Każda epoka ma swoich artystów, tych najbardziej kochanych, wspaniałych. Ja należałam do świata związanego z show-biznesem od początku lat .50. Trwam w nim jeszcze, choć już niestabilnie. Teraz są inne gwiazdy, młodzież ma swoje bożyszcza, to normalne. Tak wspominała swoje złote czasy Debbie Reynolds w wywiadzie dla NYT kilka miesięcy temu.
Pochodziła z bardzo biednej rodziny, w której problemem było znalezienie pieniędzy na dobre jedzenie, a cóż dopiero edukację. Marzyła o karierze pomocy biurowej, gdy nagle jej życie odmieniło się jak w bajce, po wygraniu lokalnego konkursu na najpiękniejszą dziewczynę. Wówczas zamarzyła o aktorstwie i estradzie. Cały świat dowiedział się o jej istnieniu w 1952 roku, gdy fenomenalnie zagrała w filmowej wersji musicalu Deszczowa piosenka. Jej filmografia obejmuje aż kilkadziesiąt pozycji. Przeważnie były to role w filmach muzycznych i komediach, choć kilka z nich odsłoniły jej wielki talent aktorki dramatycznej.
Jako piosenkarka na szczycie listy amerykańskich przebojów znalazła się już w 1951, gdy nagrała duet z Carleton Carpenter, Aba Daba Honeymoon. Miała ciepły, bardzo „amerykański” głos, idealnie pasujący do ówczesnych oczekiwań powojennego świata. Chodziło nie tylko o Drugą Wojnę Światową, ale też o Koreę. Jej singiel Tammy, pochodzący z filmu Tammy and the Bachelors, sprzedał się w 1957 roku w ponad milionowym nakładzie, stając się jednym z największych sukcesów tamtych lat. W 1959 roku ukazał się jej pierwszy album z muzyką w stylu pop, Debbie. Niewiele gorzej od wspomnianych radziły sobie inne single Reynolds, choćby A Very Special Love, utrzymujący się na szczycie listy Billboardu przez pięć tygodni, czy Am I That Easy To Forget. Łącznie wydała kilkanaście albumów, ostatnią płytę z piosenkami świątecznymi nagrała dwa lata tremu.
Słynęła z pracowitości, chwaliła się, że przez 65 lat kariery tylko raz, przez dwa dni trzeba było z powodu jej niedyspozycji odwołać zdjęcia. Aż dziesięć lat była największą gwiazdą rewii w Las Vegas Riviera Hotel. Przez trzy miesiące każdego roku występowała dwa razy każdego wieczoru, bez nawet jednego dnia odpoczynku! W 1969 roku wielką, ogólnoamerykańską popularnością cieszył się jej The Debbie Reynolds TV Show. Uważała siebie za część imperium Hollywood, latami gromadziła pamiątki z planu, a niektóre znaleziska przekazywała do muzeów kinematografii.
Czterokrotnie była mężatką, ale żadnego ze swych związków nie wspominała dobrze. Jej pierwszy mąż, słynny piosenkarz Eddie Fisher, rzucił ją po czterech latach dla Elizabeth Taylor. Na szczęście zanim to zrobił, los pozwolił mieć nam ze sobą dwoje cudownych dzieci. Ich córką była Carrie Fisher. Gdy matka dowiedziała się o jej śmierci, zaczęła wraz z synem organizować pogrzeb. Wieczorem tego samego dnia poczuła się bardzo źle, pogotowie przewiozło ją do szpitala w Los Angeles, gdzie zmarła z powodu zawału. Miała 84 lata.
Patrząc na świat artystów estrady, miniony rok zapisze się jako wyjątkowo dramatyczny, w którym odeszło bardzo wielu cenionych wykonawców. Stanowczo zbyt wielu…
Zdjęcie: Debbie Reynolds Los Angeles w 1987 roku; fot. Allan Warren (CC BY-SA 3.0)