Od wielu lat w różnych dziedzinach wiele mówi się o globalizacji, a odnosi się ona także do wymiaru społeczno-kulturalnego. Mieszanie się kultur i sięganie po wzorce z innych stron świata czy chociażby globalna popularność artystów z egzotycznych rynków to tylko niektóre tego przykłady. Chociaż w tym przypadku na myśl może przyjść np. k-pop, którego przedstawiciele zbierają laury na całym świecie, to jednak tym razem z wielkiego triumfu w Stanach Zjednoczonych cieszyć się mogą twórcy związani z indyjskim Bollywood. Otóż podczas gali wręczenia Złotych Globów, jedną z nagród otrzymała piosenka „Naatu Naatu”.
W 80. edycji filmowych Golden Globe Awards w kategorii Najlepsza piosenka oryginalna o statuetkę walczyło tradycyjnie pięć utworów. W gronie tym znalazły się m.in. utwory do takich filmowych hitów jak „Top Gun: Maverick” i „Black Panther: Wakanda Forever”, czyli odpowiednio „Hold My Hand” śpiewany przez Lady Gagę i „Lift Me Up” wykonywany przez Rihannę. Szansę na nagrodę miała też Taylor Swift z napisaną przez siebie piosenką „Carolina” do filmu „Where the Crawdads Sing”. Nominację otrzymała również piosenka „Ciao Papa” skomponowana przez Alexandre’a Desplata do animacji „Guillermo del Toro’s Pinocchio”. Wszystkich pogodzili jednak twórcy skocznego i energetycznego utworu „Naatu Naatu” pochodzącego z filmu „RRR” („Rise, Roar, Revolt”). Skomponował ją M.M. Keeravaani (Koduri Marakathamani Keeravani), a autorem tekstu jest Chandrabose (Kanukuntla Subhash Chandrabose), którzy dotąd pochwalić się mogli jedynie nagrodami przyznawanymi w Indiach. Napisaną przez nich piosenkę wykonują Rahul Sipligunj i Kaala Bhairava.
Piosenka „Naatu Naatu” łączy w sobie elementy indyjskiego folku, współczesnych odmian popu i dance czy nawet „zachodniej” muzyki klasycznej, a muzyce towarzyszy tekst w języku telugu – jednym z wielu używanych w Indiach. Utwór cieszył się popularnością w Sieci już wcześniej (do lutego 2022 oglądalność wszystkich wersji językowych teledysku przekroczyła 200 milionów), ale teraz zainteresowanie nim zapewne wzrośnie jeszcze bardziej. Sekwencja wokalno-taneczna do „Naatu Naatu” służąca jednocześnie za podstawę teledysku dostępnego w Sieci została sfilmowana na Ukrainie, a dokładnie przed słynnym Pałacem Maryńskim w Kijowie.
Złoty Glob dla twórców „Naatu Naatu” nie jest bynajmniej pierwszą nagrodą Hollywoodzkiego Stowarzyszenia Prasy Zagranicznej dla twórców z Indii, także jeśli chodzi o muzykę. W 2009 roku w kategorii Najlepsza oryginalna ścieżka dźwiękowa zwyciężył bowiem A. R. Rahman muzyką do filmu „Slumdog Millionaire”. Za dwa tygodnie dowiemy się czy M.M. Keeravaani i Chandrabose będą mieli szansę na kolejne wyróżnienie, gdyż wtedy ogłoszone zostaną nominacje do Oscara, a jak informowaliśmy ich „Naatu Naatu” znajduje się na tzw. „krótkiej liście”. Wydaje się że zwycięstwo na gali w Beverly Hills może im w tym pomóc…
Z kronikarskiego obowiązku dodamy też, że w drugiej muzycznej kategorii (Najlepsza oryginalna ścieżka dźwiękowa) podczas 80. edycji Golden Globe Awards zwyciężył amerykański kompozytor Justin Hurwitz, którego uhonorowano za muzykę do filmu „Babylon”. Jest to już jego czwarty Złoty Glob (a trzeci w tej kategorii) – poprzednie zdobył za muzykę do „La La Land” i „First Man”. Z muzyką związana jest jeszcze jedna tegoroczna nagroda. Otóż w kategorii Najlepszy aktor w filmie dramatycznym triumfował Austin Butler, który wcielił się w rolę Elvisa Presleya w biograficznym filmie „Elvis”.
zdjęcie główne: klatka pochodzi z klipu „Naatu Naatu Full Video Song (Telugu) [4K]| RRR Songs | NTR,Ram Charan | MM Keeravaani | SS Rajamouli” dostępnego na kanale Lahari Music | T-Series w serwisie YouTube (https://youtu.be/OsU0CGZoV8E)