Chociaż piosenka „Die with a Smile”, którą Lady Gaga nagrała w duecie z Bruno Marsem ukazała się w połowie sierpnia 2024 roku, dopiero w styczniu br. dotarła ona na szczyt listy Billboard Hot 100. Dzięki temu artystka zanotowała szósty numer jeden na tej liście przebojów. Choć liczba ta nie robi może wrażenia sama w sobie, gdyż nie brak wykonawców, którzy częściej trafiali na jej szczyt, to bliższa analiza pokazała, że w ten sposób piosenkarka dołączyła do elitarnego grona. Okazuje się że została trzecią artystką w historii, która osiągnęła co najmniej dwa numery jeden w trzech kolejnych dekadach.
Piosenka „Die with a Smile”, która osiągnęła szczyt listy Billboard Hot 100 w najnowszym notowaniu, dołączyła do pięciu innych utworów Lady Gagi mających na koncie pierwsze miejsce na tej amerykańskiej liście przebojów. Co ciekawe, podobnie jak ten kawałek nagrany wspólnie z Bruno Marsem, większość w tym gronie stanowią duety – „Just Dance” z Colby’m O’Donisem, „Shallow” z Bradleyem Cooperem i „Rain on Me” z Arianą Grande. Dwa pozostałe utwory to „Poker Face” i „Born This Way”.
Mimo, że „tylko” sześć piosenek Lady Gagi dotarło do pierwszego miejsca listy Billboard Hot 100 (rekordzistami są The Beatles z 20 utworami), to sukcesy te rozłożyły się idealnie dla artystki. Udało się jej osiągnąć szczyt amerykańskiej listy w trzech kolejnych dekadach, a w każdej z nich numerem jeden były dwie różne piosenki:
• „Just Dance” (2009 i „Poker Face” (2009)
• „Born This Way” (2011) i „Shallow” (2019)
• „Rain on Me” (2020) i „Die with a Smile” (2025)
Tym samym Lady Gaga została trzecią artystką mogącą pochwalić się takim wynikiem. Dotychczas udało się to tylko Michaelowi Jacksonowi (dwa numery jeden w latach 70., dziewięć w 80. i dwa w 90.) i jego siostrze – Janet (dwa numery jeden w latach 80., sześć w 90. i dwa w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych). Trzeba tu zaznaczyć, że w zestawieniu tym nie są brane pod uwagę numery jeden osiągnięte wspólnie z zespołami, co np. udało się Michaelowi razem z Jackson 5. W takim ujęciu w gronie tym znaleśliby się także Paul McCartney i Diana Ross. Każde z nich miało bowiem solowe numery jeden w dwóch dekadach, ale wcześniej święcili sukcesy odpowiednio z The Beatles i The Supremes. Jeszcze większa grupa artystów znalazłaby się na takiej liście, gdyby ująć tych wszystkich, którzy co najmniej raz trafili na szczyt Billboard Hot 100 w kilku następujących po sobie dekadach…
Wracając jeszcze do „Die with a Smile”, to piosenką tą Bruno Mars wspiął się na pierwsze miejsce Billboard Hot 100 już po raz dziewiąty. Ma zatem więcej „jedynek” niż Lady Gaga, ale pierwsze osiągnął w 2010 roku przez co rozkładają się one na dwie dekady…