W dniach 24-27 października 2019 roku odbyła się kolejna edycja Międzynarodowego Festiwalu Producentów Muzycznych Soundedit. Program jedenastej odsłony łódzkiego festiwalu obfitował w rozmaite wydarzenia, a ich centrum tradycyjnie stanowił Klub Wytwórnia. Oczywiście nie był on jedynym miejscem wydarzeń, które odbywały się także w kilku innych miejscach.
Tradycyjnie już, w programie festiwalu znalazły się nie tylko koncerty i spotkania z zaproszonymi gośćmi oraz oczywiście gala wręczenie statuetek Człowieka ze Złotym Uchem, ale także prezentacje i warsztaty. Tym razem oferta tych ostatnich była wyjątkowo bogata, co sprawiało że osoby przybyłe na Soundedit ’19 w celu uczestnictwa w nich, musiały się trochę nagimnastykować i odpowiednio zaplanować wizytę w Łodzi, aby móc wziąć udział w jak największej liczbie interesujących ich spotkań.
Warsztaty odbywały się zarówno w samym Klubie Wytwórnia, jak i salach konferencyjnych przylegającego do niego (czy też raczej odwrotnie) hotelu DoubleTree by Hilton. Kolejną lokalizacją był znajdujący się w pobliżu Hotel Focus. Tematyka warsztatów i prezentacji obejmowała rozmaite kwestie dotyczące zarówno różnych etapów procesu produkcji muzycznej, jak również technologii wykorzystywanych w studiu i podczas nagłaśniania koncertów, a także technik stosowanych na co dzień przez realizatorów. Warsztaty prowadzili zarówno uznani producenci, muzycy i realizatorzy, jak również przedstawiciele dystrybutorów, będących partnerami technologicznymi Soundedit ’19.
Pierwszego dnia festiwalu swój warsztat poprowadził m.in. Michał Grymuza, a był on poświęcony roli, jaką pełni (lub powinien pełnić) producent muzyczny oraz temu, czym w praktyce jest produkcja muzyczna i dlaczego każdy zespół potrzebuje producenta. W czwartek odbyły się także „Warsztaty z miksowania koncertów” obejmujące m.in. przygotowanie systemu nagłaśniającego i praktyczną realizację nagłośnienia frontowego i monitorów. Były to warsztaty prowadzone „na żywym organizmie”, a na scenie zagrali Wojtek Cugowski, Wojtek Olszak, Michał Grott i Radek Owczarz. Pierwszy dzień Soundedit ’19 to również warsztaty poświęcone mikrofonom (Aplauz) i konsoletom oraz koncertowym systemom nagłośnieniowym (Audio Plus), a także różne warsztaty dotyczące protokołu Dante i jego praktycznego wykorzystania.
Drugiego dnia, w programie znalazły się m.in. warsztaty poświęcone wirtualnym procesorom sygnałowym, akustyce pomieszczeń, podstawowym narzędziom realizacji dźwięku czy zastosowaniu światłowodów w technice estradowej. Tego dnia swój warsztat poprowadził również Wojtek Olszak, a spotkanie poświęcone było m.in. temu, jak poprawnie zrealizować nagranie demo. Poza omówieniem dwóch typów „demówek” (dla wytwórni płytowej i dla potencjalnego producenta), prowadzący objaśniał na przykładach tajemnice i „patenty” największych światowych producentów muzycznych. Nie zabrakło też rozmaitych praktycznych i życiowych porad dotyczących tego jak rozmawiać z wydawcami, jak dbać o swoje pieniądze czy też tego, do czego potrzebni są muzycy sesyjni i dlaczego korzystają z nich największe gwiazdy muzyki. W piątek odbyła się także prezentacja „Nowoczesne technologie w nagłaśnianiu koncertów” przygotowana przez firmę Polsound. W jej ramach przedstawione zostały dystrybuowane przez nią produkty nagłośnieniowe takich marek jak Digico, Meyer Sound, Shure czy Klang.
Ostatnim dniem warsztatów była sobota, która tradycyjnie była najbogatsza w festiwalowe wydarzenia. Tego dnia w Łodzi gościł m.in. Piotr Siedlaczek, który opowiadał o tworzeniu i wykorzystywaniu próbek oraz instrumentów wirtualnych opartych na bibliotekach sampli. W programie sobotnich warsztatów znalazły się ponadto spotkania poświęcone różnym etapom procesu masteringu, miksowaniu utworów w programie DAW, nowoczesnym procesorom sygnałowym, kalibracji monitorów studyjnych, dźwiękowi przestrzennemu czy przygotowaniu konsolety do miksowania koncertów. Podczas warsztatu „Transmisja bezprzewodowa w zastosowaniach live” Paweł Danikiewicz (Polsound) poruszał różne aspekty praktycznego wykorzystywania systemów bezprzewodowych, w tym problemy natury prawnej związane z dostępnością częstotliwości (lub jej brakiem), zagadnienia dotyczące strojenia systemów i różne sposoby umożliwiające przyspieszenie pracy w trudnych warunkach. Poza warsztatami odbywającymi się w większych salach, w programie Soundedit ’19 znalazły się także bardziej kameralne prezentacje cyfrowych konsolet dostarczonych przez poszczególnych dystrybutorów.
Sobota to również spotkanie audiofilskiej grupy AUDIOMUZOFANS, a także rozmaite panele dyskusyjne. W pierwszym – „Jak zaistnieć w czasach przesytu?” organizowanym przez Akademię Menedżerów Muzycznych, poza jej dyrektorem – Przemkiem Kubajewskim, udział w nim wzięli goście: Misia Furtak, Agnieszka Gos (Agora Digital) i Paweł Walicki (Art 2 Music). Panel dotyczył m.in. sposobów na zaistnienie w mediach czy przebicie się przez sito koncertów klubowych i festiwali, a także możliwości wsparcia muzyków przez różnego rodzaju instytucje kulturalne. Kolejne spotkanie dotyczyło aplikacji Coffideas, którego jednym z pomysłodawców i twórców jest Waldek Olbryk. Można powiedzieć, że tradycyjnie już odbył się także panel, podczas którego o kwestiach dotyczących praw autorskich oraz współpracy artystów i twórców z ZAiKS-em opowiadali przedstawiciele tej instytucji – Tomek Lipiński, Rafał Bryndal i Dariusz Dubina. Moderatorem był sam dyrektor Festiwalu Soundedit – Maciej Werk.
W sobotę odbyły się także spotkania z trzema spośród ubiegłorocznych laureatów nagrody Człowieka ze Złotym Uchem. Pierwszy z nich – australijski multiinstrumentalista, producent i kompozytor Mick Harvey opowiadał m.in. o współpracy z PJ Harvey czy Nickiem Cave’m. W przypadku słynnego kompozytora i producenta Craiga Leona nie mogło oczywiście zabraknąć tematu zespołów Ramones czy Suicide, jak również jego twórczości solowej, ale ponadto opowiadał on o miksowaniu w technologii Dolby Atmos i jej samej jako rozwiązaniu technologicznym. W końcu scenie obok Piotra Metza, który prowadził te spotkania pojawił się legendarny producent Steve Albini. Opowiadał on m.in. o swoim studiu Electrical Audio i specyfice jego pracy, a także o tym dlaczego warto trzymać analogowe taśmy-matki (jest on zwolennikiem nagrywania wszystkiego w domenie analogowej, gdyż jak sam powiedział formatów cyfrowych, których dzisiaj już nie ma jak i czym odczytać powstało tak wiele, że trudno je nawet zliczyć). Naturalnie nie zabrakło też tematu wyprodukowania przez niego płyty „In Utero” grupy Nirvana, dzięki czemu mieliśmy możliwość poznania tej historii bezpośrednio od niego.
Kilka godzin później odbyła się uroczysta gala, podczas której grono laureatów nagrody Człowieka ze Złotym Uchem powiększyło się o czterech kolejnych, a statuetkę otrzymali: Stanisław Soyka, Mick Harvey, Craig Leon oraz Steve Albini. Piąty z laureatów – Jan Borysewicz odebrał nagrodę w niedzielę.
Festiwal Soundedit to oczywiście nie tylko specjalistyczne warsztaty i spotkania skierowane przede wszystkim do przedstawicieli różnych sektorów rynku muzycznego. Co roku, w programie znajdują się także koncerty skierowane do szerszego odbiorcy, choć często do Łodzi zapraszani są artyści (wliczając w to często laureatów nagrody Człowieka ze Złotym Uchem), których nie mamy okazji usłyszeć podczas innych imprez. Każdego roku na Soundedit mamy interesujący zestaw wykonawców i nie inaczej było tym razem. W czwartek wystąpiły legendy polskiej sceny punkowej – zespoły Blitzkrieg i Moskwa. Piątek był w dużym stopniu elektroniczny i industrialny za sprawą dwóch formacji spod znaku EBM – Nitzer Ebb i DAF. Podczas afterparty wystąpiła z kolei Zamilska i łódzki DJ NO.107. Sobotnie koncerty rozpoczęły się od występu grupy OREADA nagrodzonej chwilę wcześniej statuetką Soundedit Spotlight. Następnie na scenie pojawiła się Misia Furtak z zespołem. Potem przyszedł czas na laureatów nagrody Człowieka ze Złotym Uchem. Najpierw ze swoim zespołem wystąpił Mick Harvey z programem wypełnionym utworami Serge’a Gainsbourga, a następnie scenę przejął Stanisław Soyka. Poza nie mniej znanymi muzykami tworzącymi towarzyszący mu zespół, w koncercie gościnnie udział wzięli Natalia Niemen i Czesław Mozil, z którymi pan Stanisław wykonał wspólnie po jednej piosence. W ramach sobotniego afterparty wystąpił Craig Leon, a ostatnim akcentem był koncert z cyklu „Fortepiany Wolności”, podczas którego Jakub Sokołowski i Michał Jeziorski zagrali płytę „Apollo” Briana Eno.
W niedzielę – która już tradycyjnie była skierowana częściowo w stronę młodszej publiczności – wystąpiła grupa The Recyklofons wykonując utwory Lady Pank, a część rozpoczęta warsztatowym Marchewkowym Porankiem zakończyła się projekcją filmu „Jacek i Placek”. W części wieczornej, po spotkaniu z Janem Borysewiczem odbył się koncert zespołu Lady Pank, który zagrał na żywo muzykę do filmu „Jacek i Placek”.
Za nami kolejna bardzo udana i niezwykle interesująca pod wieloma względami edycja Festiwalu Soundedit. Bogata oferta warsztatów, ciekawe spotkania i nietuzinkowe koncerty złożyły się na wyjątkową mieszankę potwierdzającą specyfikę łódzkiej imprezy. Wypada jedynie pogratulować organizatorom, że już po raz jedenasty przygotowali wydarzenie na takim poziomie i życzyć im kolejnych, równie udanych.
Miesięcznik Muzyk już po raz kolejny był jednym z patronów medialnych Festiwalu Soundedit.
Tekst: Grzegorz Bartczak
Zdjęcia: Maciej Warda, Grzegorz Bartczak
Strona internetowa festiwalu: soundedit.pl
Relacja ukazała się w numerze 1/2020 miesięcznika Muzyk.