Bela Komoszyńska to obdarzona charyzmą wokalistka zespołu Sorry Boys, kompozytorka i autorka tekstów. W wywiadzie do lektury którego zapraszamy, porozmawialiśmy z artystką zarówno o powrocie do koncertowania i pandemii, jak również o projektach muzycznych, w których gościnnie wystąpiła, a także o pianinach cyfrowych Casio oraz tym, jak tworzy muzykę i teksty.
Zakończyliście niedawno z Sorry Boys letnią trasę koncertową promującą ostatni album „Miłość”. Co znaczył dla Ciebie i chłopaków powrót na scenę i możliwość bezpośredniego spotkania się z publicznością?
Bela Komoszyńska: Koncerty to życie. Po roku bez koncertów, kiedy w czerwcu tego roku wróciliśmy na scenę uświadomiłam sobie dogłębnie, jak bardzo to kocham i ile szczęścia w życiu mi dają. Zagraliśmy tego lata kilkadziesiąt koncertów i każdy był zastrzykiem, jak narkotyk, który ma tylko pozytywne konsekwencje. Cudownie było też obserwować emocje publiczności, która była koncertów spragniona równie mocno, jak my. Widziałam dużo łez szczęścia i uwolnienia.
Jak spędziliście ubiegły rok, który przejdzie pewnie do historii jako jeden z dziwniejszych w tym stuleciu? Z jednej strony koncertowanie było mocno ograniczone, ale pewnie mogliście z Tomkiem spędzić więcej czasu z córką?
Bela Komoszyńska: Spędziliśmy ten czas bardzo rodzinnie, we trójkę. Oczywiście pisaliśmy nową muzykę, ale zwolniliśmy, nie staraliśmy się niczego nadrabiać, nadganiać. Nasza córeczka miała nas głównie dla siebie.
Niedawno premierę miała płyta Miuosha i Zespołu Pieśni i Tańca „Śląsk”, na której pojawiasz się w jednym z utworów. Czy to jedyny projekt poza Sorry Boys, w którym brałaś udział w ostatnim czasie?
Bela Komoszyńska: Płyta Miuosha to oszałamiający album, który porusza głęboko ukryte emocje. Do tego Miuosh objawia się na niej jako poeta – teksty Pieśni są jego autorstwa. To było i jest duże przeżycie uczestniczyć w tym projekcie i obserwować jak ludzie pokochali tę płytę.
W tym roku zaśpiewałam gościnnie także na nowej płycie Much i Michała Łapaja z Riverside, jak również na świetnym debiutanckim albumie Kamila Kowalskiego.
Od pewnego czasu towarzyszy Ci w domu pianino cyfrowe Casio PX-S3000 z rodziny Privia. Powiedz do czego głównie przydaje Ci się ten instrument, jak go wykorzystujesz?
Bela Komoszyńska: Privia stała się moim ulubionym instrumentem do pracy nad nowymi utworami, komponuję na niej i używam jako klawiatury sterującej. Czasami towarzyszy mi też na koncertach.
Dlaczego wybór padł właśnie na ten model? Jakie jego cechy przemówiły do Ciebie w największym stopniu?
Bela Komoszyńska: Ten instrument zaproponowało mi Casio i na żywo zauroczył mnie od pierwszego momentu – od designu i klawiatury po brzmienia i arpeggiator. To jest szalenie wygodny instrument, ma świetną klawiaturę, która daje dużo radości grania. Jest bardzo dobry do ćwiczeń i na co dzień służy mi także jako klawiatura sterująca w pracowni.

Jakie zalety ma Twoim zdaniem posiadanie tego typu pianina – poręcznego i lekkiego, a do tego oferującego różne barwy i własne nagłośnienie?
Bela Komoszyńska: Właśnie te zalety wymieniłeś 🙂 Na Privii grałam domowe koncerty podczas lockdownu, m.in. Męskie Granie #wdomu i Koncert dla Bohaterów. Podczas tych koncertów korzystałam głównie z brzmień fortepianowych, ale Privia ma dużo świetnych barw, które wykorzystuję też podczas aranżowania nowego materiału, cudowną trąbkę na przykład.
Zdradzisz może trochę szczegółów Twojego warsztatu? Jak wygląda proces tworzenia muzyki w Twoim wydaniu? Skąd bierzesz inspiracje do tekstów?
Bela Komoszyńska: Szukam w sobie dominującej emocji w danym czasie, a właściwie nie tyle szukam, co muszę ją sobie uświadomić i do siebie dopuścić – gniew, miłość, tęsknotę, pustkę. Z nich prowadzę myśl, ona mnie prowadzi przez muzykę i słowa. Czasami inspiracje przychodzą z zewnątrz – z filmu, rzeźby, przeczytanej historii, czasami z jakiegoś nadprzyrodzonego snu.
Prawie zawsze komponuje przy pianinie, zaczynam grać i śpiewać, a kiedy kompozycja i linia melodyczna tworzą już formę piosenki, przechodzę do aranżowania.
Czy wzorem wielu artystów wykorzystaliście może pandemiczne zamknięcie na pracę nad nowym materiałem? Jakie są plany Sorry Boys na najbliższą przyszłość?
Bela Komoszyńska: Wiosną 2022 ukaże się nasz nowy album. Obecnie trwają nad nim prace. Pierwszy singiel ukaże się w styczniu. A jeszcze w grudniu coś specjalnego od nas.

Internet: www.facebook.com/sorryboysmusic
zdjęcie główne: archiwum prywatne artystki