W historii nie brak utworów, które przez długie lata po powstaniu cieszą się nieustającą popularnością nie tylko wśród fanów danego artysty, ale także wśród innych wykonawców – i to niezależnie od stylu muzycznego, w którym utrzymany był oryginał. W przypadku Davida Bowie kompozycją taką jest chociażby piosenka „Heroes” z 1977 roku, która trafiła na album o tym samym tytule. Przez ponad czterdzieści lat, które minęły od premiery utworu doczekał się on ponad stu wersji nagranych przez najróżniejszych artystów.
Podobnie jak cały album „Heroes”, także ta piosenka została nagrana przez Davida Bowie latem 1977 roku w słynnym studiu nagraniowym Hansa Tonstudio znajdującym się w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg. Ciekawostką jest, że znajdowało się ono zaledwie 150 metrów od Muru Berlińskiego co w przypadku tej piosenki ma dodatkowe znaczenie gdyż opowiada ona historię pary kochanków z wschodniej i zachodniej części Berlina. Autorami tego utworu są David Bowie i Brian Eno, a producentami Bowie i Tony Visconti.
Poza Davidem Bowie grającym na fortepianie i innych instrumentach klawiszowych (ARP String Ensemble, Chamberlin), w nagraniu piosenki „Heroes” wzięli udział m.in. Robert Fripp (gitara) oraz Brian Eno (syntezator EMS VCS 3), którzy wspólnie stworzyli wyjątkowe muzyczne tło dla powstałej znacznie później warstwy wokalnej. Niecodzienny efekt uzyskano m.in. poprzez nagrywanie gitary z Frippem grającym na niej w różnych miejscach w pomieszczeniu i przetwarzaniu sygnału przez Eno na jego analogu. Co więcej, Tony Visconti połączył ze sobą finalnie trzy ślady gitarowe aby uzyskać finalny efekt. Tony zagrał też m.in. na tamburynie, a w sesji wzięli też udział trzej muzycy z zespołu Bowie’go – Carlos Alomar (gitara), George Murray (bas) i Dennis Davis (perkusja).
Przez dłuższy czas „Heroes” pozostawało utworem instrumentalnym, ale w końcu Bowie zdecydował się napisać do niego tekst i nagrać partię wokalną. Uczyniono to w momencie, gdy większość muzyków sesyjnych biorących udział w nagraniach albumu opuściło już Berlin. W przypadku rejestracji wokalu, Tony Visconti zdecydował się na użycie techniki wykorzystującej trzy mikrofony ustawione w różnej odległości od śpiewającego. Zmusiło to Bowie’go do określonego sposobu śpiewania na różnych poziomach głośności.
Wersja „Heroes”, która ukazała się na singlu niecały miesiąc przed premierą albumu miała nieco ponad trzy i pół minuty, natomiast na płytę trafiła wersja niemal dwukrotnie dłuższa (6:07). Poza podstawową wersją singla, w Niemczech wydano także krążek zawierający „Heroes” z tekstem w języku niemieckim (jako „Helden”) oraz francuskim („Héros”).
Przez lata, po utwór ten sięgało wielu różnych artystów z różnych stron świata wykonując go podczas koncertów czy nagrywając swoje wersje w studiu. Na tej długiej liście znaleźli się m.in. Blondie, Nico, Big Ben Tribe, Celtic Frost, Love Like Blood, Oasis, The Wallflowers, King Crimson, Clan of Xymox, Peter Gabriel, Janelle Monáe, Philip Glass, Motörhead, Scott Bradlee’s Postmodern Jukebox, Depeche Mode, Hollywood Vampires, David Hasselhoff, Ray Wilson, David Byrne, Moby i wielu innych. Utwór ten pojawił się także w takich filmach jak „Christiane F. – My, dzieci z dworca Zoo” (1981), „Godzila” (1998), „Moulin Rouge!” (2001), „The Perks of Being a Wallflower” (2012) czy „Jojo Rabbit” (2019), a także w serialu „American Horror Story: Freak Show”, w którym wykonała go Jessica Lange.
W przypadku ponad stu wykonań pewnie każdy miłośnik Bowie’go ma własną listę coverów, ale nasza dziesiątka (zawierająca również oryginał) przedstawia się następująco:
David Bowie
Depeche Mode
Motörhead
Peter Gabriel
Moby i Mindy Jones
King Crimson
Blondie
Hollywood Vampires
The Wallflowers
Till Lindemann i Apocalyptica [wersja niemieckojęzyczna „Helden”]
Jeśli interesują Was kwestie techniczne, to w Sieci dostępny jest m.in. taki film, w którym Tony Visconti opowiada o nagrywaniu tego utworu:
Oficjalna strona internetowa: www.davidbowie.com
zdjęcie: David Bowie w O’Keefe Center (Toronto) w roku 1976; fot. Jean-Luc Ourlin [CC-BY-SA 2.0]