Nie tak dawno pisaliśmy o dwóch nowych utworach Stevie’go Wondera, tymczasem dokładnie dzisiaj mija kolejna rocznica premiery kompozycji, która przyniosła mu m.in. dwie nagrody Grammy. Była to też pierwsza piosenka dorosłego Wondera, która trafiła na szczyt list przebojów w Stanach Zjednoczonych (poprzednio dokonał tego jako 13-latek). Tym utworem jest „Superstition”, który pojawił się na singlu 24 października 1972 roku. Nie jest to może okrągła rocznica, ale postanowiliśmy wykorzystać tę okazję by poświęcić tej kompozycji nieco miejsca.
„Superstition” wspominaliśmy już przy okazji artykułu poświęconego klawinetom marki Hohner, ale tam bohaterem był właśnie ten instrument a nie ta piosenka. Utwór ten pochodzi z piętnastego albumu studyjnego „Talking Book” z 1972 roku, wydanego przez wytwórnię Tamla, a singiel go zawierający ukazał się cztery dni przed premierą płyty.
Piosenka trafiła w Stanach Zjednoczonych na pierwsze miejsce listy Billboard Hot 100 oraz listy singli soulowych. W lutym 1973 roku utwór dotarł w Wielkiej Brytanii do 11. miejsca listy singli (UK Singles Chart). Podczas 16. edycji rozdania nagród Grammy w 1974 roku Stevie Wonder zdobył cztery statuetki, w tym dwie w kategoriach R&B właśnie za „Superstition”. Na opublikowanej w 2004 roku przez magazyn Rolling Stone liście 500 najlepszych piosenek wszech czasów utwór ten uplasował się na 74. pozycji.
„Superstition” należy do tych utworów, które nie tylko są łatwo rozpoznawalne dzięki charakterystycznym riffom, ale też pozostają w głowie na długo po wysłuchaniu. Do tego naprawdę trudno przy niej nie poruszać rytmicznie głową czy nogą… Podobnie jak inne utwory z płyty „Talking Book”, także ten utwór został nagrany w nowojorskim Electric Lady Studios czyli studiu założonym przez Jimi’ego Hendrixa. Podobnie jak w przypadku poprzedniego albumu „Music of My Mind”, za produkcję całego krążka odpowiadał poza Wonderem brytyjsko-amerykański duet, który tworzyli Maclolm Cecil i Robert Margouleff. Ci muzycy, realizatorzy i producenci przyczynili się również do tego, że Stevie Wonder sięgnął po syntezatory. Wszystko to za sprawą ich wyjątkowo rozbudowanego systemu modularnego o nazwie TONTO (The Original New Timbral Orchestra) składającego się z wielu różnych modułów – zarówno pochodzących z oferty ówczesnych producentów jak i konstruowanych przez Cecila.
Oryginalna wersja Stevie’go Wondera jest dość oszczędna jeśli chodzi o instrumentarium co jednak nie dziwi biorąc pod uwagę fakt, że to większość partii zagrał właśnie on sam. Utwór rozpoczyna się perkusyjnym intro, a po chwili do bębnów dołącza klawinet i bas, a później również wokal. Dopełnieniem tego jest sekcja dęta. Charakterystyczny funkowy riff na klawiszach Wonder zagrał na klawinecie marki Hohner, a dokładniej modelu oznaczonym literą C. Partia basu też jest „klawiszowa” gdyż wykorzystano do tego syntezator firmy Moog. Na instrumentach dętych zagrali Steve Madaio (saksofon tenorowy) i Trevor Lawrence (trąbka).
Nie jest tajemnicą, że utwór „Superstition” miał być pierwotnie przeznaczony dla Jeffa Becka, niejako w rewanżu za nagranie przez niego partii gitarowych na „Talking Book” (słyszymy go w „Lookin’ for Another Pure Love”). Beck zainspirował zresztą Wondera do napisania tej piosenki grając beat na perkusji w przerwie między nagraniami… Chociaż zgodnie z umową to Beck miał wydać ten utwór jako pierwszy, przeciągało się to w czasie i szef wytwórni Motown zdecydował że nie ma co czekać i wersja Wondera została wypuszczona właśnie 24 października 1972 roku. Jeff Beck, który sformował w tym czasie supergrupę Beck, Bogert & Appice, wydał swoją wersję dopiero w marcu 1973 roku.
W kolejnych latach, swoje wersje „Superstition” nagrywali także inni artyści, w tym chociażby Stevie Ray Vaughan (1986). Na potrzeby dwóch różnych filmów z Eddie’m Murphym swoje wersje piosenki nagrała grupa UB40 („Wampir w Brooklynie”, 1995) oraz wokalistka Raven-Symoné („Nawiedzony dwór”, 2003). W Sieci znajdziemy też szereg innych wersji – głównie koncertowych, które wykonują m.in. Phil X and The Drills, Frank McComb, Martin Miller & Paul Gilbert, Jonas Brothers z Jordin Sparks czy Widespread Panic + The Dirty Dozen Brass Band. Swoje wersje piosenki nagrali także Qunicy Jones, Macy Grey, Ne-Yo czy obsada serialu „Glee”. Bez trudu trafimy też na wspólne wykonanie „Superstition” przez Stevie’go Wondera i Jeffa Becka. Jak poszczególne wersje różnią się od siebie? Zapraszamy do zapoznania się z nimi…
Stevie Wonder
Stevie Wonder (Ulica Sezamkowa)
Beck Bogert & Appice
Stevie Ray Vaughan
Quincy Jones
UB40
Raven-Symoné
Stevie Wonder & Jeff Beck
Phil X and The Drills
Macy Gray
Widespread Panic + The Dirty Dozen Brass Band
Ne-Yo
Frank McComb
Glee
Martin Miller & Paul Gilbert
Tekst: Grzegorz Bartczak
Strona internetowa artysty: www.steviewonder.net