Natalia Szroeder zaprezentowała nową wersję tytułowego utworu ze swojego albumu „REM”, w której dołączył do niej wyjątkowy gość – Igor Herbut.
Nową odsłoną tej piosenki Natalia Szroeder zabiera słuchaczy w intymną podróż po zakamarkach snu i pamięci, wspólne wykonanie „REM” z Igorem Herbutem to więcej niż tylko muzyczna współpraca – to spotkanie dwóch dusz, które przemówiły jednym głosem. Utwór stanowiący finał zatytułowanej tak samo płyty symbolicznie zamyka jeden z ważniejszych etapów w twórczości artystki, która tak mówi o nowej wersji:
Głos, który swoją potęgą i siłą sięga daleko daleko za horyzont, a delikatnością kruszy serca. Igor Herbut. Jestem wdzięczna i zaszczycona, że przyjął moje zaproszenie do utworu, który jest tytułem i klamrą albumu „REM”. Bardzo ważną jego częścią i podsumowaniem tamtego okresu w moim życiu. Romantyczna, pełna nadziei opowieść snuta po zmroku. Zapraszam Was do niej bardzo.
Igor Herbut tak wspomina współpracę nad tym utworem:
Natalia Szroeder to nie tylko niezwykle utalentowana wokalistka, ale też piękny człowiek z duszą zanurzoną w szczerości i wrażliwości. Nasze spotkanie w utworze „REM” było dla mnie czymś więcej niż muzyczną współpracą — stało się emocjonalnym przeżyciem, które dotknęło mnie w idealnym momencie. Nasze głosy, połączone w harmonii, odkryły wspólny nowy kolor, gdzie serce prowadziło nas przez niepewność ku prawdzie. I choć „REM” opowiada o wątpliwościach, w tej współpracy nie miałem ani cienia wahania — wiedziałem, że razem stworzymy coś, co poruszy Wasze dusze i serca.
Internet: www.facebook.com/NataliaSzroeder
zdjęcie główne: fot. Dagmara Szewczuk