Stereotypy odnoszące się do wokalistek i wokalistów pop – szczególnie tych współpracujących z całą rzeszą producentów – próbują przedstawić ich jako osoby, które (o ile nie są współautorami wykonywanych przez siebie utworów) ograniczają swoją pracę nad piosenkami do zaśpiewania konkretnych partii wokalnych. O tym, że opinia taka dla wielu artystów może być krzywdząca, przekonać możemy się jednak dość często, a dotyczy to także produkcji muzyczne. Jak się okazuje, biegłością w pracy z programami DAW pochwalić się mogą często artystki, których nie każdy by o to podejrzewał. Dobrym przykładem tego może być… Kylie Minogue.
Już w tym tygodniu ukaże się nowy album tej australijskiej piosenkarki, autorki tekstów i aktorki. Trzy lata po premierze płyty „Disco”, Kylie Minogue zaprezentuje krążek zatytułowany „Tension”, wypełniony tanecznymi piosenkami łączącymi w sobie elementy electro, popu, dance, house’u czy synth-popu. Producentami tego albumu są Biff Stannard i Duck Blackwell, którzy już wcześniej współpracowali z Kylie. Z okazji nadchodzącej premiery nowego albumu, pierwszy z nich (współpracujący z Minogue od dwóch dekad) udzielił wywiadu magazynowi Classic Pop, w którym opowiedział o producenckich umiejętnościach wokalistki:
Kylie nie będzie miała mi za złe, że to powiem, ale kiedy zaczynała, a było to podczas pracy nad płytą „Disco” z 2020 roku, używała najprostszej konfiguracji GarageBand przez którą i tak musieliśmy ją przeprowadzić i objaśnić wszystko. Ani się spostrzegliśmy, a ona opanowała to tak, że produkuje wysokiej jakości partie wokalne. Jest lepsza ode mnie w produkowaniu swych wokali. Nic w tym dziwnego, gdyż nikt nie zna jej głosu lepiej niż ona sama.
W 2020 roku sama Kylie Minogue zdradziła, że podczas pandemicznego lockdownu zdecydowała się by skonfigurować sobie małe domowe (a właściwie „sypialniane”) studio by móc pracować zdalnie. Zaczynała od aplikacji GarageBand, z której przesiadła się na bardziej rozbudowany Apple Logic Pro, który to krok umożliwił piosenkarce zdalne nagrywanie i współpracę globalną, umacniając jej samowystarczalność w produkcji partii wokalnych. W wywiadzie dla magazynu Billboard powiedziała wówczas:
Skoro 11-latkowie potrafią to robić w swojej sypialni, ja też sobie z tym poradzę. Naprawdę wciągnąłem się w Logic Pro i jestem na siebie zła, że tak długo zajęło mi opanowanie tego. Dobrze jest dodawać nowe umiejętności do swojego arsenału.
Duck Blackwell, który współpracuje z Kylie krócej niż Stannard także jest pod wrażeniem jej umiejętności:
Ona jest królową wokali nagrywanych zdalnie. Wiele jej wokali zostało zarejestrowanych w pokojach hotelowych. Ponieważ ona tak dużo podróżuje, wprowadzanie zmian z dowolnego miejsca na świecie było naprawdę łatwe. Dostaję od niej wiadomości mówiące: „Och, myślę, że potrzebujemy chórku w środkowej ósemce” lub „Myślę, że drugie podejście było lepsze w tym wersie”. W niektórych przypadkach ona nawet sama przepisuje zwrotkę i przesyła do mnie żebyśmy mogli ją wrzucić. Pięć lat temu musiałaby wrócić, wejść do studia czy gdziekolwiek indziej i nagrać to ponownie. To ekscytujący i łatwiejszy sposób pracy.
Nowy album Kylie Minogue ukaże się 22 września nakładem wytwórni BMG. Płytę tę promowały single „Padam Padam” oraz tytułowy „Tension”.
Strona internetowa artystki: www.kylie.com
zdjęcie główne: Kylie Minogue przed The Royal Academy Of Arts Summer Exhibition Preview Party w Royal Academy of Arts w Londynie w czerwcu 2019 roku; fot. Fred Duval / Shutterstock.com