Od wielu lat wśród kategorii, w których przyznawane są najważniejsze i najbardziej prestiżowe nagrody filmowe nie brakuje też muzyki. Wyróżniane są zarówno całe ścieżki dźwiękowe jak i pojedyncze piosenki pochodzące z filmów. Nie inaczej wygląda to w przypadku Złotych Globów, choć tym razem akcentów muzycznych było więcej.
Stało się tak m.in. za sprawą filmu „Bohemian Rhapsody” czyli biografii grupy Queen i jej lidera Freddiego Mercury. Mimo że nie brakuje głosów krytycznych, w krótkim czasie film ten stał się najbardziej kasową muzyczną biografią w historii kina. Podczas 76. gali wręczenia Złotych Globów otrzymał on teraz nagrodę dla najlepszego filmu dramatycznego. Także odtwórca głównej roli Rami Malek wcielający się w Mercury’ego otrzymał statuetkę. Warto też zaznaczyć że na gali obecni byli Brian May i Roger Taylor z grupy Queen.
Wracając do typowo muzycznych kategorii – nagrodę dla najlepszej piosenki otrzymali twórcy utworu „Shallow” – Lady Gaga, Mark Ronson, Anthony Rossomando i Andrew Wyatt pochodzącego z najnowszego remake’u musicalu „Narodziny gwiazdy”. Co ciekawe, w tej samej kategorii przed ponad czterdziestu laty zwyciężyła piosenka „Evergreen” z poprzedniej wersji. Lady Gaga, grająca w tym filmie główną rolę, była nominowana także jako aktorka ale nie powtórzyła sukcesu Barbry Streisand i Judy Garland.
Nagrodę za muzykę do filmu „Pierwszy człowiek” otrzymał Justin Hurwitz, dla którego jest to już trzeci Złoty Glob (poprzednie dwa dostał za „La La Land”).
Więcej informacji na stronie www.goldenglobes.com.