Norman Quentin Cook znany powszechnie jako Fatboy Slim to słynny angielski muzyk, DJ i producent muzyczny. Chociaż cały czas pozostaje aktywny, to od premiery jego ostatniego albumu studyjnego z premierowym materiałem minęło już dwadzieścia lat. Z wywiadu, którego udzielł niedawno dziennikarce The Sun możemy wywnioskować, że kolejnej jego płyty możemy się już nigdy nie doczekać…
Cook rozpoczął karierę muzyczną na przełomie lat 70. i 80. XX wieku grając w zespołach punkowych i new wave’owych. Z czasem zaczął także występować jako DJ, a w 1985 roku dołączył do indie rockowego zespołu The Housemartins. Po kilku latach grupa się rozpadła, a jego kolejnymi projektami były m.in. Beats International, Freak Power i Pizzaman. W 1995 roku zaczął występować jako Fatboy Slim, a rok później wydał pierwszy album sygnowany tym pseudonimem – „Better Living Through Chemistry”. W 1998 roku pojawiła się płyta „You’ve Come a Long Way, Baby” zawierająca takie hity jak „The Rockafeller Skank”, „Praise You” czy „Right Here, Right Now”. Dwa lata później premierę miał krążek „Halfway Between the Gutter and the Stars”, a w 2004 roku ukazała się płyta „Palookaville”. Jak się okazało, był to ostatni album studyjny Normana i wiele wskazuje na to, że na kolejny przyjdzie nam czekać jeszcze długo, o ile w ogóle się takowy pojawi…
W rozmowie z Ellie Henman z The Sun, Fatboy Slim podzielił się swoimi przemyśleniami na temat swojej przyszłości jako DJ’a i producenta. Chociaż w tym roku wydał dwa single – „Bus Stop Please” i „Role Model” – przyznał, że pojawiły się one niejako przy okazji występów na żywo i były czymś, co zrobił ot tak na boku. Jeśli chodzi o tworzenie nowej muzyki w przyszłości, Norman nie ma dobrych wiadomości dla fanów oczekujących premierowego materiału, ale też powinni oni go zrozumieć:
Chodzi o to, że nie da się tworzyć muzyki, jeśli nie jest się nią absolutnie zafascynowanym i jeśli nie napędza cię ona od momentu, gdy się rano budzisz.
Po prostu już tak tego nie czuję. W kwestii DJ-ingu i robienia tego typu rzeczy nadal to czuję, ale w pewnym sensie straciłem pasję do tworzenia muzyki.
Przez kilka lat nie dawało mu to spokoju, ale w końcu pomyślał:
Cóż, wszyscy lubią moje sety jako DJ-a, a mi sprawia to radość, więc będę to dalej robił.
Nie mówi jednak, że już definitywnie kończy z tworzeniem muzyki i być może doczekamy się jeszcze nowego materiału z jego strony:
Mam nadzieję, że pewnego dnia pasja powróci.
Na razie fanom Fatboy Slima muszą wystarczyć jego działalność jako DJ-a, a na 2025 roku ma on już zaplanowanych kilkanaście występów, w tym sety na Electric Bay Festival, Latitude Festival, Kendal Calling czy All Back To Minehead.
strona internetowa: www.fatboyslim.net
zdjęcie główne: Fatboy Slim podczas festiwalu Atlas Weekend w Kijowie (Ukraina) w lipcu 2021 roku; fot. Anna Korbut / Shutterstock.com