Firma Polyverse Music zaprezentowała nowy wirtualny efekt określany przez nią mianem flagowego plug-inu – Filterverse. Tak jak sugeruje to nazwa, mamy tu do czynienia z filtrem, a dokładniej kolekcją ponad dwudziestu typów filtracji. Poza nimi, aplikacja oferuje też inne funkcje pozwalające przekształcać sygnały audio na różne sposoby.
Filterverse oferuje trzy komórki, które można ze sobą łączyć w różnych konfiguracjach, szeregowo i równolegle. Do każdej z nich można załadować jeden z 25 typów filtrów, a wybierać możemy zarówno spośród klasycznych, inspirowanych analogowymi syntezatorami, jak również z bardziej złożonych czy „egzotycznych”. W gronie tym są także ustawienia nie będące strice filtrami, takie jak chociażby Decimator (zaawansowany bit crusher) czy Cabinator (symulator gitarowych zestawów głośnikowych). Kolejne typy mają zostać dodane w przyszłości. Każdy z typów filtracji oferuje własny zestaw parametrów, które możemy regulować w górnej części interfejsu graficznego. Aplikacja ta kryje w sobie dodatkowo ponad 250 algorytmów zwiększających jej możliwości.
Dolną część interfejsu graficznego Filterverse zajmują sloty na źródła modulacji, przy pomocy których możemy wpływać na sygnał przetwarzany przez filtry. Do wyboru mamy ich osiem (Oscillator, Meta Knob, ADSR, Sequencer, Envelope Follower, MIDI/CV, Pitch Detect i Random), a do każdego slotu możemy załadować dowolne z nich. Każde źródło można połączyć z wieloma celami modulacji, a każdy cel może być połączony z wieloma źródłami.
Aplikację wyposażono w obszerną bibliotekę obejmującą ponad 500 presetów przygotowanych przez takich producentów i sound designerów jak Erez Eisen, DataBroth, Arctic Fox, John Lehmkuhl, ill.Gates, Mr Bill, Navi Retlav, PandoCrator, Protostar, Stasys, Tal Rom, Zardonic czy Assaf Dar Sagol. Zarządzanie nimi ułatwia pokładowa przeglądarka.
Filterverse może pracować na komputerach PC i Mac jako 64-bitowa wtyczka VST/VST3/AAX, a w środowisku macOS także jako plug-in AU.
Więcej informacji na stronie polyversemusic.com.