmy decydują się na rozwiązanie wywijania dłuższych, okrągłych rezonatorów – wykorzystując więcej surowca. Kolejnym elementem pływającym znacząco na cenę instrumentu są sztabki. Można wybierać między sztabkami z tworzywa sztucznego, drewnem padoukowym czy drewnem różanym (palisandrem). Palisander z Hondurasu uważany aktualnie za najlepsze drewno do produkcji koncertowych sztabek, jest najdroższy. Od kilku lat drzewa różane są objęte ochroną, co miało ogromny wpływ na nagły skok cen instrumentów.

Prowadzicie kliniki i warsztaty gry na marimbie. Czy cieszą się one dużym zainteresowaniem? Jak to się ma w stosunku do innych instrumentów „niszowych”, czyli nie będących np. gitarą elektryczną czy normalnym zestawem perkusyjnym?

Julianna Siedler-Smuga: Prowadzone przez nas warsztaty są w głównej mierze specjalistyczne – skierowane do studentów i uczniów szkół i uczelni muzycznych, ukierunkowanych na instrumenty perkusyjne. W zeszłym roku organizowałam warsztaty z ramienia marimbowego stowarzyszenia Marimba Festiva Association – „Spotkania marimbowe”, na których byłyśmy wykładowcami. Padła wówczas rekordowa liczba zainteresowanych, bo aż 70 osób (!), w tym 59 uczestników czynnych i 11 biernych oraz kilkunastu pedagogów, którzy zjechali się z całego kraju, aby poszerzać swoją wiedzę na temat gry na instrumentach sztabkowych.
Zatem można śmiało powiedzieć, że marimba cieszy się większym zainteresowaniem, niż mogłoby się wydawać. 😉
Prowadzimy również działalność popularyzatorską dla osób nie związanych ze środowiskiem, w każdej grupie wiekowej – od przedszkolaka do seniora. Podczas wybranych koncertów wplatamy pomiędzy utworami informacje na temat historii instrumentu, jego budowy i rozwoju. Raz zdarzyło nam się poprowadzić cały wykład dla uniwersytetu III wieku – wspaniała publiczność! Ogromnie ciekawa świata!

Dalbergia Duo Anna Rutkowska Julianna Siedler-Smuga

- Advertisement -

Wracając na chwilę do pierwszego pytania – uważacie, że piękno brzmienia tego instrumentu ma szansę odnaleźć się w dzisiejszych, zdominowanych przez muzyczne produkcje czasach? Odnaleźć się, czyli trafić do szerszej publiczności.

Julianna Siedler-Smuga: Oczywiście, że tak! Marimba jest instrumentem ze wszech miar ogromnie interesującym! Nie tylko ze względu na piękne brzmienie, ale jego budowę, historię… Ponadto wydaje mi się, że w świecie muzycznym następuje powrót do korzeni. Coraz bardziej popularne stają się zespoły barokowe, ludowe, a tym samym wykorzystywane w nich instrumentarium. Pomimo aktualnego wyglądu koncertowego, marimba jest instrumentem ludowym, co więcej, w dalszym ciągu niezbadanym przez polską publiczność, fascynującym.

Jak radzicie sobie z transportem tak dużych instrumentów? Musicie chyba zatrudniać „technikę”, by się zainstalować na scenie…?

Anna Rutkowska: Każdy marimbista i każda marimbistka powinna mieć opanowaną sztukę pakowania i rozpakowywania sprzętu. W życiorys każdego perkusisty wpisane jest ciągłe dokręcanie i odkręcanie śrub, podnoszenie, znoszenie ciężkich tobołków. Owszem, całkiem sprawnie nam to idzie, ale faktem jest, że sam transport i składanie instrumentu niekorzystnie wpływa na ciało, jeśli akurat formy brak. Mamy to szczęście, że często towarzyszą nam życzliwi ludzie, którzy siłą swoich mięśni pomagają nam przenosić i budować instrumenty na scenie.

Julianna Siedler-Smuga: Jeśli same transportujemy instrumenty, to jeden instrument mieści się pięknie do większości aut typu kombi, choć obie jesteśmy jednak fankami minivanów 😉 Dodatkowo jesteśmy szczęściarami ze wspaniałymi mężami, którzy, jeśli tylko mogą, wybierają się z nami na koncerty, robiąc za naszą „technikę”, czasem również za paparazzich i będąc najwierniejszymi z fanów 😉 Często okazuje się również, że mamy gromadę bardzo przychylnych ludzi wokół siebie, nie zawsze są to nasi znajomi, przyjaciele, zdarza się, że nawet publiczność pomaga w noszeniu sprzętu.

Jak się poznałyście i czy długo rodził się pomysł na wspólną płytę?

Julianna Siedler-Smuga: To ciekawe pytanie, bo zawsze wzbudza na naszych twarzach uśmiechy 😀 Ostatnio miałam szansę sprawdzić i to był… 2013 rok (śmiech). Spotkałyśmy się, omijając szerokim łukiem w Warszawie, na konferencji doktorantów. Każdej w głowie towarzyszyła myśl: „Jak to, jest jeszcze inna laska, która pisze doktorat na temat marimby?!” 😀 Pamiętam, że Anna stanęła w mojej obronie, podczas przedstawiania przeze mnie referatu, który spotkał się z brakiem zrozumienia niektórych zgromadzonych. Później spotkałyśmy się w 2016 roku i tu można mówić o poznawaniu się – było to w Amsterdamie na warsztatach perkusyjnych – Percussion Friends, na których mieszkałyśmy razem. Ostatecznie pomysł na wspólne granie pojawił się na spontanie, podyktowany trochę wspomnianą wcześniej kompozycją Marty Śniady. W marcu 2017 prawykonałam go w Bytomiu z moją ówczesną partnerką duetową – Tzu-Chun Chen (Amber) – działałyśmy jako Equilibri Duo. W grudniu miałyśmy wykonać „in the pink” ponownie, niestety pojawiły się komplikacje z dotarciem Amber do Polski, ponieważ nieoczekiwanie wróciła na Tajwan z Europy. Kompozycja powstała we wsparciu ministerstwa – koncert musiał się odbyć, to było warunkiem, aby Marta mogła rozliczyć się ze stypendium. Dodatkowo „in the pink” jest kompozycja dla dwóch kobiet. Odezwałam się do Anny – zgodziła się!

Anna Rutkowska: Na bytomski koncert z prawykonaniem „in the pink” jechałam z rosnącą gorączką w pozycji półleżącej – w charakterze słuchacza. Moje zainteresowanie kompozycją było spore, a mąż patrząc na mój pogarszający się stan tylko pukał się w czoło – mówiąc, że jestem szalona. W tym czasie nie było jeszcze mowy o dalbergiowej współpracy. Kompozycja wykonana przez Equilibri była w mojej ocenie przełomową w historii literatury marimbowej. Do tej pory żaden z kompozytorów polskich i zagranicznych nie wychodził poza ramy tradycyjnych technik kompozytorskich. W tym utworze poza graniem znajduje się warstwa audio i wideo, a całość wzbogacona jest elementami performance’u. Przyznam, że dotarcie do sedna przekazu tego współczesnego utworu trwało chwilę. Nie sądziłam wówczas, że kiedykolwiek będę go wykonywać, a tu … niespodzianka!
Ja bardzo miło wspominam spotkanie w Lozannie, na kursach mistrzowskich u Keiko Abe – naszej marimbowej „matki” w 2017. Było to wyjątkowe wydarzenie, bo nasza guru obchodziła 80. urodziny. Lozanna stała się marimbowym centrum świata. Mnogość narodowości, znajomi z różnych kontynentów, pozytywna energia – a to wszystko dzięki tej jednej wyjątkowej kobiecie – Keiko Abe. Każda z nas pojechała tam ze swoją wizją rozwoju i dalszej drogi artystycznej. To właśnie tam nasi zaprzyjaźnieni marimbiści zaczęli zadawać pytania: dlaczego Wy, dwie Polki, zwariowane dziewczyny – nie gracie razem?

Julianna Siedler-Smuga: Pomysł płyty pojawił się po bardzo intensywnym dla nas sezonie 2018/2019. Grałyśmy bardzo dużo koncertów o różnej stylistyce, od hitów marimbowych zaczynając a na muzyce performatywnej kończąc. Miałyśmy przygotowany repertuar, w głównej mierze stanowił on muzykę polską. Potrzebowałyśmy czegoś, co stanowiłoby naszą „muzyczną wizytówkę”. Do tej pory nie lubimy i nie chcemy się definiować, jako zespół grający tylko muzykę współczesną, czy też zespół grający wyłącznie znane utwory zaaranżowane na dwie marimby. Kluczem do stworzenia krążka stała się polskość i tu pomyślałyśmy o tym, co jest nam bliskie w tych kompozycjach, co nas w nich określa. Wybrałyśmy program płyty, pozostała sprawa tytułu. I tu nagle, przy kawce w Busku Zdroju, Annę natchnęło!

Anna Rutkowska: Korzenie!

Dlaczego na realizację wybrałyście studio Pracownia Muzyki w Busku-Zdroju?

Anna Rutkowska: W naszym środowisku znalezienie realizatora, który miałby na koncie nagrywanie marimb nie jest łatwym zagadnieniem. W tej kwestii naprzeciw wyszedł nam przyjaciel, realizator, aranżer i kompozytor – Paweł Korepta, który zaznajomiony z właściwościami brzmieniowymi marimby (uprzednio nagrywał mój projekt doktorski) w sposób bardzo profesjonalny przedstawił nam kilka strategii nagraniowych. Dzięki wspólnie spędzonym godzinom, podczas których rozważaliśmy przeróżne konfiguracje barwowe – na naszej płycie nie wszystkie utwory grane są pałkami, a energia utworów jest mocno zróżnicowana – stworzyliśmy docelową wizję naszych działań.
Ponadto, Busko-Zdrój to malownicze i urokliwe miejsce. Mieszkam w Busku już 7 rok i ze śmiałością stwierdzam, że to ciche miasteczkom jak i region Ponidzia skrywa wiele talentów.

Julianna Siedler-Smuga: Ponadto w Busku Zdroju miałyśmy możliwość przeprowadzenia nagrań na sali widowiskowej, co było kluczowe, jeśli chodziło o zarejestrowanie pełnego brzmienia marimb, takiego, które nas interesowało. Standardowe studio nagrań ma zbyt mało przestrzeni na dźwięk naszych instrumentów. Dwa instrumenty koncertowe grające jednocześnie dają efekt całkowicie rozmytego dźwięku, ciężko wyłapać artykulacje, brzmienie się „kotłuje”. Takie potężne instrumenty koncertowe można nagrywać na scenie sali koncertowej, ewentualnie w studiach koncertowych.

Jak przebiegała sesja nagraniowa? Czy nagrywałyście na „setkę”, czy później była jakaś większa postprodukcja materiału?

Julianna Siedler-Smuga: Sesja nagraniowa przebiegała w znakomitych, wakacyjnych nastrojach! Z przerwami na zwiedzanie Ponidzia i smakowania jego kuchni! 😀 Co ciekawe, krajobraz nas na tyle zafascynował, że niektóre kompozycje pojawiły się na płycie dość spontanicznie, rozczytywane lub aranżowane tuż przed nagraniem.

Anna Rutkowska: Cała sesja nagraniowa nie należała do łatwych. Najtrudniejszym jej elementem była walka z czynnikami zewnętrznymi – odgłosami dobiegającymi spoza naszej przestrzeni, a także z podłogi 😉 Część materiału nagrana została na przysłowiową „setkę”, część uległa postprodukcji.

Czym i kim inspirujecie się pisząc aranże?

Anna Rutkowska: W przypadku twórczości fortepianowej, którą transkrybujemy – staramy się wychodzić z założenia muzycznej konwersacji – organizować się dźwiękowo tak, aby stworzyć efekt zarówno mono, jak i stereo. Mając do dyspozycji dwa ogromne instrumenty o szerokiej skali, mamy duże pole manewru jeśli chodzi o brzmieniowość. Do tego dochodzi cała kolekcja pałek różnej twardości i wagi, które za każdym razem dobieramy do każdego utworu z osobna, zwracając szczególną uwagę na akustykę miejsca, w którym gramy. W przypadku muzyki bardziej rozrywkowej aranże są luźniejsze. Większość inspiracji czerpiemy z słuchania muzyki w domu i live na koncertach. Przyświecają nam także złote myśli naszej marimbowej guru – Keiko Abe, której energia, doświadczenie i wiedza na stałe wpisała się w nasze postrzeganie muzyki marimbowej.

Dalbergia Duo Anna Rutkowska Julianna Siedler-Smuga

Co w przyszłości? Są jakieś plany, pomimo covidowej zapaści?

Julianna Siedler-Smuga: Kontynuacja naszych działań i dążenie do założonego celu – rozpowszechnianie muzyki marimbowej i rozbudowywanie repertuaru zarówno przy współpracy z kompozytorem, jak i własnej twórczości aranżacyjno-kompozytorskiej. Mamy tysiące pomysłów na minutę, jeśli uda się zrealizować z nich nawet niewielki procent – będziemy przeszczęśliwe. Marimba to tak wspaniały instrument, że energii do promowania go na pewno nam nie zabraknie! Mimo covidowej rzeczywistości. Walczymy i się nie poddamy tak łatwo. Nasz ostatni koncert w październiku, w Wojewódzkim Domu Kultury w Kielcach, wisiał na włosku. Kielce akurat weszły w czerwoną strefę. Jednak dzięki wspaniałej, szybkiej reakcji pani dyrektor – koncert się odbył – został profesjonalnie zarejestrowany, do późniejszej emisji i nawet udało się zagrać dla garstki zamaskowanej publiczności 😉
Koncerty w sieci mogą być ciekawym wyzwaniem, trzeba tylko wykombinować podłączenie mikrofonów u każdego ze słuchaczy, wtedy z naturalnymi chrząknięciami publiczności będzie czuć energię napływającą z drugiej strony, oczywiście o oklaskach nie wspominając.

Dziękuję za poświęcony czas!

Rozmawiał: Maciej Warda

 

Strona internetowa zespołu: www.dalbergiaduo.com

Zdjęcia: Piotr Kucybała / materiały promocyjne Dalbergia Duo

TAGI: Anna Rutkowska, Dalbergia Duo, Julianna Siedler-Smuga, marimba
Udostępnij ten artykuł
Facebook Twitter Whatsapp Whatsapp LinkedIn Email Drukuj
Udostępnij
Poprzedni artykuł u-he CVilization u-he CVilization już dostępny
Następny artykuł Paul McCartney „McCartney III” „McCartney III” – Paul McCartney zapowiada nowy album

Najnowsze artykuły

Ella Langley (fot. YouTube / Ella Langley)
Wydarzenia/Muzycy

Ella Langley i Lainey Wilson triumfują na ACM Awards 2025

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
Miley Cyrus „More to Lose” (mat. prasowe Sony Music Entertainment Poland)
wideoWydarzenia/Muzycy

Miley Cyrus zaprezentowała singiel „More to Lose”

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
Yamaha FGDP-50 (fot. Yamaha)
NewsyPerkusja

FGDP-50 i FGDP-30 firmy Yamaha z nagrodą za wzornictwo

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
Kali Uchis „Sincerely” (fot. Zach Apo-Tsang)
wideoWydarzenia/Muzycy

Kali Uchis wydała album „Sincerely”

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
sE Electronics sE7 sideFire (fot. sE Electronics)
NagłośnienieNewsyStudio

sE7 sideFire – nowy mikrofon pojemnościowy firmy sE Electronics

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-09
„Thunderbolts*” (fot. Marvel Studios)
FilmMuzyka pod lupąwideo

„Thunderbolts*” – muzyka pod lupą

Grzegorz Bartczak | Muzyk FCM 2025-05-08
Novation Launch Control XL [MK3] (fot. Novation)
KlawiszeNewsyStudio

Nowa wersja kontrolera Launch Control XL firmy Novation

Redakcja | Muzyk FCM 2025-05-08

Może Ci się również spodobać

kilka czułości (fot. kilka czułości)
Wywiady

kilka czułości – wywiad z cyklu „Bez Mamony”

Moją rozmówczynią jest dzisiaj Anna Kamińska – założycielka indie-folkowego…

2025-04-30
Krzysztof Zalewski, fot. Marcin Kempski
Wywiady

„Rocketman wywalił mnie na plecy” – Krzysztof Zalewski porównuje filmy o Eltonie Johnie i Queen

W wywiadzie, który ukazał się kiedyś w portalu Muzyk,…

2025-01-02
Gootovsky
Wywiady

Gootovsky – wywiad z cyklu „Bez Mamony”

W cyklu „Bez Mamony” gości dziś Gootovsky, czyli Dariusz…

2024-12-16
Tomek KONFI Konfederak i Piotr MIKI Mikołajczak LISHA & THE MEN (zdjęcie promocyjne / fot. Kajus)
Wywiady

LISHA & THE MEN – Tomek KONFI Konfederak i Piotr MIKI Mikołajczak o nowym zespole i nie tylko

LISHA & THE MEN to nowy zespół złożony z…

2024-03-30
Muzyk
Muzyk.net

MUZYK jest jedynym magazynem branży sprzętu muzycznego w Polsce o tak szerokiej rozpiętości merytorycznej i docieralności do użytkowników instrumentów muzycznych, sprzętu muzycznego i studyjnego.Ukazuje się od stycznia 1993 roku najpierw jako miesięcznik drukowany i portal internetowy, a od 2020 roku jako tygodnik Online i portal internetowy.Na łamach MUZYKA zamieszczane są treści przeznaczone zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych użytkowników sprzętu muzycznego, a także informacje dotyczące artystów, płyt i wydarzeń muzycznych. Przekłada się to na wysokie statystyki. Portal Muzyk.net zanotował średnio w 2022 roku prawie milion odsłon miesięcznie.

Odwiedź

3.9kZalajkuj
1.9kObserwuj
1kObserwuj
183Subskrybuj
377Obserwuj

Serwisy

  • Klawisze
  • Studio
  • Software
  • Gitara i Bas
  • Nagłośnienie
  • Mobilne
  • Perkusja
  • AudioVideo
  • Dęte
  • DJ
  • Smyczki
  • Oświetlenie

Na skróty

  • Newsy
  • Wydarzenia/Muzycy
  • wideo
  • Klawisze
  • Imprezy
  • Studio
  • Software
  • Testy
  • Gitara i Bas
  • Nagłośnienie
  • Yamaha
  • Relacje
  • Sennheiser
  • Artykuły
  • Recenzje
  • Arturia
  • Płyty CD
  • Casio
  • Mobilne
  • Zoom
  • Steinberg
  • Perkusja
  • Novation
  • Tygodnik
  • Film
  • AudioVideo
  • Focusrite
  • Neumann
  • iOS
  • Roland
  • nowa płyta
  • Felietony
  • O nas
  • Reklama
  • Regulamin
  • Polityka prywatności
  • Kontakt
  • Praca
Czytasz: Dalbergia Duo / Anna Rutkowska i Julianna Siedler-Smuga
Udostępnij

ZASTRZEŻENIE: dokładamy wszelkich starań, aby zachować wiarygodne dane dotyczące wszystkich prezentowanych informacji. Dane te są jednak dostarczane bez gwarancji. Użytkownicy powinni zawsze sprawdzać oficjalne strony internetowe, aby uzyskać aktualne warunki i szczegóły.

Copyright (C) Muzyk 2024
Welcome Back!

Sign in to your account

Lost your password?