Ebony i Ivory – jak nierozłączne w znanym przeboju, tak od teraz także w ofercie firmy TL Audio. Nowa seria procesorów Ebony uzupełnia „kolorystycznie” bardzo popularną linię Ivory, stając się bardzo ciekawą, niewiele droższą propozycją. Renoma firmy obok takiej oferty nie pozwala przejść obojętnie – do testów wybraliśmy najbardziej pożądane w małym studiu urządzenie – procesor mikrofonowy A3.
Czarna, błyszcząca obudowa, srebrne pokrętła i przyciski, klasyczny miernik wskazówkowy – wygląd sprawą gustu, na pewno jednak jest intrygujący. Wszystkie procesory serii Ebony umieszczone są w obudowie rack o wysokości 2U i A3 nie jest wyjątkiem. Procesor A3 jest najbardziej skomplikowany z całej serii – wprawdzie mono, ale zawiera w sobie przedwzmacniacz, kompresor, stopień lampowy i korektor barwy. Cała seria zbudowana jest w oparciu o elementy dyskretne (czyli pojedyncze tranzystory a nie na przykład układy scalone) a każdy stopień pracuje w klasie A, wprowadzając, w odróżnieniu od klasy B, „miłe dla ucha” zniekształcenia. Dodatkowo tranzystory bez problemu mogą pracować z wyższym niż wzmacniacze operacyjne napięciem zasilania i pobierać większą moc z zasilacza – w związku z tym mimo, że w zasadzie większość regulatorów i funkcjonalność poszczególnych bloków znana jest z serii Ivory, to „bebechy” są całkiem inne i możemy spodziewać się innego brzmienia.
Procesor A3 składa się z przedwzmacniacza mikrofonowego (z wysokoimpedancyjnym wejściem instrumentalnym), kompresora, korektora oraz odłączanego – to nowość – stopnia lampowego. Funkcjonalnie zmieniło się w stosunku do serii Ivory niewiele: przedwzmacniacz ma tłumik 30dB oraz filtr dolnozaporowy 90Hz, kompresor płynnie regulowany próg i nachylenie oraz skokowo w dwóch zakresach czasy ataku i powrotu i przełączane „kolano”, jedynie korektor jest trochę inny, gdyż ma jedno tylko pasmo środkowe, za to o płynnie regulowanej częstotliwości. Nowością jest odłączany stopień lampowy o płynnie regulowanym stopniu nasycenia – znane z serii Ivory dwie diody DRIVE oraz PEAK są tu obecne, ale udział nasyconego brzmienia może być płynnie regulowany niezależnie od poziomu sygnału i przede wszystkim bez zmiany poziomu sygnału na wyjściu, co znacznie ułatwia porównanie brzmienia. Prawdopodobnie w związku z możliwością odłączania stopnia lampowego ma on większy zakres zniekształcania sygnału niż analogiczny stopień w poprzedniej serii. Nowością jest też możliwość zmiany kolejności kompresora i korektora w torze sygnałowym, a także możliwość włączenia korektora w tor sidechain kompresora, np. w celu realizacji de-essera. Kompresor, korektor i oczywiście stopień lampowy mają swoje przełączniki BYPASS i mogą być pominięte, symetryczne gniazda insertowe pozwalają natomiast podłączyć zewnętrzne urządzenie bądź skrócić drogę sygnału do absolutnego minimum.
Z dużą niecierpliwością podłączałem procesor Ebony A3 do mojego systemu Pro-Tools – bardzo byłem ciekaw, jak wypadnie w konfrontacji z przedwzmacniaczami serii Ivory, które mam i bardzo lubię. No i… różnice niestety słychać. Przede wszystkim A3 brzmi „czyściej”. Jest tak też również przy włączonym stopniu lampowym, oczywiście niezbyt wysterowanym i przy zniekształceniach na minimum. Poziom szumów na wyjściu jest słyszalnie mniejszy – choć w przypadku nagrań wokalnych nie jest to wielki problem, bo i tak zakłócenia i szumy „zewnętrzne” mają dużo większą wartość. Ogólnie brzmienie poza tym jest dość podobne, bliskie i klarowne, bez żadnych „naleciałości”. Próby z „najgłośniejszym instrumentem na świecie” (chodzi oczywiście o tamburyn) ujawniły dobre przenoszenie transjentów – najprawdopodobniej na skutek wyższego napięcia zasilania. Tłumik – ważna rzecz, a często pomijana nawet w droższych procesorach. Brzmienie kompresora jest bardzo dobre, szybkie czasy ataku i powrotu dobrze „współpracują” z lektorami i wokalistami, szkoda, że miernik jest jak zwykle malutki, łatwo przesadzić z kompresją. Filtr dolnozaporowy o charakterystycznej dla firmy częstotliwości 90Hz działa dobrze i wbrew pozorom jest to częstotliwość dobrze dobrana, również dla niskich głosów męskich. Korektor brzmi podobnie jak kompresor – „łagodnie” – dzięki temu umożliwiając dość głęboką ingerencję w brzmienie, trzeba aż uważać, żeby nie była to ingerencja zbyt głęboka. W zasadzie wszystko jest podobne, jak w serii Ivory, tylko jakby nieco lepsze.
Stopień lampowy TUBE STAGE wymaga oddzielnego akapitu. W serii Ebony jest on odłączany, co po raz pierwszy w historii firmy pozwala stworzyć całkowicie półprzewodnikowy tor w lampowym urządzeniu. Stopień ten wpisuje się w ogólną tendencję do wyposażania wysokiej klasy czysto i klarownie brzmiących przedwzmacniaczy w układ zniekształcający. Niestety, nagrywający reklamy wiedzą, o czym pisze, a słuchający radiowych i telewizyjnych reklam z pewnością też – „przester” na głosie lektorskim jest już normą. I stopień lampowy w testowanym procesorze również pozwala w sposób absurdalny zwiększyć średni poziom nagrania lektorskiego bez zbędnych artefaktów w postaci przykrego „bzyku” w wyższym paśmie – ten „bzyk” później dorobimy wedle upodobań korektorem czy exciterem. Takie brzmienie reklam jest normalne i czy się to nam podoba czy nie, dobrze jest móc takie brzmienie uzyskać. Trzeba tylko uważać, żeby nie przesadzić – warto nagrać ślad „czysty”, a ewentualny „przester” wprowadzić przegrywając ślad przez procesor. Warto natomiast eksperymentować ze stopniem lampowym podczas nagrań gitar oraz gitar basowych – instrumenty te brzmią doskonale, nabierając dodatkowego „charakteru”, a w przypadku basu wyższe harmoniczne polepszają słyszalność tego instrumentu na małych głośnikach. Tu w zasadzie trudno przesadzić, bo „czyste” brzmienie dla gitarzysty to w terminologii studyjnej raczej mocny przester.
TL Audio z serią Ebony odpowiada na oczekiwania klientów – czyste brzmienie, „przyjemne zniekształcenia” klasy A oraz możliwość dodatkowego zniekształcania czy „ocieplania” to najnowsze trendy i trzeba za nimi podążać. Procesor A3 jest wysokiej klasy urządzeniem, a przecież nie musimy tego „przesteru” używać – wtedy jest to niezwykle „przezroczysty” przedwzmacniacz z kompresorem i korektorem w klasie A, pozwalający na uzyskanie współczesnego, jednocześnie „ciepłego” i przezroczystego brzmienia. Z drugiej strony cena procesorów z serii Ebony jest nieznacznie większa niż Ivory, podczas gdy funkcjonalność jest zdecydowanie wyższa. Można się jeszcze zastanawiać nad wielokanałowym przedwzmacniaczem mikrofonowym, ale w przypadku procesora mikrofonowego model Ebony A3 oferuje ciekawsze lepsze brzmienie i zdecydowanie większą funkcjonalność niż analogiczny procesor 5051 z serii Ivory czy podobny Fatman. Kolejny dobry pomysł firmy TL Audio zasługujący na polecenie.
Tekst: Przemysław Ślużyński
DANE TECHNICZNE
Wejście mikrofonowe
· Wzmocnienie: +16 dB do +60 dB (oraz tłumik pad -30 dB)
· Maksymalny poziom wejściowy: +10 dBu albo +30 dB (aktywny tłumik pad)
· Pasmo przenoszenia: 10 Hz do 40 kHz, +0, -1dB, przy wzmocnieniu 40 dB
· Zniekształcenia (THD + Noise): 0.035%, 20 Hz – 20 kHz, przy wzmocnieniu 40 dB
· Szum (EIN): -127dBu nieważony, 22 Hz – 22 kHz, przy impedancji źródła 150 Ohm
Wejście liniowe:
· Wzmocnienie: -20 dB do +20 dB
· Maksymalny poziom wejściowy: +26 dBu
· Pasmo przenoszenia: 10 Hz – 35 kHz, +0, -1dB
· Zniekształcenia (THD + Noise): 0.03%, 20 Hz – 40 kHz
· Szum: -85 dBu, 22 Hz – 22 KHz, przy wzmocnieniu 0 dB
Wejście instrumentalne:
· Wzmocnienie: +8 dB do +40 dB (High), -10 dB do +22 dB (Low)
· Impedancja wejściowa: 1 MOhm (High), 70 kOhm (Low)
Kompresor:
· Threshold: -20 dB do +10 dB
· Ratio: 2:1 do 20:1
· Attack: 1ms (Fast), 8ms (Slow)
· Release: 200ms (Fast), 2s (Slow)
· Kolano (Knee): Hard, Soft
Korektor:
· LF: ±15 dB przy 80 Hz, półkowy
· Mid: ±15 dB, przestrajany od 150 Hz do 7 kHz, dobroć Q = 0.7
· HF: ±15 dB przy 12 kHz, półkowy
Stopień lampowy: zniekształcenia: 1% do 10%, zależnie od położenia pokrętła Drive level, przede wszystkim druga harmoniczna
Cena: 3360 PLN
Do testu dostarczył:
AudioTech
ul. Rosoła 9
02-796 Warszawa
tel. (022) 6482935
Internet: www.audiotechpro.pl, www.tlaudio.co.uk
Test ukazał się w numerze 4/2008 miesięcznika Muzyk.