Firma Native Instruments wprowadziła do oferty nowy instrument wirtualny, który można uznać za rozwinięcie aplikacji KINETIC TREATS, która pojawiła się w grudniu ubiegłego roku. Tak jak ona także KINETIC TOYS jest biblioiteką wymagającą aplikacji KONTAKT 5 PLAYER lub samplera KONTAKT 5, udostępniającą barwy… dziecięcych zabawek.
W przypadku Native Instruments KINETIC TOYS mamy ich jednak znacznie więcej, gdyż do dyspozycji mamy 650 barw (zgrupowanych w 35 zestawach tematycznych) przygotowanych w oparciu o ponad 200 źródeł dźwięku. Pokładowa biblioteka zajmuje 3.5 GB. Poza próbkami zabawek barwy wykorzystują warstwę syntezatorową umożliwiającą granie melodii. Instrument udostępnia ponadto różne efekty.
Tak jak we wspominanej już aplikacji także w Native Instruments KINETIC TOYS kwestię kontroli rozwiązano w niecodzienny sposób z wykorzystaniem interfejsu graficznego 3D. Zmiany parametrów uzależnione są bowiem od ruchów wirtualnej pozytywki z baletnicą i robota (kryją się za nimi odpowiednio zaprojektowane matryce X-Y) oraz nietypowego miksera. Pierwsza matryca (baletnica) pozwala na jednoczesne kontrolowanie maks. 16 źródeł dźwięku (8 opartych na próbkach i 8 generowanych), a druga (robot) – sterowanie ośmioma efektami. Nietypowy interfejs graficzny daje też możliwość regulacji ustawień generatorów obwiedni i LFO.
Współtwórcą Native Instruments KINETIC TOYS jest Jeremiah Savage, który wcześniej miał udział w powstaniu takich instrumentów jak KINETIC METAL czy wspominanego tu KINETIC TREATS.
Native Instruments KINETIC TOYS kosztuje 149 EUR. Więcej informacji na stronie www.native-instruments.com.