Jak przystało na firmę, która od lat ma w swej ofercie syntezatory, Yamaha kolejny raz znalazła się w gronie wystawców prezentujących swoje produkty podczas targów SUPERBOOTH w Berlinie, odbywających się w tym samym miejscu co ostatnio czyli w centrum FEZ.
Oddzielne pomieszczenie w którym prezentowane były produkty japońskiego koncernu – to samo co w ubiegłym roku – pozwoliło odpowiednio wyeksponować instrumenty. Mimo, że w tym roku w Berlinie nie miał premiery żaden nowy instrument marki Yamaha, to jednak nie brakowało nowości związanych z dostępnymi w ofercie firmy produktami. Przykładem tego były dodatki dla syntezatorów MONTAGE, które pojawiły się wraz z aktualizacją systemu dla tego instrumentu do wersji v2.0. Prezentowano zatem możliwości dzielenia się barwami z innymi użytkownikami wykorzystując w tym celu platformę internetową Soundmondo, jak również narzędzia z pakietu John Melas Tools czyli aplikacje Performance Editor i Total Librarian. Na osobnym stanowisku można było poznać specjalną wersję programu firmy Skylife służącego do nagrywania i edycji próbek czyli SampleRobot MONTAGE Edition. Oczywiście dostępność na miejscu kilku syntezatorów MONTAGE z wgranym nowym systemem umożliwiało także poznanie możliwości ich samych.
Na przykładzie współpracy z syntezatorami firmy Yamaha prezentowano też możliwości programu Camelot opracowanego przez twórców z Włoch z myślą o muzykach występujących na żywo. Oprogramowanie to ma za zadanie ułatwić im pracę na scenie poprzez integrację sprzętowych instrumentów i aplikacji komputerowych. Program pozwala np. tak skonfigurować nasz setup, by w jednym utworze wykorzystać jednocześnie barwy z różnych instrumentów sprzętowych (np. MONTAGE i MX88) czy wirtualnych, do których mamy dostęp bez potrzeby przesiadania się między syntezatorami. Komunikacja między instrumentami a komputerem odbywa się przez USB.
Wśród udostępnionych na targach instrumentów były też syntezatory z serii reface, z których dwa egzemplarze szczególnie przykuwały uwagę. Do modelu reface CS podłączono bowiem system modularny Eurorack, natomiast do syntezatora reface DX – dedykowany kontroler DT-RDX. Ten ostatni, opracowany przez holenderską firmę Dtronics, umożliwia bezpośrednią edycję parametrów instrumentu przy pomocy przypisanych do nich potencjometrów i przycisków – niezależnie dla każdego z operatorów. Wykorzystanie statywu firmy 3DWAVES sprawiło, że wraz z reface DX stanowił on integralny system. Na targach prezentowane były także syntezatory z serii MX, a zgromadzonym instrumentom towarzyszyły miksery z serii MG i SessionCake, a także monitory odsłuchowe HS i słuchawki. Unikalną ciekawostką, którą można było zobaczyć i wypróbować w Berlinie był nietypowy instrument przeznaczony na rynek japoński – wokalny „klawisz” VKB-100 VOCALOID.
Podobnie jak w ubiegłym roku, na scenie znajdującej się w pomieszczeniu, przez trzy dni trwania targów odbywały się prezentacje wybranych produktów, o których opowiadali m.in. Emanuele Parravicini, Blake Angelos, John Melas, Ulf Kaiser, Christian Halton czy Dom Sigalas. Na scenie tej odbywały się również krótkie koncerty, a jednym z wykonawców był Richard Devine.
Poza instrumentami ze swojej aktualnej oferty, Yamaha przygotowała dla odwiedzających jej stoisko nie lada atrakcję w postaci swoistego muzeum. W oddzielonej od reszty części pomieszczenia wystawiono bowiem kilkanaście syntezatorów i innych instrumentów pochodzących z różnych dekad działalności firmy. Umieszczono je w towarzystwie starych komputerów i telewizorów, przez co cała ta ekspozycja miała swój własny klimat. Najstarsze wśród prezentowanych syntezatorów były klasyczne analogi CS-80 i CS-40M z lat 70. XX wieku. Kolejną dekadę reprezentowały z kolei instrumenty z serii DX wykorzystujące syntezę FM – DX1, DX5, DX7 i DX7IID. Do tego ostatniego podłączony był współczesny dodatek w postaci naszpikowanego pokrętłami kontrolera DT-7 firmy Dtronics. Lata 80. to także automat perkusyjny RX5. Z kolejnego dziesięciolecia wybrano dwa nietypowe, wyróżniające się także wyglądem, cyfrowe syntezatory wykorzystujące technologię modelowania – VL1 i bardzo rzadki VP1. Najmłodszymi „eksponatami” w tym „muzeum” były desktopowe moduły AN200 i DX200 z 2001 roku.
Koncern Yamaha to także inne marki, dlatego też można było zapoznać się chociażby z ofertą interfejsów audio firmy Steinberg. Poza znanymi już modelami prezentowane były dwie tegoroczne nowości czyli interfejsy UR-RT2 i UR-RT4. Oczywiście nie zabrakło też programu Cubase w najnowszej odsłonie jak i innych produktów. Firmę Line 6 reprezentował z kolei procesor efektów HX Effects, po który sięgnąć mogą nie tylko gitarzyści ale np. także muzycy wykorzystujący syntezatory.
Strona internetowa firmy Yamaha – pl.yamaha.com
Strona internetowa targów SUPERBOOTH18 – www.superbooth.com
Artykuł ukazał się w numerze 6/2018 miesięcznika Muzyk.