Czy testowanie dwóch efektów podłogowych może skłonić testującego do refleksji, filozoficznej analizy sposobu postrzegania, prowadzącej do zagłębiania się w tajniki antropologii? Otóż tak. Chcąc powiedzieć wznioślej mówimy, że prawdziwe piękno jest ukryte w oku obserwatora, upraszczając mówimy, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia… Jakkolwiek ubieramy to w słowa, sedno pozostaje niezmienne. Osobiście miałem okazję przekonać się, co do słuszności powyższej tezy, a testowanie efektów T-Rex wywołało tamte wspomnienia.
Przebywając w Kalifornii około dwóch miesięcy, w chwilach wolnych od pracy studyjnej oprócz przyrody podziwiałem też mało popularne w Europie efekty gitarowe, które wówczas wydawały się być genialnymi narzędziami do kreacji muzycznej. W wolnych chwilach nagrałem kilka fragmentów, i zakupiłem te efekty, które wydawały się być niezbędne do tworzenia zarejestrowanych brzmień. Jednak po powrocie do Europy odczuwałem magię jedynie słuchając nagranych śladów, gdyż używanie przywiezionych efektów już nie dawało tego emocjonalnego „zrywu” co „za Oceanem”. Nie wiem czy można to jakoś wytłumaczyć, ale testując efekty zaprojektowane w Danii i wyprodukowane na Tajwanie odczułem te same emocje, co kiedyś podczas ciepłych wieczorów w Los Angeles…
MØLLER 2
Opisywany efekt „przyjął” nazwisko duńskiego gitarzysty Knud’a Møllera w 2003 roku. Obecnie testowana wersja to druga edycja tego efektu. Møller 2 stanowi połączenie dwóch efektów w jednej obudowie. Jeden z nich to typowy booster działający w zakresie od 0 do 20 dB, a drugi to efekt typu overdrive oferujący brzmienie efektów z rodziny Tube Screamer. Każdą z sekcji wyposażono w oddzielny włącznik. Obudowę testowanego efektu można uznać za tradycyjną. Do jej zalet zaliczyłbym umieszczenie gniazd wyjściowych i wejściowych oraz gniazda zasilacza tuż obok siebie, na jednej ściance. Zdecydowanie ułatwia to połączenie większej ilości efektów w pedalboardzie. Jako niedociągnięcie potraktowałbym z kolei pojemnik na baterię zasilającą: otwieranie go i podłączenie baterii jest nieco bardziej skomplikowane niż w innych efektach podłogowych. Pozostaje tylko się domyślać, że zastosowany pojemnik, a w szczególności „łatwość” jego otwierania miałaby skłonić użytkowników do nabycia zasilacza oferowanego przez producenta (który swoją drogą jest rzeczywiście wart polecenia).
Na panelu urządzenia umieszczono jeden przełącznik „hebelkowy” (NORMAL/BASS BOOST), pięć potencjometrów obrotowych oraz dwa przełączniki nożne i diody. Zacznę od opisu działania boostera. Efekt wyposażono w płynną regulację poziomu wzmocnienia sygnału w zakresie od 0 dB do +20 dB. Zasadniczo booster nie koloryzuje sygnału gitarowego, jednak w połączeniu z filtrem BASS BOOST pozwala uzyskiwać potężne brzmienie niezależnie od stopnia przesterowania sygnału. Filtr BASS BOOST w swym działaniu przypomina VOICING w niektórych wzmacniaczach lampowych. Sposób przesterowania sygnału w testowanym efekcie przypomina słynny Tube Screamer. Użytkownik może regulować nie tylko poziom sygnału opuszczającego efekt, ale i jego barwę (potencjometr TONE), poziom przesterowania (pokrętło GAIN) oraz proporcje w stosunku do sygnału nie przesterowanego (potencjometr MIX). Ta ostatnia opcja umożliwia kreowanie brzmień typu vintage.
Oprócz drobnej niedogodności pod tytułem: „za nic na świecie nie dający się dobrowolnie otworzyć pojemnik na baterie” do konstrukcji testowanego efektu nie sposób się przyczepić. Brzmienie, a raczej przeróżne jego odcienie, które ten efekt pozwala wykreować to podstawowa zaleta urządzenia. Dzięki temu, że brzmienie efektu przypomina Tube Screamera, możemy mówić o „pazurze” słyszalnym przy każdym ustawienie – nawet przy tych, co powodują brzmienia ciepłe i delikatne. Jednym słowem efekt brzmi tak, że się chce na nim grać i grać!
ALBERTA II
Ten efekt zawiera w sobie dwa niezależne efekty typu overdrive. W tym przypadku mamy także do czynienia z nową, drugą wersją tego modelu (poprzednia była konstrukcją jednokanałową). Opis obudowy możemy sobie darować gdyż jest ona identyczna jak w modelu poprzednio opisywanym. Próba otworzenia pojemnika na baterie, jest takim samym wyzwaniem jak w przypadku poprzedniego efektu i może skończyć się złamanym paznokciem albo nieostrożnie puszczoną wiązanka słowną, która lepiej by nie trafiła na żadną taśmę… Obsługa efektu jest wyjątkowo łatwa i przypomina obsługę dwukanałowego wzmacniacza. Efektów nie możemy łączyć ze sobą tak jak w poprzednio opisywanym urządzeniu. Mimo, że obydwa efekty wyglądają identycznie, jednak ich konstrukcja wewnętrzna i brzmienie różnią się. Każdy z efektów wyposażono w przełącznik nożny uaktywniający efekt, podświetlany potencjometr obrotowy TONE regulujący barwę, dwa potencjometry obrotowe GAIN i LEVEL oraz przełącznik NORMAL/FAT umożliwiający dostosowanie parametrów pracy urządzenia do rodzaju przetworników w gitarze.
Efekt umieszczony z lewej strony (oznaczony jedynką) brzmi w sposób skondensowany nawet przy niewielkim stopniu przesterowania sygnału. To brzmienie zdecydowanie bardziej nadaje się do wykonywania partii rytmicznych. Efekt umieszczony po prawej stronie oferuje bardziej „otwarte” brzmienie i można w nim uzyskać większy stopień przesterowania sygnału. Ten efekt może dać ciekawsze wyniki podczas grania partii solowych. W przypadku obydwu efektów mamy do czynienia z brzmieniem typu overdrive i to w bardzo ciepłym i zarazem wyrazistym wydaniu.
PODSUMOWANIE
Testowane urządzenia to bardzo dobrze brzmiące efekty. Możliwości kreowania brzmień w każdym z nich są naprawdę imponujące. Møller 2 umożliwia używanie przesteru razem i osobno, Alberta II oferuje używanie dwóch efektów na przemian. Każdy z testowanych efektów brzmi tak, że w tym brzmieniu jest „to coś” – magia, która po miesiącu testowania jeszcze nie przeminęła. Naprawdę godne polecenia efekty.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Impedancja wejściowa: >1 MOhm
Wejścia/wyjścia: INPUT, OUTPUT
Wymiary: 100 × 55 × 120 mm
Ciężar: 0.35 kg
Zasilanie: bateria 9V albo zasilacz zewnętrzny
Cena: 780 PLN (każdy z efektów)
Do testu dostarczył:
Music Info
ul. 28 Lipca 1943 17a
30-233 Kraków
tel. (12) 2672480
Internet: www.musicinfo.pl, www.t-rex-effects.com
Artykuł ukazał się w numerze 7/2014 miesięcznika Muzyk.