Chociaż firma Korg niemal od swych początków specjalizowała się w syntezatorach (a później także stacjach roboczych) to od ponad trzydziestu lat w jej ofercie obecne są także elektroniczne odmiany pianin i fortepianów. Chociaż oferta tego typu instrumentów nigdy nie była w przypadku firmy Korg tak obszerna jak u innych japońskich koncernów to od lat pianina elektroniczne czy cyfrowe stanowią element jej katalogu. Najnowszym pianinem w ofercie firmy jest model oznaczony symbolem B1, któremu to w tym teście przyjrzymy się bliżej.
Pierwsze elektroniczne pianino (LP10) pojawiło się w ofercie firmy Korg w roku 1980. Od tego czasu na rynek wprowadzane były kolejne instrumenty – zarówno przeznaczone do wykorzystania na scenie jak i bardziej stacjonarne, domowe. Obecnie oferta pianin obejmuje przede wszystkim modele z serii LP i SP oraz właśnie B1, który jest niejako przedstawicielem osobnej linii.
OPIS
Nowe pianino już przy pierwszych „oględzinach” powinno przypaść do gustu nawet „wybrednym” pianistom, którzy na widok wyświetlaczy, przycisków i przełączników na panelu instrumentu kręcą głową. B1 prezentuje się pod tym względem zdecydowanie skromnie. Jednocześnie cała bryła instrumentu to przykład stonowanej elegancji i prostego, praktycznego wzornictwa.
Panel testowanego pianina jest bardzo skromny, a do dyspozycji mamy jedynie cztery przyciski (w tym włącznik wraz z diodą LED) oraz jedno pokrętło. To powinno zadowolić nawet „purystów” przyzwyczajonych do akustycznych pianin i fortepianów. Górną część panelu zajmuje maskownica, pod którą kryją się m.in. owalne głośniki będące częścią wbudowanego systemu nagłośnieniowego.
O tym, że jest to instrument przeznaczony głównie (choć nie tylko) do domowego muzykowania możemy się przekonać spoglądając na tylny „panel” pianina. Znajdziemy tam jedynie gniazdo dla znajdującego się w komplecie zasilacza oraz wyjście słuchawkowe i to typu jack 1/8”. Mimo zastosowania gniazda mini-jack możliwe jest wykorzystanie tego wyjścia także jako liniowego i podłączenie instrumentu poprzez nie do zewnętrznego systemu audio.
W komplecie z pianinem otrzymujemy pedał DAMPER, który też jest trochę nietypowy. Po pierwsze jest mniejszy niż większość standardowo dostępnych kontrolerów, a po drugie podłączany jest nie do gniazda jack 1/4” lecz specjalnego wielopinowego. Oznacza to, że do B1 nie podłączymy dowolnego kontrolera, jak i tego załączonego nie wykorzystamy z innym instrumentem. Mimo mniejszych rozmiarów nie ma jednak problemu z obsługą pedału, który zresztą pracuje bez zarzutu. Jak widać, nie wykorzystamy pianina jako klawiatury sterującej ani we współpracy z zewnętrznym modułem ani z komputerem, ale taka jest właśnie koncepcja B1.
Wewnętrzny system nagłośnieniowy wykorzystujący wspomniane wcześniej owalne głośniki o szerokości 10 cm charakteryzuje się mocą 2 × 9 W. Nie jest to dużo, ale w warunkach domowych w których w założeniu pianino ma być głównie wykorzystywane pozwala to osiągać wystarczająco wysoki poziom głośności, aby zadowolić każdego użytkownika. Warto wspomnieć że poza głośnikami system wykorzystuje też pasywny radiator. Co więcej, system nagłośnieniowy wykorzystuje technologię MFB (Motional Feedback) poprawiającą m.in. reprodukcję niskich tonów poprzez specjalnie zaprojektowaną kontrolę ruchów membrany.
Warto też dodać, że w komplecie z pianinem otrzymujemy pulpit do nut, który oferuje proste, acz ciekawe rozwiązanie, pozwalające zapanować nad zamykającą się książką. Wystarczy umieścić narożniki w przygotowanych wycięciach. Trochę szkoda, że bolce przy pomocy których montujemy pulpit nie są metalowe ale jeśli instrument będzie ustawiony przy ścianie i nikt nie będzie się z nim „mocował” to nic się z nim nie stanie…
Jeśli chcielibyśmy aby instrument prezentował się jeszcze bardziej elegancko niż ustawiony na zwykłym „krzyżaku” możemy zakupić opcjonalny statyw STB1. Co więcej, firma Korg oferuje też zestaw B1SP, w którego skład oprócz pianina B1 wchodzi nie tylko wspomniany statyw ale także dodatkowa belka stabilizująca w której osadzony jest załączony kontroler z trzema pedałami – PU-2.
Do testu otrzymaliśmy instrument w czarnym wykończeniu, ale w ofercie znajduje się też wersja pianina wykończona w kolorze białym.
MOŻLIWOŚCI
B1 wyposażono w dynamiczną, doważoną klawiaturę z mechanizmem młoteczkowym NH (Natural Weighted Hammer) obejmującą 88 klawiszy, taką samą jaką zastosowano w kilku wcześniejszych modelach pochodzących z serii LP i SP. Klawiatura ta charakteryzuje się zróżnicowanym doważeniem przez co lepiej naśladuje mechanizmy znane z akustycznych instrumentów. Tak jak w fortepianie jest ona cięższa w najniższych rejestrach, a lżejsza w najwyższych. Klawiaturę możemy transponować w zakresie +5 / -6 półtonów, a ponadto do dyspozycji mamy możliwość wyboru jednej z trzech krzywych dynamiki (LIGHT / NORMAL / HEAVIER), dzięki czemu możemy dostosować wartość VELOCITY do naszych preferencji.
Choć nie ma co spodziewać się takiej pracy jak chociażby w przypadku mechanizmu RH3, to progresywna klawiatura zastosowana w B1 (sprawdzona już wcześniej w innych instrumentach) sprawuje się dobrze i nie można mieć do niej większych uwag – zwłaszcza gdy spojrzymy na cenę oraz przeznaczenie instrumentu.
Firma Korg postanowiła wyposażyć model B1 w podstawowy zestaw barw bez zbędnych dodatków. Do dyspozycji mamy tylko osiem presetów – trzy fortepiany, dwa pianina elektryczne, klawesyn oraz dwie barwy organowe. Jak widać mamy tu do czynienia z „klasyką gatunku”… Główna barwa fortepianowa to Concert Piano, a dwie pozostałe to Jazz Piano i Ballad Piano. Ta ostatnia jest nieco przytłumiona w porównaniu z pozostałymi, które są bardziej jasne. Fortepiany dostępne w B1 zadziwiająco dobrze brzmią w najniższych rejestrach, nawet lepiej niż w środkowym zakresie. Dzięki zastosowaniu multipróbek zwiększono realistyczność i autentyczność barw. Dzięki temu, w zależności od presetu oprócz samej barwy usłyszeć możemy też dodatkowe artefakty dźwiękowe charakterystyczne dla akustycznych pierwowzorów (np. rezonans strun). Pierwsze z pianin elektrycznych „zaszytych” w B1 to nawiązanie do instrumentów z rodziny Rhodes, natomiast drugie przywołuje barwy pianin generowanych przy pomocy syntezy FM. Do dyspozycji mamy ponadto nieco ostrą barwę klawesynu oraz organy piszczałkowe i elektromechaniczne, które to presety możemy uznać za przyzwoite uzupełnienie barw fortepianów i pianin elektrycznych.
Polifonia pianina B1 jest uzależniona od ilości próbek wykorzystywanych przez barwy, a co za tym idzie w różnych presetach maksymalna ilość głosów jest inna. W zależności od tego, czy na każdy grany dźwięk przypada tylko jedna próbka czy też dwie lub więcej, polifonia w testowanym instrumencie może być 120-głosowa (np. E. Piano 1), 60-głosowa lub „tylko” 40-głosowa (Concert Piano czy Ballad Piano).
Patrząc na panel B1 można by odnieść wrażenie że poza możliwością przełączania barw i metronomem pianino nie oferuje nic więcej. Okazuje się jednak że jest inaczej. Chociaż – pewnie by nie zakłócić ogólnej estetyki – na obudowie instrumentu nie umieszczono żadnych rzucających się w oczy opisów, to większość klawiszy służy także do obsługi rożnych funkcji. Jeśli dobrze się przyjrzymy instrumentowi zauważymy oznaczenia na listwie pod klawiaturą, natomiast pełny opis z wszelkimi informacjami umieszczono w instrukcji obsługi.
Po pierwsze przy pomocy klawiszy w trybie FUNCTION możemy wybierać poszczególne presety. Po drugie właśnie w ten sposób możemy dokonywać wspomnianych wcześniej zmian krzywej reakcji na dynamikę oraz transpozycji. Przy pomocy odpowiednich klawiszy możliwe jest także włączanie/wyłączanie efektów REVERB i CHORUS, o które są fabrycznie wzbogacane barwy oferowane przez pianino. Samych ustawień poszczególnych bloków efektowych nie możemy zmodyfikować.
Jako że przyciskiem na panelu możemy jedynie włączyć i wyłączyć metronom, właśnie w trybie FUNCTION możemy dokonywać jego regulacji. Możliwa jest regulacja tempa w zakresie 40 – 240 BPM (choć może niezbyt poręczna bo wymagająca kombinacji klawiszy i ich wielokrotnego wciskania), zmiana metrum (do wyboru 2/4, 3/4, 4/4 i 6/4) oraz ustalenie głośności metronomu. B1 pozwala także określić ogólny strój instrumentu (fabryczne ustawienie to 440 Hz, ale możemy zmieniać je w zakresie 427.5 – 452.5 Hz). Klawisze pozwalają także uruchamiać utwory demonstracyjne, będące prezentacją poszczególnych barw.
Czy to wszystko co testowane pianino ma do zaoferowania? Okazuje się że nie, gdyż Korg B1 wyposażono jeszcze w funkcję PARTNER. Jeśli uruchomimy instrument w tym trybie (informację o tym jak to zrobić znajdziemy w elektronicznej instrukcji dostępnej na stronie internetowej producenta), klawiatura zostanie podzielona na dwie niemal równe części. Nie jest to zwykła funkcja SPLIT pozwalająca używać różnych barw lecz tryb, który może znaleźć zastosowanie np. w edukacji. Dlaczego? Otóż dzięki transpozycji każda ze stref w trybie PARTNER obejmuje mniej więcej ten sam zakres, dzięki czemu nauczyciel i uczeń mogą grać to samo, korzystając z tej samej barwy.
Co ciekawe, w trybie tym dzielona jest nie tylko klawiatura ale także… system nagłośnieniowy. W lewym głośniku słyszalna jest partia klawiatury znajdująca się na lewo od punktu podziału (którego zresztą nie możemy zmienić), a w prawym strefa na prawo. Podobnie objawia się to w przypadku gdy podłączymy słuchawki. Jeżeli zakupimy opcjonalny kontroler PU-2 zyskamy możliwość korzystania z dwóch pedałów DAMPER (po jednym dla każdej strefy).
PODSUMOWANIE
Chociaż nie jest to najtańsze pianino cyfrowe w ofercie firmy Korg to i tak B1 jest jednym z tańszych instrumentów tego typu dostępnych na rynku. Dość lekkie, kompaktowe pianino zaprojektowane zostało głównie z myślą o wykorzystywaniu w domu – zarówno do nauki i ćwiczenia jak i po prostu muzykowania w rodzinnym gronie. Producent postawił na skromność, prostotę i łatwość obsługi. Żadnej ekstrawagancji zarówno w wyglądzie jak i oferowanych barwach czy funkcjach. Czy to dobrze? W tym przypadku zdecydowanie tak. Porządna klawiatura, podstawowy zestaw barw na wystarczającym poziomie, dodatek w postaci metronomu (choć z niewygodnym programowaniem) i wbudowany system nagłośnieniowy to pakiet funkcji, dzięki którym B1 powinien przypaść do gustu nie tylko osobom traktującym grę na pianinie jako hobby uprawiane wyłącznie w domu. Jeśli szukają Państwo niedrogiego pianina cyfrowego naprawdę warto zwrócić uwagę na najnowszy instrument tego typu oznaczony logo firmy Korg.
Tekst: Grzegorz Bartczak
DANE TECHNICZNE
Klawiatura: dynamiczna, doważona z mechanizmem młoteczkowym NH; 88 klawiszy
Polifonia: 40, 60 lub 120 głosów
Barwy: 8
Wejścia/wyjścia: słuchawkowe [jack 1/8”], PEDAL
Nagłośnienie: 2 × 9 W
Wymiary: 1312 × 336 × 117 mm
Ciężar: 11.8 kg
Cena: 2699 PLN
Do testu dostarczył:
Mega Music
ul. Leśna 15
81-876 Sopot
tel. (58) 5511882
Internet: www.megamusic.pl, www.korg.com
Test ukazał się w numerze 4/2016 miesięcznika Muzyk.