Chociaż Jennifer Lopez zapowiedziała nowy album już w ubiegłym roku podając jego tytuł oraz listę utworów, to jej fani musieli długo czekać na kolejne szczegóły dotyczące tego wydawnictwa. W końcu jednak wszystko się wyjaśniło i już wiadomo, że płyta „This Is Me… Now” ukaże się w lutym 2024 roku. To nie wszystko, gdyż jednocześnie premierę będzie miał pełnometrażowy film powiązany z tym albumem.
„This Is Me… Now” będzie dziewiątą płytą studyjną Jennifer Lopez, a pierwszą od wydanego w 2014 roku krążka „A.K.A.”. Co więcej, w przyszłym roku minie dokładnie dwadzieścia lat od premiery albumu „This Is Me… Then”, do której nowa płyta nawiązuje bezpośrednio nie tylko tytułem.
Nowe wydawnictwo piosenkarki będzie łączyć muzykę R&B, współczesne brzmienia popowe i hip-hopowe bity z charakterystycznym, emocjonalnym wokalem JLO. Album został |napisany i wyprodukowany przez Jennifer Lopez i Rogéta Chayeda, wspólnie z Angelem Lopezem, Jeffem „Gitty” Gitelmanem, HitBoyem, Tayem Keithem i INK. Jak mówi sama artystka, będzie to najbardziej szczery i osobisty krążek w jej dyskografii.
Nowy album JLo ukaże się 16 lutego 2024 roku nakładem Nuyorican/BMG. Na płycie „This Is Me… Now” znajdzie się trzynaście utworów, a pierwszym singlem zapowiadającym to wydawnictwo będzie piosenka „Can’t Get Enough”, której współautorami i współproducentami są Jennifer Lopez, Rogét Chahayed, HitBoy i Jeff „Gitty” Gitelman. Singiel ukaże się 10 stycznia 2024 roku, ale już teraz na platformach społecznościowych można odsłuchać 30-sekundowy fragment utworu.

Wraz z nową płytą pojawi się „This Is Me…Now: The Film”, czyli coś, czego jeszcze nie widzieliśmy z JLo w roli głównej. Film ten zawierać będzie narracyjne, intymne, refleksyjne, seksowne, zabawne, fantastyczne i bardzo rozrywkowe muzyczne i wizualne reinterpretacje publicznie krytykowanego życia miłosnego wokalistki. Wspólnie z reżyserem Dave’em Meyersem artystka tworzy przełomowe, immersyjne doświadczenie kinowe: ekstrawagancki festiwal wizualny i dźwiękowy z imponującą choreografią, gwiazdorskimi cameo, kostiumami, scenografiami i visualami godnymi superprodukcji. Film, mimo że jest imponującym i barwnym widowiskiem, ostatecznie jest serdecznym hołdem dla JLo – jej drogi do samorozwoju i trwałej wiary w happy endy. Jak sama podkreśla, ma nadzieję, że widzowie będą zaintrygowani i opuszczą seans z nadzieją, że prawdziwa miłość może być czymś więcej niż tylko marzeniem! Za sprawą wytwórni Amazon MGM Studios film ten będzie dostępny na całym świecie na platformie Prime Video.
Strona internetowa artystki: www.jenniferlopez.com
zdjęcie główne: fot. Norman Jean Roy / mat. prasowe BMG