Album Voo Voo, wydany z okazji kolejnej rocznicy Powstania Warszawskiego, przypomina niezwykły konkurs, ogłoszony już po rozpoczęciu walk przez powstańczego komendanta 3. Rejonu VI Obwodu AK Praga, majora Tadeusza Schollenberga „Rakowskiego”. Dotyczył wiersza opowiadającego o powstańczym zrywie. Szefem jury major wyznaczył swego zastępcę, rotmistrza Zygmunta Bargiela. Wygrał wiersz „1 sierpnia 1944”, którego autor otrzymał pistolet Steyr „w bardzo dobrym stanie”. Triumfator drugiej nagrody został dumnym posiadaczem pistoletu automatycznego Mauser, a trzecią nagrodą było pięć granatów. Te powstańcze autentyki, pisane przez poetów-amatorów, mają różną wartość artystyczną, ale wszystkie, jako dokument chwili, są bezcenne. Większość ich autorów nie przeżyła wojny, dając dowód prawdy tez głoszonych w swych wierszach. Producent albumu, Wojciech Waglewski, wziął niektóre z nich, dodając również inne wiersze z okresu Powstania Warszawskiego i wraz z Mateuszem Pospieszalskim, Karimem Martusewiczem i Michałem Bryndalem, napisał do nich muzykę. Szczęśliwie nie potraktowano tych wierszy patetycznie, bo pewnie efekt byłby trudny do zdzierżenia przez rodaków żyjących siedem dekad po ich napisaniu, tylko jak normalne teksty piosenek. Opatrzenie ich różną, najczęściej współcześnie brzmiącą muzyką, wcale nie odebrało im autentyczności i dramatyzmu. Znalazł się nawet walc, bardzo bliski muzyce międzywojnia, „Czemu na wojence ładnie”, jest też piękna ballada „Dziś idę walczyć”, jest także rock and roll… Kilka z tych dwunastu utworów wykonuje sam Wojciech Waglewski, a całą resztę zaproszeni do projektu wykonawcy: Barbara Derlak, Justyna Święs, Barbara Wrońska, Organek i Tomek Makowiecki. Jak zwykle Wojciech Waglewski miał szczęśliwą rękę przy doborze wykonawców, którzy śpiewają wszystkie utwory bardzo prosto, zwyczajnie, właśnie tak, jak trzeba. Na podkreślenie zasługuje też całą muzyczna strona tego albumu, myślę zwłaszcza o aranżacji. Łza i tak ciśnie się nieraz do oczu, bo niezależnie od proponowanej formy muzycznej, trudno nie pamiętać o szczególnym kontekście i poruszanej najczulszej narodowej strunie. Tak się złożyło, że dla mojej rodziny Powstanie Warszawskie było przeżyciem wyjątkowym z wielu powodów. Najbardziej wzrusza mnie utwór „Przyśniła się dzieciom Polska”.
Tekst: Marcin Andrzejewski
Strona internetowa zespołu: www.voovoo.pl
Recenzja ukazała się w numerze 12/2015 miesięcznika Muzyk.