W piątek 8 kwietnia rozpoczęła się w Poznaniu tegoroczna edycja festiwalowej odsłony cyklu Era Jazzu, czyli Aquanet Jazz Festiwal. W Sali Wielkiej CK Zamek pojawiła się formacja Eskaubei & Tomek Nowak Quartet.
Wydawało się, że po przymusowej covidowej przerwie i udanym powrocie w roku ubiegłym, w tym roku na Erę Jazzu nie będą już czyhały żadne niespodziewane wydarzenia. Niestety, na początku lutego nadeszła informacja o śmierci Zbigniewa Namysłowskiego, który miał otwierać tegoroczny Aquanet Jazz Festiwal. Kilkanaście dni później wybuchła z kolei wojna, która choć dzieje się za naszą granicą, nie pozostaje bez wpływu na nas. Organizatorzy zostali zatem z jednej strony zmuszeni do zmiany programu, a po drugie postanowili odnieść się też do tego, co dzieje się obok nas, na ukraińskiej ziemi. Z tego też powodu, wiosenna edycja festiwalowej odsłony cyklu Era Jazzu jest dedykowana Ukrainie, a dochód z koncertu otwarcia zostanie przekazane organizacji wspierającej ukraińskich uchodźców.
Chociaż w swej historii miłośnicy jazzu przybywający na koncerty Ery Jazzu widzieli i słyszeli już wiele, gdyż w ramach tego cyklu występowali w przeszłości artyści reprezentujący różne oblicza jazzu, to dla wielu wybór zespołu, który otworzył tegoroczną odsłonę Aquanet Jazz Festiwal był zaskoczeniem. Eskaubei & Tomek Nowak Quartet to formacja, która w swej twórczości łączy jazz i hip hop, improwizację instrumentalną z rapem, a na scenie trąbce i fortepianowi towarzyszą gramofony…
O ile takie połączenie mogło budzić w niektórych obawy przed koncertem, to zapewne wielu z nich po jego zakończeniu pokonało „strach przed nieznanym”… W końcu kwartet Tomka Nowaka to świetni muzycy jazzowi o dużym doświadczeniu i wysokiej klasy instrumentaliści, a ich współpraca na scenie z rapującym Eskaubei i obsługującym gramofony i elektronikę Mr Krime układa się wyśmienicie i widać że panowie dobrze się rozumieją, a do tego świetnie się razem czują na scenie.
Za jazzową stronę projektu odpowiadają grający na trąbce Tomasz Nowak oraz pianista Kuba Płużek, który tego wieczoru wykorzystywał zarówno stage piano jak i fortepian, a także sekcja rytmiczna w składzie Alan Wykpisz (gitara basowa) i Maksymilian Olszewski (perkusja). Za melorecytowane partie wokalne odpowiada z kolei raper Eskaubei, czyli Bartłomiej Skubisz, a nieformalnym członkiem zespołu jest też Mr Krime (Wojciech Długosz) – DJ i producent muzyczny.
Podczas poznańskiego koncertu formacja Eskaubei & Tomek Nowak Quartet zaprezentowała przekrojową setlistę, w której znalazły się utwory pochodzące z różnych albumów – debiutanckiego „Będzie dobrze”, nagranych po nim „Tego chciałem” i „Sweet Spot”, a także najnowszego „Tyrmand to Jazz”, który został wydany w ubiegłym roku. Zaczęło się od „New Reality”, a następnie usłyszeliśmy „Nic na pewno”, „Opowiedz mi” oraz „Miles gra…”. Ze specjalną dedykacją dla mieszkańców Ukrainy dotkniętych wojną zespół wykonał utwór „Chłód vs. Ciepło”, a podczas koncertu usłyszeliśmy także „Proszę o więcej” czy „Banger Alert”. Chcąc w specjalny sposób uczcić pamięć Zbigniewa Namysłowskiego, który pierwotnie miał wystąpić tego wieczoru w Poznaniu, zespół wykonał utwór oparty na kompozycji pochodzącej z repertuaru formacji Air Condition. Ten wyjątkowy pod różnymi względami wieczór grupa postanowiła zakończyć utworem o jakże wymownym tytule – „Będzie Dobrze”…
Kombinacja jazzu i rapu przedstawiona przez Eskaubei & Tomek Nowak Quartet okazała się być niezwykle energetyczną mieszanką, która spotkała się z ciepłym przyjęciem zgromadzonej publiczności. Choć nie brakowało wspomnianych wyżej nieco refleksyjnych momentów, ze sceny biła energia, a muzycy mieli wiele okazji do zaprezentowania swego kunsztu. Z pewnością wielu słuchaczy zostało tego wieczoru mile zaskoczonych. Zdecydowanie była to udana inauguracja Aquanet Jazz Festiwal i dobry wstęp do tego, co czeka nas w Poznaniu do niedzieli…
Poniżej prezentujemy galerię zdjęć z tego koncertu:
Tekst i zdjęcia: Grzegorz Bartczak
Strona internetowa Ery Jazzu – www.jazz.pl