Cykl „Syntezatory sprzed lat” rozpoczęliśmy prezentacją syntezatora Korg Polysix. Dzisiaj przypominamy instrument, będący jego następcą – Korg Poly 61. Model ten wyprodukowany został w roku 1983. Nie okazał się już takim przebojem jak jego poprzednik. Przyczyn takiego stanu rzeczy było wiele. W tamtym okresie na rynku muzycznym ukazało się naprawdę dużo nowości a technika MIDI stawała się coraz bardziej powszechna. Korg Poly 61 nie posiadał ani dynamicznej klawiatury, ani interfejsu MIDI – nie zaskakiwał niczym nowym. W pewnym sensie była to kompaktowa wersja modelu Polysix. Liczba potencjometrów została w nim ograniczona do minimum. Pojawienie się w rok później wersji posiadającej interfejs MIDI nie zwiększyło sprzedaży tego instrumentu, który dosyć szybko odszedł w zapomnienie (notabene późniejsza wersja modelu Polysix posiadała MIDI i była bardziej poszukiwana niż Poly 61). Jednakże na fali ostatniej mody na syntezatory analogowe, Poly 61 okazał się stosunkowo tanim, analogowo brzmiącym syntezatorem, dzięki czemu jego popularność jakby trochę wzrosła. Warto więc go przypomnieć.
OPIS INSTRUMENTU
Wyglądem zewnętrznym Poly 61 dosyć znacznie różni się od modelu Polysix. Jedynie kształt i kolor gałek jest w tych instrumentach identyczny. Zresztą sama ilość potencjometrów, tak charakterystyczna dla syntezatorów analogowych, została w tym przypadku znacznie ograniczona. Z lewej strony znajduje się potencjometr Volume, kolejne dwa potencjometry określają pracę typowego dla firmy Korg joysticka, oraz potencjometr całkowitego strojenia Tune. Centralne miejsce na płycie czołowej zajmuje szereg plastykowych przycisków, którymi posługujemy się podczas wybierania barw lub parametrów w trakcie edycji. Z lewej strony znajdują się trzy dwucyfrowe wyświetlacze typu LED. Pierwszy z nich pokazuje numer programu (barwy), drugi wyświetla numer parametru, kolejny (świecący na zielono) pokazuje aktualną jego wartość liczbową podczas edycji barwy. Nad wspomnianymi przyciskami namalowane są numery poszczególnych parametrów wraz z odpowiadającymi im zakresami wartości w postaci tabeli. Taki sposób przedstawiania wszystkich parametrów i zakresu wartości na płycie czołowej był charakterystyczny dla instrumentów Korg niemal do końca lat osiemdziesiątych (Poly 800, seria DW). Pozwala na szybką kontrolę zmienianych parametrów, bez konieczności ciągłego zaglądania do instrukcji obsługi. Sposób ten został zastosowany przez innych producentów (m. in. Oberheim, Roland, E-mu). Osobnymi przyciskami wybieramy żądany tryb pracy klawiatury: Poly, Chord Memory oraz funkcję Hold. Z prawej strony, pod logo firmy i nazwą modelu znajduje się blok Arpeggiator. Jego możliwości są identyczne jak w modelu Polysix, tutaj też występuje ostatni w tym instrumencie potencjometr, którym określamy szybkość z jaką arpeggiator powtarza określone dźwięki. Płyta tylna Poly 61 prezentuje się raczej skromnie: gniazdo wyjściowe z dwupozycyjnym przełącznikiem czułości, gniazdo słuchawkowe, oraz gniazda przyłączeniowe dla sterowników nożnych. Instrument wyposażony jest także w interfejs do łączenia z magnetofonem, posiada także zabezpieczenie pamięci przed przypadkowym skasowaniem barwy.
BUDOWA BARW I BRZMIENIE INSTRUMENTU
Korg Poly 61 jest syntezatorem posiadającym sześciogłosową polifonię. Źródłem dźwięku są generatory DCO. W odróżnieniu od modelu Polysix, nie są one sterowane napięciowo, lecz przy wykorzystaniu układów cyfrowych. Każdy z nich wytwarza sygnały o kształcie prostokątnym oraz piłokształtnym. Dodatkowo pierwszy generator daje możliwość zmiany szerokości wypełnienia sygnału. Dla generowanego sygnału można wybrać rejestr w następujących oktawach 16′, 8′ i 4′. Istnieje także możliwość zbudowania z dwóch sygnałów interwału: kwinty, kwarty, tercji małej lub dużej. Niestety nie ma możliwości niezależnej kontroli głośności każdego z generatorów, a jedyną opcją jest całkowite wyłączenie drugiego generatora. Zdecydowanie wpływa to na pogorszenie brzmienia. Dźwięk jest jałowy i płaski, a w oparciu o sygnał pochodzący tylko z jednego źródła trudno stworzyć jakąś powalającą z nóg barwę. Do zmiany barwy można wykorzystać filtr dolnoprzepustowy, oraz parametr rezonansu. Niestety i tutaj natrafiamy na kolejne ograniczenie, jakim jest śladowa wręcz zależność od parametru Key Track. Zakres wartości tego parametru ogranicza się tylko do poziomu 0 i 1. Podobnie możliwość zmiany rezonansu została ograniczona zakresem 0 – 7. Kształtowanie obwiedni dźwięku odbywa się przy wykorzystaniu tylko jednego generatora ADSR, który jest wspólny dla bloku filtru VCF i bloku wzmacniacza VCA. Generator LFO generuje tylko sygnał o kształcie sinusoidalnym, w wyniku czego nie jest możliwe stworzenie niecodziennych efektów dźwiękowych. Wpływa na modulację sygnałów pochodzących z DCO oraz VCF. Przy pomocy joysticka kontrolować możemy modulację DCO lub VCF.
Możliwe jest stworzenie miękko brzmiących barw, np. typu String, Brass itd. Możliwość budowania prostych interwałów pozwala na zastosowanie tego syntezatora w muzyce rozrywkowej lub jazzowej w takich stylach jak funk i fusion. Nie ma absolutnie żadnych możliwości tworzenia oryginalnych barw. Brak generatora szumów, modulatora kołowego lub większej ilości sygnałów wytwarzanych przez LFO automatycznie przekreśla szansę odnalezienia tego “czegoś” niepowtarzalnego podczas zabawy z syntezatorem. Zastosowanie dwóch generatorów dźwięku nie zmienia opinii, że w porównaniu ze swoim poprzednikiem, brzmienie Poly 61 okazuje się bardziej skromne.
OCENA KOŃCOWA
Wiele cech znanych z modelu Polysix, takich jak zastosowanie identycznego arpeggiatora, użycie tych samych generowanych sygnałów pokazuje, że Poly 61 nie oferuje nic ponad to, co już znamy. Użytkownik może jednak w pamięci instrumentu zapisać 64 barwy, co czyni instrument bardziej elastycznym i wszechstronnym dla muzyka, który nie potrzebuje wyrafinowanych możliwości edycyjnych. Korg Poly 61 jest pierwszą próbą wejścia na rynek z kompaktowym instrumentem, która nie okazała się zbyt szczęśliwa. Wersja z MIDI nie oferuje żadnych nowych możliwości brzmieniowych, a oferowane komunikaty MIDI ograniczone są do Note On / Off oraz Program Change. W tamtym okresie takie instrumenty jak Jupiter 6, P.P.G. Wave 2.2, JX 3P a przede wszystkim przebój lat osiemdziesiątych DX7 oferowały nowe, a przez to bardziej ciekawe rozwiązania – niezależnie od ceny za jaką były sprzedawane. Poly 61 był jednak zapowiedzią następnego przeboju tej firmy, jakim okazał się Poly 800, o którym na łamach naszego cyklu już niebawem…
Tekst: Marek Manowski
Artykuł ukazał się pierwotnie w numerze 7/1997 miesięcznika Muzyk.