Judas Priest, Saxon i Uriah Heep zagrali w Krakowie

Judas Priest to działająca od ponad półwiecza brytyjska legenda heavy metalu. Na początku marca br. zespół wydał album „Invincible Shield”, a jeszcze na długo przed jego premierą grupa ogłosiła europejską trasę koncertową zaplanowaną właśnie na rok 2024. Na gości specjalnych tego tournee wybrano nie mniej uznane i doświadczone formacje – Saxon i Uriah Heep. Jedynym polskim przystankiem tej trasy był Kraków, a koncert pod hasłem Metal Masters 2024 odbył się 30 marca w TAURON Arenie.

Ostatnie lata były dla grupy Judas Priest bardzo pracowite. W 2022 roku (w którym została wprowadzona do Rock Rock & Roll Hall of Fame) grupa wyruszyła w przełożoną z powodu pandemii trasę koncertową uświetniającą 50-lecie jej istnienia. Tournee objęło zarówno Europę jak również Amerykę Północną i Południową. W przerwach między koncertami zespół kontynuował rozpoczęte w 2020 roku prace nad nowym albumem, którego nagrywanie ukończono w maju 2023 roku. Jego dopracowanie trwało jeszcze kilka miesięcy, a 8 marca br. album „Invincible Shield” ujrzał światło dzienne. Chociaż to właśnie ta płyta była okazją by znów ruszyć w trasę, program koncertów odbywających się pod szyldem Metal Masters 2024 wypełniają utwory pochodzące z różnych krążków. Nie inaczej było w Krakowie, chociaż wcześniej w TAURON Arenie zaprezentowały się dwa inne brytyjskie zespoły, które równie długo (lub tylko nieco krócej) są obecne na scenie muzycznej.

Mowa tu oczywiście o formacjach Saxon i Uriah Heep, które są gośćmi specjalnymi Judas Priest podczas tego tournee. Pierwsza z nich jest najmłodsza z tego grona, choć i tak do pięćdziesiątki brakuje jej już tylko roku. Ostatnia z formacji ma z kolei tak samo długą historię co zespół będący główną gwiazdą wieczoru. Jako pierwsza zaprezentowała się grupa Uriah Heep, w której niezmiennie od 1969 roku na gitarze gra Mick Box. Od ponad trzydziestu lat wspomagają go wokalista Bernie Shaw i klawiszowiec Phil Lanzon. Krótszym stażem pochwalić mogą się za to perkusista Russell Gilbrook i basista Dave Rimmer. Po ich występie przyszedł czas na set zespołu Saxon, w którym od samego początku śpiewa Biff Byford. Pozostali muzycy obecnego składu dołączali do grupy w różnych okresach jej działalności, a są to perkusista Nigel Glockler, basista Nibbs Carter oraz gitarzyści – Doug Scarratt i Brian Tatler. Ten ostatni jest najmłodszy stażem, gdyż na stałe dołączył do grupy dopiero w ubiegłym roku.

W końcu na scenie TAURON Areny pojawili się muzycy Judas Priest, w którym dla odmiany najstarszy stażem jest basista – Ian Hill. Mikrofon dzierżył oczywiście charyzmatyczny lider Rob Halford, a za perkusją zasiadł Scott Travis. Za gitarowe szaleństwo odpowiadali najmłodsi wiekiem Richie Faulkner i Andy Sneap, z których drugi od dłuższego czasu zastępuje na koncertach Glenna Tiptona. W programie krakowskiego koncertu znalazły się tylko trzy utwory pochodzące z nowego krążka – „Panic Attack”, „Crown of Horns” oraz tytułowy „Invincible Shield”. Całą resztę setu stanowiły znane fanom kawałki z albumów wydanych – jakby to nie zabrzmiało – jeszcze w ubiegłym wieku – w latach 70., 80. czy 90.… Wśród kilkunastu utworów znalazł się nawet cover piosenki Fleetwood Mac.

zdjęcia: Sobiesław Pawlikowski