Brytyjski piosenkarz Bradley Simpson szykuje się do premiery pierwszego solowego albumu „The Panic Years”, którego premiera jest zaplanowana na 28 lutego 2025 roku. Najnowszą zapowiedzią tego krążka jest piosenka „Holy Grail” będąca już piątym singlem promującą nadchodzącą płytę.
Jak mogliśmy usłyszeć już w poprzednnich singlach „Cry At The Moon”, „Picasso”, „Daisies” i „Always Like This”, solowy album Bradleya łączyć będzie w sobie rzadko spotykane cechy. Nowe utwory wplatają elementy indie rocka, Americana, syntezatorów lat 80. i psychodelii, jednocześnie zachwycając popową chwytliwością. Co istotne, piosenki wnikają głęboko w jego osobiste doświadczenia: życie, miłość, pożądanie i wyciągnięte z nich lekcje. On sam mówi o tym tak:
Mam nadzieję, że te piosenki i historie pomogą [moim fanom] przejść przez te doświadczenia. Mogą stać się soundtrackiem ich życia, niezależnie od tego, czy będą tańczyć, płakać, wychodzić z domu, czy robić cokolwiek innego. Czuję, że to szansa, by pokazać im część mojego życia, którą dotąd się nie dzieliłem.
Bradley Simpson cieszy się duchem artysty, który dopiero się rozkręca, ale konsekwencja i dojrzałość jego albumu wyraźnie pokazują, że nie jest nowicjuszem. Od ponad dekady jest on bowiem wokalistą grupy The Vamps. Najnowszy solowy singiel „Holy Grail” odzwierciedla jego rozwój zarówno w pisaniu tekstów, jak i pewnym, pełnym emocji wykonaniu wokalnym. Utwór powoli rozwija się od intymnej ciszy do bogatej, wielowarstwowej aranżacji. Tekst opowiada o przyszłości, którą chce dzielić z ukochaną osobą, i o tym, jak nie może doczekać się wspólnych chwil – dobrych i trudnych, byleby tylko spędzonych razem. Utwór został napisany w Wendy House Studios w Londynie razem z Iną Wroldsen i ukończony w legendarnym Flux Studios w Nowym Jorku z dwukrotnie nominowanym do nagrody Grammy producentem znanym jako BOOTS.
Bradley tak mówi o najnowszym kawałku:
„Holy Grail” to piosenka o uświadomieniu sobie, że przeżywanie wzlotów i upadków z kimś, kogo kochasz, nadaje temu wszystkiemu sens. Rozmawiałem o tym z moją przyjaciółką Iną, która jest niesamowitą autorką tekstów, a potem napisałem utwór wokół partii gitary elektrycznej, zanim jeszcze cokolwiek nagrałem. Później BOOTS i ja dograliśmy na żywo partie perkusji, a outro napisałem już w studiu. Był to jeden z trudniejszych utworów na albumie do wykończenia, bo brzmiał bardzo subtelnie. Wszystko, co dodawaliśmy, musiało naprawdę zasłużyć na swoje miejsce w produkcji.
strona internetowa: www.bradleysimpson.com
zdjęcie główne: mat. prasowe Sony Music Entertainment Poland