W sobotę 14 grudnia, koncertem „Epilog” w krakowskiej Tauron Arenie, Mrozu zakończył trwającą od wiosny, wyprzedaną trasę „Wszystko było po coś”.
W ramach tego tournee Mrozu odwiedził największe hale w Polsce, a w komentarzach na temat wiosennej trasy koncertowej pojawiających się w recenzjach wymieniano m.in. profesjonalizm sceniczny i produkcyjny doceniany przez fanów, znawców branży czy kolegów po fachu. Trasa „Wszystko było po coś” uświetniająca 15-lecie obecności Łukasza Mroza na scenie muzycznej była muzyczną podróżą przez wszystkie albumy artysty. Podczas koncertów prezentował piosenki powstałe na różnych etapach jego kariery, w tym oczywiście hitowe utwory z wydanej w 2022 roku platynowej już płyty „Złote Bloki”, która przyniosła mu aż pięć Fryderyków.
Nie inaczej było podczas finałowego koncertu w Krakowie, podczas którego ze sceny zabrzmiały największe hity artysty. Wliczając bisy Mrozu zaprezentował ponad dwadzieścia piosenek, w tym chociażby „Miliony monet” ze swego debiutu, „Jak nie my to kto”, „Nic do stracenia”, „Szerokie Wody”, „Rollercoaster”, „Napad”, „Aura”, „Złoto”, „Galacticos” czy „Za daleko”. W programie koncertu pojawiły się też utwory związane z cyklem Męskie Granie („Wolne duchy” i „Supermoce”) oraz covery kawałków zespołu Łąki Łan i Roberta Gawlińskiego. Świetni muzycy i prawdziwa radość zespołowego grania na żywo to na pewno wyróżnik koncertów Mroza. W Krakowie pojawili się też goście, którzy zaśpiewali wspólnie z Łukaszem, a byli to m.in. Małgorzata Ostrowska, Natalia Szroeder, Kacperczyk, Vito Bambino, Tomson, Jarecki i Bartek Królik. Fantastyczny kontakt z publicznością, ciekawe wizualizację i liczni goście spowodowały, że był to niezapomniany wieczór dla piętnastu tysięcy osób które wypełniły krakowską halę.
Warto też podkreślić bardzo dobrą organizację całej trasy i wyprzedanego koncertu finałowego – duże brawa za profesjonalizm należą się Good Taste Production i Kayax.
Tekst i zdjęcia: Ada Kopeć-Pawlikowska