Dzisiaj odbędzie się drugi półfinał tegorocznej edycji Konkursu Piosenki Eurowizji, w którym wystąpi nasz reprezentant, a w sobotę odbędzie się w Turynie jego finał. Jak wszyscy wiedzą, Włosi zawdzięczają organizację tego wydarzenia ubiegłorocznej wygranej zespołu Måneskin. Nie wszyscy może pamiętają, ale z wygraną tej formacji związany był pewien incydent, na którego temat wyszły niedawno nowe informacje dotyczące… prezydenta Francji Emmanuela Macrona.
Jak może pamiętacie, jeszcze w trakcie trwania finału, a dokładnie podczas ogłaszania wyników, wybuchła afera związana z domniemanym zażywaniem narkotyków przez wokalistę zespołu Måneskin. Otóż oglądający transmisję mogli zobaczyć jak Damiano David schyla się w kierunku stołu, charakterystycznie przechylając twarz w kierunku blatu. W Sieci momentalnie pojawiły się komentarze sugerujące, że wciąga on kokainę. Organizatorzy podeszli do sprawy poważnie, podobnie jak zespół, a sam wokalista poddał się testowi na obecność narkotyków, który dał wynik negatywny. Swoje zachowanie tłumaczył zaś chęcią sprzątnięcia ze stołu szklanki rozbitej chwilę wcześniej przez kolegę z zespołu.
Jak się okazuje, na gorąco interweniowali wówczas nie tylko widzowie i internauci, ale także Prezydent Francji Emmanuel Macron. Tak wynika z informacji, którą ujawnił francuski dziennikarz telewizyjny i radiowy Stéphane Bern, który od kilku lat jest jednym z komentatorów finałów Eurowizji we Francji. Powiedział on:
To był wielki bałagan. Otrzymałem wiele wiadomości na moją komórkę – nawet od prezydenta Francji – mówiący mi, że Måneskin muszą zostać zdyskwalifikowani: „Musisz coś zrobić, proszę”.
Wiadomość w podobnym tonie otrzymał także od jednego z francuskich ministrów, który przebywał na miejscu w Rotterdamie. Bern wspomina jednak, że nie mógł przecież nic zrobić w tej sprawie, gdyż nie on był gospodarzem ani tym bardziej „Prezydentem Eurowizji”…
W sprawę zaangażował się także pochodzący z Francji prezes Europejskiej Unii Nadawców (EBU) – Delphine Ernotte – który jednak wzywał do zachowania spokoju, tłumacząc że zwycięstwo przez dyskwalifikację rywala nie jest honorowe. Z tego też powodu porzucono pomysł ewentualnego protestu.
W przypadku Francji sprawa ta ma oczywiście drugie dno, gdyż ewentualna dyskwalifikacja Włochów sprawiłaby że zwyciężyłaby francuska wokalistka Barbara Pravi, która zajęła drugie miejsce ze stratą 92 punktów do Måneskin. Jak widać, nie tylko u nas politycy lubią wtrącać się w najróżniejsze dziedziny życia i próbować wpływać na przebieg zdarzeń…