Poza syntezatorami i stacjami roboczymi, w ofercie firmy Yamaha dostępne są także inne instrumenty, które z powodzeniem sprawdzają się w warunkach scenicznych i z myślą o tym głównie powstały. Przez lata były to przede wszystkim tzw. pianina sceniczne, ale w ostatnim czasie w ofercie japońskiego koncernu pojawiła się nowa kategoria tego typu instrumentów. O ile zaprezentowana w 2019 roku nowa generacja instrumentów z serii CP została tak jak wcześniejsze oznaczona jeszcze mianem Stage Piano, to już pokazane w kolejnych latach modele z serii YC opatrzono opisem Stage Keyboard. To samo dotyczy instrumentów CK61 i CK88, które miały swoją premierę w połowie marca br. Modele z serii CK różnią się od siebie zakresem i typem klawiatury, oferując jednocześnie taki sam zestaw barw i funkcji. Mniejszy z nich trafił do naszej redakcji, zatem zobaczmy co ma do zaoferowania…
OPIS
Podobnie jak w instrumentach z serii CP i YC, także w nowej linii CK postawiono na koncepcję obsługi wywodzącą się z instrumentów analogowych, polegającą na tym, aby jak najwięcej funkcji i parametrów można było kontrolować bezpośrednio z panelu. O ile w większym CK88 po bokach panelu sterowania mamy jeszcze sporo wolnego miejsca, to w przypadku testowanego CK61 zajmuje on niemal całą szerokość, gdyż poszczególne kontrolery są rozlokowane tak, aby można je było wygodnie obsługiwać bez obaw że zahaczymy o sąsiedni…

Panel instrumentów Stage Keyboard z serii CK możemy podzielić na trzy sekcje, z których pierwsza – za sprawą umieszczonych w niej elementów kontroli – dedykowana jest w większości barwom organowym. W odróżnieniu od serii YC, rolę drawbarów odgrywają w tym przypadku suwaki podobne do tych, jakie znajdziemy w modelu reface YC. Środkowa część jest najbardziej „cyfrowa”, gdyż znajdziemy w niej wyświetlacz LCD wraz z enkoderem i przyciskami służącymi do poruszania się po menu i zmiany ustawień. W niej też ulokowano kilkanaście przycisków obsługujących barwy i programy Live Set, jak również kilka innych przycisków funkcyjnych. W tej sekcji znajdziemy ponadto grupę kontrolerów dedykowanych obsłudze trzech partii oferowanych przez testowany instrument, którymi to zajmiemy się bliżej za chwilę. Prawą stronę panelu zajmuje z kolei sekcja podzielona na segmenty dające dostęp do filtra i generatora obwiedni oraz sześciu bloków efektowych.
Całość robi wrażenie bardzo przemyślanej koncepcji i rzeczywiście obsługa najważniejszych funkcji wyprowadzonych „na wierzch” nie sprawia problemu już po krótkim zaledwie obcowaniu z instrumentem. Trochę dłużej może trwać opanowanie menu i poruszania się po nim, ale także to rozwiązanie jest przyjazne użytkownikowi. Lewy górny narożnik CK61 zajmują kontrolery PITCH BEND i MODULATION, mające tradycyjną formę „kółek”.

Testowany instrument został wyposażony w dynamiczną klawiaturę oznaczoną skrótem FSB (od nazwy Future System Basic), obejmującą pięć oktaw. Inspiracją dla niej była klawiatura FS zaprojektowana przed laty dla organów z rodziny Electone, w tym modelu FX-1 z 1983 roku. Jako że CK61 oferuje nie tylko barwy fortepianowe czy organowe, ale także syntezatorowe czy barwy pianin elektrycznych oraz całą paletę innych, użycie takiej właśnie klawiatury wydaje się być krokiem jak najbardziej zrozumiałym, dającym większe możliwości ekspresji, choć przy pewnym kompromisie w odniesieniu do niektórych barw. Trzeba też dodać, że w większym, bardziej „pianistycznym” modelu CK88 zastosowano doważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym GHS, znaną chociażby z różnych pianin cyfrowych firmy Yamaha. Dzięki temu, każdy z modeli z serii CK jest skierowany do nieco innej grupy odbiorców różniących się preferencjami co do klawiatury i stylu gry, a jednocześnie oba instrumenty oferują te same możliwości. Jest to zresztą rozwiązanie stosowane nie tylko przez tę japońską firmę, ale także innych producentów, pozwalające dotrzeć do większej liczby odbiorców proponując im to samo „wnętrze” przy różnych mechanizmach klawiatury.
Dla klawiatury możemy wybrać jedną z czterech krzywych reakcji na dynamikę gry lub określić stałą wartość VELOCITY. Bezpośrednio z panelu możemy transponować klawiaturę w zakresie ±3 oktaw i ±12 półtonów. W ramach programów Live Set możliwa jest też niezależna transpozycja poszczególnych partii i to w zakresie ±24 półtonów, a ustawienia te możemy zapisać w pamięci jako część livesetu.
Wszystkie wejścia i wyjścia oferowane przez testowany CK61 są umieszczone na tylnej ściance i tak samo wygląda to w przypadku większego modelu CK88. Do dyspozycji mamy m.in. parę gniazd wejściowych A/D INPUT (L/MONO, R) wraz z regulacją poziomu, do których podłączyć można np. mikrofon lub jakiś instrument. Oprócz pary wyjść liniowych instrument oferuje również wyjście słuchawkowe, ulokowane skrajnie po prawej stronie (patrząc na tył). Poza gniazdami audio, dostępne są również złącza MIDI (IN, OUT) oraz dwa wejścia dla kontrolerów nożnych. Na tylnej ściance ulokowano również porty USB – TO HOST i TO DEVICE oraz gniazdo dla zewnętrznego zasilacza i włącznik.

Pierwszy z portów USB umożliwia komunikację instrumentu z komputerem, tabletem czy smartfonem, co daje możliwość współpracy z instrumentami wirtualnymi i innymi aplikacjami. Po podłączeniu do komputera, CK61 jest widoczny w systemie jako dwa wejścia i dwa wyjścia MIDI, a ma to związek z dostępnością tradycyjnych 5-pinowych gniazd, które są obsługiwane przez porty oznaczone „dwójką”. Co więcej, połączenie to daje też możliwość przesyłania dźwięku, a tryb interfejsu audio obsługuje transmisję sygnału stereo (44.1 kHz). Dzięki temu mamy możliwość np. nagrywania własnych dokonań w odpowiednim programie. Należy pamiętać, aby pobrać wcześniej i zainstalować najnowszą dostępną wersję sterowników Yamaha Steinberg USB Driver. Do portu typu A (TO DEVICE) możemy z kolei podłączyć pendrive służący za zewnętrzny nośnik pamięci, na którym można zapisywać i przechowywać programy Live Set i inne ustawienia. Z niego też możemy odtwarzać pliki audio.
Jako jedyne spośród wprowadzonych na rynek przez Yamahę w ostatnim czasie instrumenty z grupy Stage Keyboards, CK61 i CK88 są wyposażone we wbudowany system nagłośnieniowy. W odróżnieniu od CP300 czy większości pianin cyfrowych z serii P, w tym przypadku głośniki umieszczono od spodu i są one skierowane w dół. Moc systemu wynosi 2 × 6 W, co w niektórych, bardzo kameralnych sytuacjach może zapewnić wystarczającą głośność, ale w warunkach scenicznych najczęściej i tak będziemy korzystali z zewnętrznego nagłośnienia.

Choć może CK88 nie sprawia wrażenia instrumentu kompaktowego, to testowany CK61 jak najbardziej może być za taki uznany. W przypadku obu modeli z tej serii, ich nieduży ciężar sprawia, że możemy je łatwo i wygodnie przenosić czy przewozić. Co więcej, możliwość zasilania ośmioma bateriami AA, sprawia że można udać się z nimi w dowolne miejsce i cieszyć się ich możliwościami, tym bardziej że oferują własne nagłośnienie. Aby transport był jeszcze wygodniejszy, wśród proponowanych akcesoriów i dodatków znajdziemy m.in. dedykowane torby-pokrowce. Tej dla mniejszego z modeli możemy używać jak plecaka, natomiast tę dla większego instrumentu wyposażono w kółka.
PARTIE, BARWY I PROGRAMY LIVE SET
Jednym z wyróżników serii CK jest dostępność trzech partii, do których można przypisywać różne barwy spośród znajdujących się na pokładzie, a łatwe i wygodne panowanie nad nimi zapewnia dedykowana sekcja kontrolerów. Dla każdej partii (A, B, C) dostępny jest w niej włącznik i suwak regulujący głośnik oraz przycisk pozwalający wybrać daną partię by właśnie jej ustawienia w danym momencie modyfikować (możliwa jest także jednoczesna regulacja dwóch lub wszystkich trzech partii). To, że poszczególne partie możemy szybko i prosto aktywować lub dezaktywować z poziomu panelu i korzystać z ich różnych kombinacji (a także ustalać poziom ich głośności), to jeszcze nie wszystko. Otóż w CK61 oraz w drugim, większym modelu zastosowano ciekawe podejście do funkcji SPLIT i LAYER. Dzięki temu, do dyspozycji mamy aż cztery różne tryby łączenia ze sobą barw przypisanych do poszczególnych partii. Po pierwsze możemy nałożyć je wszystkie na siebie na całej długości klawiatury, albo ustawić dwa punkty podziału i rozdzielić je między trzy strefy. Dwa pozostałe tryby łączą w sobie obie funkcje, czego wynikiem jest jedna strefa z pojedynczą partią i jedna z dwoma nałożonymi na siebie (AB/C lub A/BC).

Podobnie jak w innych instrumentach firmy Yamaha oferujących programy Live Set, także w CK61 i CK88 to one właśnie stanowią niejako nadrzędną rolę. W przypadku tych instrumentów mogą one obejmować trzy różne barwy przypisane do poszczególnych partii (wraz z efektami insertowymi i różnymi innymi ustawieniami) oraz informacje dotyczące ewentualnego użycia globalnych bloków DELAY, REVERB i EQ. Do dyspozycji mamy łącznie 160 komórek pamięci na programy Live Set, z których połowa jest zajęta przez gotowe propozycje przygotowane przez producenta. Fabryczna kolekcja „livesetów” została przygotowana tak, aby odpowiadały one potrzebom jak największej liczbie potencjalnych użytkowników i dały się wykorzystywać w różnych sytuacjach, niezależnie od preferowanego stylu muzycznego. Nie brak wśród nich interesujących, a przede wszystkim praktycznych połączeń barw wzbogaconych o odpowiednio dobrane efekty. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie abyśmy stworzyli własne programy Live Set – modyfikując te fabryczne lub budując je od podstaw – idealnie pasujące do naszych projektów.
Dla poszczególnych partii wchodzących w skład danego programu Live Set możemy określić niezależnie różne parametry dotyczące m.in. trybu pracy (mono- lub polifoniczny), funkcji UNISON, wspomnianej już indywidualnej transpozycji pozwalającej przesuwać partie względem siebie, a także ustawień związanych z modulacją i reakcją na dynamikę gry. Globalnie dla całego „livesetu” ustalić możemy tryb użycia funkcji SPLIT i LAYER oraz ogólną transpozycję, zaprogramować kontrolery (MODULATION i dwa nożne). W instrumencie dostępne są także inne narzędzia pozwalające zarządzać programami Live Set i ich zawartością.
Moduł dźwiękowy zastosowany w CK61 (a także CK88) charakteryzuje się 128-głosową polifonią i wykorzystuje technologię AWM2 oraz – w przypadku organowych barw Organ Flutes – AWM. Do dyspozycji mamy łącznie aż 363 barwy, spośród których możemy wybierać tworząc własne programy Live Set czy modyfikując fabryczne, albo po prostu wykorzystując je w danym momencie. Presety rozdzielono między 10 kategorii, a w pierwszej – PIANO – znajdziemy m.in. barwy oparte na próbkach fortepianu koncertowego CFX (po trzy odmiany stereo i mono). Poza nimi są tu także barwy bazujące na próbkach fortepianów S700 i CF3 oraz pianina U1, a także elektroakustycznego pianina CP80. W banku E.PIANO umieszczono zgodnie z nazwą barwy nawiązujące do pianin elektrycznych Rhodes i Wurlitzer, a także barwy klawinetu i klawesynu oraz piana zapożyczone z serii DX.

Wyjątkową kategorią jest ORGAN, gdyż specjalnie dla barw w niej zawartych mamy do dyspozycji wspomnianą wcześniej sekcję z „drawbarami” umożliwiającymi klasyczną modyfikację dźwięku poprzez określanie głośności poszczególnych głosów (registrów) oraz dedykowanymi efektami. Jeśli chodzi o barwy Organ Flutes to możemy wybierać spośród pięciu typów oznaczonych literami sugerujących instrumenty, na których są one wzorowane. Poza powszechnie znanymi organami elektromechanicznymi, są to cztery różne organy tranzystorowe (w tym jedne firmy Yamaha). Tak jak sugerują to suwaki pełniące rolę drawbarów, odniesienie do instrumentu reface YC nie jest bynajmniej przypadkowe, gdyż właśnie on był inspiracją dla tej sekcji i tej grupy barw organowych. W banku ORGAN umieszczono także inne barwy, które jednak nie są obsługiwane przez sekcję zajmującą lewą stronę panelu CK61. Są to m.in. barwy organów piszczałkowych czy akordeonu.
W serii CK mamy też do dyspozycji dwa banki obejmujące barwy syntezatorowe – odpowiednio typu Pad i Lead – w których znajdziemy presety o różnym charakterze (łącznie ponad sto). Jako że ta nowa linia instrumentów, jest zgodnie z określeniem Stage Keyboard przeznaczona na scenę, wyposażono ją także w bogatą kolekcję barw, które mogą się nam przydać w różnych sytuacjach, tym bardziej że możemy je łączyć ze sobą na różne sposoby. Do wyboru mamy zatem także barwy instrumentów smyczkowych oraz dętych (drewnianych i blaszanych), gitary i basy, a także barwy chromatycznych instrumentów perkusyjnych oraz rozmaitych instrumentów etnicznych.
Jak widać, mamy tu do dyspozycji właściwie wszystko, czego możemy potrzebować podczas występu na scenie, niezależnie od tego jaki będzie miał on charakter i jaki repertuar zawierał. W większości kategorii – a należą do tej grupy m.in. wszystkie „klawiszowe” – znajdziemy wiele interesujących, bardzo dobrych jakościowo i przydatnych barw o różnym charakterze, z których możemy bez obaw korzystać. Także w pozostałych kategoriach trafimy na ciekawe presety, które możemy wykorzystywać jako główne czy stworzyć z nich tło wspierające inne barwy w ramach naszego „livesetu”.
Instrumenty z serii CK mogą współpracować z serwisem i aplikacją Soundmondo, dzięki którym zyskujemy dostęp do dodatkowych programów Live Set przygotowanych zarówno przez firmę Yamaha, jak również przez innych twórców i użytkowników. W momencie przeprowadzania testu dostępnych było w niej niemal czterdzieści pozycji przeznaczonych dla CK61 i CK88, które w prosty sposób możemy przesłać do instrumentu i zapisać w którejś z wolnych komórek pamięci.
EFEKTY I EDYCJA DŹWIĘKU
Mając do dyspozycji tak różnorodną kolekcję barw dobrze byłoby mieć pod ręką efekty i inne narzędzia pozwalające modyfikować, modulować czy uprzestrzenniać dźwięk, jak również wpływać na niego w inny sposób. W testowanym CK61 i większym CK88 mamy do dyspozycji całkiem dużą i dobrze przemyślaną sekcję efektową składającą się z kilku bloków, które możemy wygodnie kontrolować przy pomocy pokręteł i przycisków zajmujących prawą stronę panelu. Każdy blok możemy niezależnie włączać lub wyłączać, a także wybierać w nim typ efektu i regulować dostępne parametry.
Dla każdej z trzech partii (A, B, C) możemy wybrać niezależnie algorytmy z trzech bloków insertowych – DRIVE, EFFECT 1 i EFFECT 2. W pierwszym z nich znajdziemy dwa przestery, dwa efekty Rotary Speaker oraz kompresor. Chociaż oba bloki EFFECT współdzielą jedną sekcję to wyboru algorytmów dokonujemy dla nich niezależnie, wybierając z tej samej listy. Do dyspozycji mamy efekty typu Chorus, Flanger, Phaser, Tremolo/Rotary, Distortion, Compressor/EQ, Wah, Delay i Reverb, a także bardziej nietypowe – Ring Modulator, Slicer, Lo-Fi, Damper Resonance (dla barw fortepianowych) czy Harmonic Enhancer. Łącznie w każdym z dwóch bloków możemy wybierać spośród 36 algorytmów rozdzielonych między 10 kategorii. Jeżeli dla którejś z partii wybierzemy jedną z pięciu barw Organ Flutes, możemy dodatkowo skorzystać z dedykowanych efektów VIBRATO/CHORUS.
Oprócz powyższych efektów insertowych, w instrumentach z serii CK mamy też do dyspozycji kolejne bloki, które wpływają globalnie na wszystkie trzy partie – DELAY (4 typy) i REVERB (3 typy). Na końcu toru sygnałowego umieszczono 3-pasmowy MASTER EQ, który to korektor wpływa również na sygnały wprowadzane przez wejścia oraz odtwarzane pliki audio.
Poza efektami, po prawej stronie panelu znajdziemy również dwa bloki służące do modyfikacji dźwięku, które przydadzą nam się nie tylko w przypadku korzystania z barw syntezatorowych. Mowa tu o filtrze dolnoprzepustowym z regulacją częstotliwości odcięcia i rezonansu oraz prostym generatorze obwiedni z pokrętłami ATTACK i RELEASE. Każdy z tych bloków możemy aktywować/dezaktywować przy pomocy dedykowanego przycisku.
WSPÓŁPRACA Z ZEWNĘTRZNYMI INSTRUMETAMI I URZĄDZENIAMI
Niezależnie od tego gdzie i jak będziemy używali CK61 czy większego CK88, instrumenty te oferują praktyczne i przydatne możliwości współpracy z zewnętrznymi urządzeniami, które przydać się nam mogą zarówno w studiu jak i na scenie.
Chociaż dzięki funkcjom SPLIT i LAYER oraz różnym trybom ich połączeń możemy na wiele sposobów zapanować nad wszystkimi trzema partiami, mamy też możliwość skorzystania z zewnętrznej klawiatury MIDI, oddając pod jej kontrolę wybrane partie. Może ona być całkowita lub tylko częściowa. W pierwszym przypadku wybrana partia odbiera wyłącznie komunikaty wysyłane przez zewnętrzną klawiaturę, a w drugim reaguje również na przesyłane przez tę zamontowaną w instrumencie. W przypadku CK61 opcja taka może się przydać np. jeśli chcielibyśmy kontrolować barwy fortepianowe klawiaturą innego typu niż ta wbudowana. Możemy też wykorzystać zewnętrzną klawiaturę z sekwencerem lub arpeggiatorem (których nie mamy tu na pokładzie) i powiązać ją z wybraną partią.
Możemy też działać w drugą stronę, czyli wykorzystać posiadany przez nas model z serii CK do sterowania innymi instrumentami – sprzętowymi lub programowymi. W pierwszym przypadku komunikaty MIDI będą wysyłane przez tradycyjne 5-pinowe gniazdo, a w drugim przez port USB typu B. W przypadku współpracy z komputerem możliwe są jeszcze dodatkowe opcje, gdyż jak wspomniałem wcześniej, po podłączeniu do niego CK61/88 jest w nim widoczny jako dwa porty wejściowe i dwa wyjściowe. Dzięki temu instrument może pośredniczyć między komputerem a zewnętrznymi urządzeniami podpiętymi do gniazd MIDI.
Do dyspozycji mamy też tryb MIDI CONTROL, w którym to wybrane kontrolery na panelu instrumentu mogą być wykorzystywane do sterowania parametrami wtyczek i innych aplikacji czy funkcjami programu DAW. Skorzystać możemy w tym przypadku z suwaków pełniących normalnie rolę drawbarów (trzeba pamiętać że są aktywne tylko gdy do którejś partii przypisaliśmy barwę z grupy Organ Flutes), a także pokręteł w blokach FILTER i EQ. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że komunikaty CONTROL CHANGE są przypisane do poszczególnych kontrolerów „na sztywno” więc musimy odpowiednio zaprogramować aplikacje, którymi chcemy sterować (np. sięgając po funkcję MIDI LEARN), aby konkretne ich parametry reagowały na ruchy suwaków czy pokręteł. Listę z numerami komunikatów CC powiązanych z kontrolerami znajdziemy w instrukcji.

Modyfikować możemy za to komunikaty CONTROL CHANGE przypisane do kontrolera MODULATION oraz zewnętrznych kontrolerów nożnych. We wszystkich trzech przypadkach możemy przypisać do nich kontrolery CC z zakresu 1-119 odpowiadające zarówno za typowe funkcje (Volume, Modulation, Sustain, Soft czy Sostenuto), jak również przypisane do parametrów efektów (insertowych dla poszczególnych partii oraz globalnych), filtra i generatora efektów, a nawet drawbarów. Dla kontrolerów nożnych można dodatkowo określić wartości skrajne dla wysyłanego przez nie komunikatu CC. Co więcej, w innym miejscu menu możemy wybrać typ kontrolera nożnego podłączonego do wejść FOOT PEDAL. Wśród opcji są tylko określone modele firmy Yamaha, ale możemy też podpiąć inne footswitche i pedały ekspresji. W przypadku kontrolera PITCH BEND możemy określać zakres jego pracy – niezależnie dla każdej partii klawiatury.
To jeszcze nie wszystko, gdyż instrumenty z serii CK wyposażono także w funkcję MASTER KEYBOARD. W tym przypadku możemy podzielić klawiaturę na maks. 4 strefy, przy pomocy których można sterować zewnętrznymi instrumentami i urządzeniami podłączonymi przez MIDI lub USB. Dla każdej strefy możemy niezależnie określić takie parametry jak kanał MIDI, na której będzie ona wysyłała komunikaty, jak również zakres czy ustawienia transpozycji, głośności i położenia w panoramie. Możemy również określić, które kontrolery i komunikaty mają być z nią powiązane. Funkcja ta zwiększa możliwości integracji CK61 czy większego CK88 z resztą naszego scenicznego setupu, a co więcej możemy w ten sposób łączyć ze sobą barwy z wbudowanego modułu z tymi generowanymi przez inne instrumenty – sprzętowe lub wirtualne.
Współpraca z innymi urządzeniami nie ogranicza się w przypadku serii CK wyłącznie do MIDI. Do pary wejść A/D INPUT możemy bowiem podpiąć różne zewnętrzne źródła dźwięku. Do dyspozycji mamy tryb mikrofonowy oraz liniowy, a wprowadzany sygnał możemy okrasić efektami. Do dyspozycji mamy dwa bloki, do których można przypisać te same algorytmy (poza dwoma), co do insertowych bloków EFFECT 1/2. Dla wejść tych dostępny jest też dedykowany korektor i bramka szumów oraz regulacja głośności. Co ważne ustawienia dotyczące wejścia audio są zapisywane w programach Live Set.
CK61 i CK88 oferują także możliwość odtwarzania plików audio wykorzystując wbudowany lub zewnętrzny system nagłośnieniowy. Owe pliki mogą pochodzić m.in. z pendrive’a podłączonego do portu USB. Obsługiwane są wyłącznie pliki WAV 16-bit/44.1 kHz, a dzięki funkcji AUDIO TRIGGER możemy uruchamiać odtwarzanie najniższym lub najwyższym klawiszem. Możemy ponadto określić tryb odtwarzania oraz głośność. Druga opcja to wykorzystanie bezprzewodowej technologii Bluetooth, dzięki której możemy łatwo sparować z instrumentem tablet lub smartfon i w ten sposób przesyłać sygnały audio.

PODSUMOWANIE
Jak przystało na instrument, który w określeniu nadanym przez producenta ma odniesienie do sceny, CK61 został zaprojektowany tak, aby dawał łatwy dostęp do najważniejszych funkcji i pozwalał je wygodnie kontrolować. Zapewnia to panel „w analogowym stylu” oraz przemyślany interfejs użytkownika. Obsługa tego instrumentu jest naprawdę wygodna i intuicyjna, a odnosi się to zarówno do kontrolowania trzech partii klawiatury, jak również korzystania z efektów i innych funkcji. Testowany instrument nie daje się łatwo zaszufladkować i nie pomaga w tym dość enigmatyczne określenie Stage Keyboard, sugerujące jego sceniczne przeznaczenie, ale nie precyzujące czym dokładnie jest. Odkładając jednak na bok kwestie nomenklatury, mamy tu do czynienia z instrumentem, który może sprawdzić się nie tylko na scenie, ale także w studiu, oferując przy tym praktyczny zestaw barw pokrywających szeroki zakres tematyczny.
Znajdziemy wśród nich chyba wszystko, co może się nam przydać podczas pracy nad projektami w studiu czy podczas występu na scenie. Do dyspozycji mamy barwy fortepianów i pianin elektrycznych, organów elektromechanicznych i tranzystorowych, a także syntezatorowe leady i pady. Do tego dochodzi cała paleta dodatkowych barw, które wraz z klawiszowymi mogą współtworzyć programy Live Set. Dostępność trzech niezależnych partii, które możemy łatwo kontrolować i łączyć ze sobą na różne sposoby to jeden z głównych atutów serii CK, dodatkowo zwiększający możliwości praktycznego wykorzystania tych instrumentów w różnych sytuacjach.
Nowo opracowana klawiatura przygotowana z myślą o osobach, które w swoich projektach sięgać będą głównie po barwy organowe, syntezatorowe i nawiązujące do pianin elektrycznych jest przyjazna użytkownikowi, a do tego pozytywnie wpływa na przenośny charakter CK61. Dla osób o bardziej pianistycznym nastawieniu, potrzebujących klawiatury innego typu, stworzono z kolei większy CK88, który poza nią współdzieli z mniejszym modelem wszystkie funkcje i możliwości.
Do zalet testowanego CK61 zaliczyć należy także szerokie możliwości współpracy z innymi instrumentami i urządzeniami, dzięki którym da się on łatwo zintegrować czy to z elementami naszego domowego studia czy też sprzętem wykorzystywanym na scenie. Owa współpraca nie ogranicza się tylko do wykorzystywania gniazd MIDI czy portu USB. Mamy tu bowiem wejścia audio umożliwiające podłączenie mikrofonu lub instrumentu, a także możliwość odtwarzania plików audio z pendrive’a czy bezprzewodowego przesyłania dźwięku z wykorzystaniem technologii Bluetooth. CK61 jest przy tym bardzo poręcznym i lekkim instrumentem, wyposażonym dodatkowo w rozwiązania podkreślające jego mobilność – wbudowany system nagłośnieniowy oraz możliwość zasilania bateriami.

Praktyczne pod względem doboru i jakości barwy, dostępność trzech niezależnych partii, intuicyjna obsługa, przydatna kolekcja efektów czy możliwość pracy jako masterkeyboard to tylko część cech sprawiających, że CK61 może być przydatnym uzupełnieniem naszego studyjnego lub scenicznego setupu. Jest to też instrument, który z łatwością możemy zabrać ze sobą w dowolne miejsce, nie musząc martwić się o dostęp do zasilania czy zewnętrznego nagłośnienia. Jak widać, mamy tu do czynienia z uniwersalnym instrumentem, który sprawdzi się w różnych sytuacjach. To z kolei oznacza, że drzemiącym w nim potencjałem, model ten powinien zainteresować osoby o zróżnicowanych potrzebach, a w przypadku niejednej z nich, może być odpowiedzią na nie.
Tekst: Grzegorz Bartczak
DANE TECHNICZNE
Klawiatura: dynamiczna, 61 klawiszy
Polifonia: 128-głosowa
Barwy: 363
Programy LIVE SET: 160 (w tym 80 fabrycznych)
Efekty: DRIVE (5 typów), EFFECT 1 i EFFECT (po 36 typów), DELAY (4 typy), REVERB (3 typy), MASTER EQ
Wejścia/wyjścia: A/D INPUT (L/MONO, R), OUTPUT (L/MONO, R), słuchawkowe, MIDI (IN, OUT), FOOT PEDAL × 2, USB (TO HOST, TO DEVICE)
System nagłośnieniowy: 2 × 6 W
Zasilanie: 8 baterii AA lub zasilacz 12V
Wymiary: 910 × 291 × 109 mm
Ciężar: 5.6 kg
Sugerowana cena detaliczna: 5856 PLN
Do testu dostarczył:
Yamaha Music Europe Sp. z o.o.
Oddział w Polsce
ul. Młynarska 48
01-171 Warszawa
tel. (22) 8800888
Internet: pl.yamaha.com