CT50, jak każdy Sterling, jest bardziej dostępną cenowo wersją gitary Music Man. W tym przypadku mowa o gitarach o zabawnej nazwie Cutlass. Oczywiście w ofercie Sterling by Music Man (w dalszej części testu dla uproszczenia będziemy używać dość popularnej w świecie gitarzystów abrewiatury SBMM) instrument figuruje pod taką samą nazwą – Cutlass. Nie będziemy analizować różnic pomiędzy wersjami MM i SBMM, tylko skupimy się na tym co oferuje testowany instrument.
OPIS
Jeżeli chodzi o typ konstrukcji to nawiązuje on do stratów. Tuż po wyjęciu instrumentu z kartonu nie sposób nie zwrócić uwagi na precyzję w wykonaniu każdego szczegółu, jest to cecha którą SBMM może się pochwalić – przynajmniej w przypadku każdego z instrumentów który trafił do mnie na testy, a trochę ich było. Korpus gitary wykonano z lipy, natomiast szyjkę zrobiono z klonu. Gryf przykręcono do korpusu za pomocą pięciu śrub (konstrukcja typu bolt-on). Na palisandrowej podstrunnicy umieszczono dwadzieścia dwa progi, które stanowią część krzywej o promieniu dwunastu cali. Progi o numerach 3, 5, 7, 12, 15, 17, 19 oraz 21 oznaczono kropkami o wyglądzie masy perłowej. Menzura gitary wynosi 648 mm (25.5”). Szerokość podstrunnicy na wysokości siodełka wynosi 42 milimetry, a na wysokości dwunastego progu – 52 milimetry.
Kształt korpusu umożliwia swobodny dostęp lewej ręki do najwyższych pozycji na wszystkich strunach, prawa ręka grającego jest również w bardzo wygodnej pozycji opierając się o korpus. Na główce umieszczono sześć blokowanych kluczy w charakterystycznym układzie 4 + 2. Klucze dobrze trzymają strój. Układ elektroniczny testowanej gitary składa się z trzech pasywnych przetworników jednocewkowych typu vintage, pięciopozycyjnego przełącznika oraz dwóch potencjometrów – głośności i barwy. W testowanej gitarze zamontowano mostek ruchomy Vintage Tremolo. Z tyłu korpusu znajduje się płytka, której usunięcie umożliwia dostęp do sprężyn i zawieszenia mostka. CT50 jest oferowany w kilku różnych wersjach wykończenia – do testu otrzymaliśmy odmianę w kolorze Fiesta Red (FRD).

WRAŻENIA
O precyzji wykonania już wspomniałem – to jest bardzo istotna kwestia gdyż pomijając oczywiste walory, taki instrument po prostu przyjemnie się trzyma i przyjemnie się z nim „obcuje”. Gitara jest ustawiona do szybkiego, powiedziałbym wyczynowo-sportowego grania. Natomiast brzmieniowo jest to instrument raczej o charakterze vintage. Takie połączenie jest bardzo ciekawe i otwiera dużo możliwości zastosowania CT50. Samo brzmienie testowanej gitary nie jest typowym brzmieniem stratocastera. Jest to zresztą logiczne: po co komu robić „drugi stratocaster” gdy już jeden archetyp jest od dawna na rynku. CT50 wyglądem przypomina Stratocastera ale nim z założenia nie jest. Bardziej jest to instrument, który zaprojektowano by brzmiał i wyglądał oryginalnie, lecz jako typ brzmienia i wyglądu raczej zaliczamy go do rodziny Stratów (a nie Les Paul czy Tele). Oczywiście znaki towarowe, nazwy itp. tych archetypów są zastrzeżone ale możemy nimi się posługiwać opisując właściwości podobnych do nich instrumentów.
Zatem testowana gitara mimo że zalicza się do typu „a’ la strat” to jednak ma swój charakter brzmieniowy oraz wytwarza nieco odmienne niż ogólnie przyjęty typ „ strat” wrażenia manualne. Manualnie jest to bardziej „wyścigowy” instrument chociaż wrażenie jest takie jakby szyjka była… „mocniejsza”, szersza niż u tak zwanych „stratów”. Brzmieniowo Sterling by Music Man CT50 jest mniej „masywny” niż większość „stratów” produkowanych na rynek USA, i bardziej masywny niż większość niskobudżetowych instrumentów „stratopodobnych”, pojawiających się pod wszelakimi nazwami.
Ogólne cechy brzmieniowe to duża zawartość tonów środkowych, niezbyt mocny i niezbyt słaby poziom sygnału. Sterling by Music Man CT50 brzmi selektywnie, może mniej śpiewnie niż większość innych instrumentów z rodziny „stratów” ale za to bardziej… punktowo. Na stronie www.aandk.pl w zakładce Testy Instrumentów umieściłem krótki film z próbkami brzmienia CT50 nagranymi w studio. Myślę że obejrzenie i posłuchanie pomoże zrozumieć charakter brzmienia testowanej gitary bardziej niż kolejne akapity tekstu.

PODSUMOWANIE
Sterling by Music Man CT50 jest instrumentem bardzo dobrze wykonanym i bardzo ciekawie brzmiącym. Osobiście zastosowałbym go w stylistyce opartej na nurtach z lat osiemdziesiątych ubiegłego stulecia. Ze względu na wygodę gry oraz dużą zawartość tonów środkowych użyłbym tego instrumentu we wszelakich odmianach fusion, szczególnie tam gdzie są potrzebne wyraźne selektywne barwy w partiach rytmicznych, oraz tam gdzie chciałoby się zagrać solo na gitarze, która nie stawia zbyt wielkiego oporu. Wymienione przeze mnie przykłady zastosowań są początkiem listy sugestii, oczywiście że w wielu innych stylach testowany instrument znakomicie da sobie radę. Myślę że cena instrumentu oddaje jego właściwości i nie jest ani zaniżona ani wygórowana.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Korpus: lipa
Szyjka: klon
Podstrunnica: palisander
Progi: 22
Menzura 25.5”
Przetworniki: 3 × Vintage Single Coil
Mostek: ruchomy Vintage Tremolo
Klucze: blokowane
Cena Sterling by Music Man CT50: 3120 PLN
Do testu dostarczył:
Music Info
ul. 28 Lipca 1943 17a
30-233 Kraków
tel. (12) 2672480
Internet: www.musicinfo.pl, www.sterlingbymusicman.com
Test ukazał się w numerze 2/2017 miesięcznika Muzyk.