Przenośne systemy nagłośnieniowe typu „wszystko w jednym” są coraz bardziej popularne. Nazywamy je różnie: kompaktowe, personalne, przenośne itp… Niezależnie od nazwy istotą tych urządzeń jest skupienie w sobie możliwie największej ilości elementów kompletnego systemu nagłośnieniowego. Takim właśnie urządzeniem jest testowany dzisiaj Mackie Reach.
OPIS
Zacznę od opisu ogólnego. Mackie Reach wyróżnia wiele aspektów jednak najbardziej spektakularny z nich to pomysł by odtwarzać stereofoniczny sygnał z jednego punktu. Zamiast ustawiać dwa źródła dźwięku (lewy i prawy kanał) osobno – tak jak to jest w innych systemach nagłośnieniowych, konstruktorzy Reach postanowili umieścić głośniki w jednym miejscu – w jednej osi – lecz skierować je w różne strony. W ten sposób kąt pokrycia dźwiękiem w przypadku tego urządzenia osiąga 150°. To jednak nie wszystko. Idąc dalej tym tropem, konstruktorzy postanowili umieścić w bocznych ściankach po jednym szerokopasmowym głośniku i skierować je na wykonawcę tak, by zastępowało to odsłuch. W ten sposób urządzenie osiąga kąt pokrycia dźwiękiem 250°. Po dodaniu do tego sześciokanałowego miksera cyfrowego z wbudowanymi efektami, możliwością zapisywania scen oraz sterowaniem ze smartfona za pomocą dedykowanej aplikacji otrzymujemy Mackie Reach.
A teraz trochę więcej detali. Pominiemy na chwilę głośniki skierowane na wykonawcę (EarShot) i skupimy się na tym co jest w ściance przedniej. A tam znajdziemy 5 głośników. Na górze i na dole umieszczono dwa głośniki szerokopasmowe o średnicy 6.5” z cewką 1.3”. W środkowej części ulokowano trzy jednocalowe głośniki wysokotonowe, skierowane w prawo, w lewo i na wprost. Taki system rozprowadzania dźwięku jest określony jako technologia ARC Array (Amplified Radial Curve). Głośniki umieszczone w bocznych ściankach to czterocalowe przetworniki szerokopasmowe z cewką 1”. Całość jest napędzana wzmacniaczami pracującymi w klasie D o łącznej mocy 360 W RMS. Poszczególne sekcje to: niskotonowa (2 × 100 W RMS), wysokotonowa (60 W RMS) i odsłuchy boczne (2 × 50 W RMS).
Cyfrowy mikser, który wbudowano w Mackie Reach podzielono na dwa panele. W tylnej ściance jest panel, w którym są wszystkie gniazda. Do dyspozycji mamy cztery wejścia typu combo [XLR/jack], a obok każdego z nich umieszczono diodę OL informującą o zbyt wysokim poziomie sygnału wejściowego w kanale. Na panelu tym ulokowano również stereofoniczne wejście AUX [jack 1/8”] przyporządkowane temu samemu kanałowi, który obsługuje sygnały wprowadzane bezprzewodowo (Bluetooth) ze sparowanego urządzenia. Do dyspozycji mamy również wyjście słuchawkowe, przy czym mamy możliwość wyboru czy włożenie wtyczki w gniazdo ma wyciszyć sygnał sterujący głośnikami czy nie. Dostępne jest też wejście dla kontrolera nożnego. Ostatnie gniazda to wejście i wyjście LINK, które umożliwiają łączenie ze sobą kilku zestawów Reach. Całości dopełnia gniazdo IEC i włącznik prądowy.
Na bocznym panelu umieszczono z kolei wszystko, co służy do sterowania parametrami pracy urządzenia. Znajdziemy tam m.in. wielofunkcyjny diodowy wskaźnik, na którym wyświetlany jest poziom sygnału wybranej przez nas szyny. Do dyspozycji mamy też podświetlane przyciski wyboru kanału – pierwsze cztery są identycznie, a piąty przycisk oznaczony logo Bluetooth służy zarówno do parowania z urządzeniem zewnętrznym, jak i do wyboru kanału Bluetooth/AUX IN. Na panelu umieszczono też dwa przyciski służące do wyboru szyn wyjściowych – SIDE MONITORS i MAIN & PHONES. Dostępny jest także duży potencjometr obrotowy służący do zmiany wartości poziomu wejściowego lub wyjściowego albo wysyłek efektowych – wszystko zależy od tego co akurat wybierze użytkownik.
Oprócz tego na bocznym panelu znajdziemy cztery dodatkowe przyciski umożliwiające obsługiwanie kolejnych funkcji. Urządzenie wyposażono m.in. w eliminator sprzężeń, a przycisk FEEDBACK DESTROYER pozwala na jego ewentualną aktywację. Poza tym do dyspozycji mamy przycisk EQ, który pozwala na wybór jednego z czterech ustawień korektora barwy w szynie MASTER. Dostępne ustawienia to: PA (tryb pełnopasmowy), DJ (wzmocniony dolny i górne odcinki pasma), SOLO („wycięty” subbas i „dolny środek”, wzmocniony „górny środek”) oraz VOICE (mocno zredukowany dolny odcinek pasma i trochę uwypuklony „górny środek”). Przycisk SIDE umożliwia z kolei włączenie jednego z bocznych głośników (lewego lub prawego), włączenie obu naraz lub ich wyłączenie. Przy pomocy ostatniego przycisku – FX, możemy wybrać jeden z czterech algorytmów we wbudowanym procesorze efektów.
Jak wspomniałem wyżej mikser jest sześciokanałowy. Do tej pory wymieniłem pięć: cztery identyczne oraz kanał do streamingu Bluetooth lub odtwarzania sygnału z gniazda AUX IN. Szósty kanał to „powrót” sumy sygnałów z procesora efektów. Chociaż bezpośrednio z panelu skorzystać możemy jedynie z czterech algorytmów (2 × REVERB, 2 × DELAY) to sekcję tę wyposażono ogółem w szesnaście gotowych presetów: BRIGHT ROOM, WARM LOUNGE, SMALL STAGE, WARM THEATER, WARM HALL, CONCERT HALL, PLATE REVERB, CATHEDRAL, CHORUS, CHORUS+REVERB, DOUBLER, TAPE SLAP, DELAY1, DELAY2, DELAY3 i REVERB+DELAY.
Dostęp do nich wszystkich mamy jedynie z poziomu dedykowanej aplikacji dla urządzeń mobilnych. Chociaż urządzeniem możemy sterować bez tego programu a jedynie za pomocą opisanych wyżej elementów kontroli na panelu miksera, to jednak wygodniej i przyjemniej obsługuje się ze smartfona czy tabletu. Podczas przeprowadzania testów korzystałem z najnowszej wersji aplikacji – MackieConnect 2. Ten darmowy program jest dostępny zarówno w AppStore dla urządzeń z systemem iOS, jak i w sklepie GooglePlay dla urządzeń z Androidem. Na jednych i na drugich aplikacja zachowywała się bardzo stabilnie.
Sterując Mackie Reach za pomocą aplikacji użytkownik może dodatkowo: regulować poziom sygnału wysyłanego do procesora efektów w każdym kanale, korzystać z 3-pasmowego korektora w każdym kanale (oprócz toru REVERB), korzystać z przycisku MUTE w każdym kanale oraz na szynach MON i MAIN, wybierać opcje pracy sterownika nożnego, wyczyścić albo zobaczyć graficzne przedstawienie ustawień eliminatora sprzężeń oraz odwrócić fazę sygnału. Możemy również nazwać, zapisać i przywołać sumę ustawień miksera w jednej z trzech komórek pamięci albo przywołać ustawienia fabryczne.
Odnośnie osobnej regulacji poziomu sygnału w szynie MASTER i MONITOR mam jedno zastrzeżenie nie dotyczące jednak aplikacji, a ogólnie całego urządzenia. Regulacja poziomów nie jest absolutnie niezależna: poziom sygnału w szynie MONITOR zależy od poziomu sygnału w szynie MASTER, w taki sposób że mając wyciszony sygnał w szynie głównej, nie możemy użyć tylko szyny MONITOR. Natomiast szynę MONITOR możemy wyciszyć osobno w momencie gdy szyna MASTER nadal wysyła sygnał na głośniki przednie.
WRAŻENIA
Wrażenia z testu są bardzo pozytywne. Przede wszystkim jest to urządzenie kompaktowe i bardzo łatwe w obsłudze, montażu i transporcie. Specyficzny sposób umiejscowienia głośników sprawdza się zarówno w przypadku osoby będącej widzem – rzeczywiście powstaje efekt stereofoniczny, jak i wykonawcy. Z punktu widzenia wykonawcy dałbym dodatkowy plus za brzmienie monitorów bocznych. Nie ma nic gorszego dla wykonawcy jak „okrojony” dźwięk odsłuchów. W przypadku Mackie Reach brzmienie monitorów jest bardzo dobre, rzeczywiście oddające pełny obraz barwy. W ogóle brzmienie zestawu Reach jest jego największą zaletą.
Warto tu powiedzieć że z całą pewnością „demonem głośności” to urządzenie nie jest. To znaczy, że moc podana przez producenta… ilość watów w RMS… jest odczuwalna raczej w jakości brzmienia (na przykład przy odtwarzaniu niskich częstotliwości) niż w jego głośności. Miałem okazję porównać Reach z innymi urządzeniami Mackie z innych okresów działalności marki i jedno z nich (o zbliżonej mocy 350 W RMS) jest zdecydowanie bardziej „krzykliwe”. Jednak nie w „krzykliwości” a w jakości jest siła Mackie Reach. Jeżeli chodzi o pełnię brzmienia i odtworzenie całego pasma to Mackie Reach zachwyca, szczególnie uwzględniając fakt że jakość brzmienia monitorów jest bardzo dobra. A głośność w zupełności wystarczy na niewielki klub muzyczny, pub czy salę konferencyjną oraz w wielu innych sytuacjach.
PODSUMOWANIE
Mackie Reach uważam za produkt bardzo wysokiej klasy brzmieniowej o uniwersalnym zastosowaniu. Zarówno przy odtwarzaniu muzyki mechanicznej jak i przy nagłośnieniu instrumentów elektrycznych, akustycznych, głosu ludzkiego (oraz przy nagłaśnianiu jednego i drugiego) – sprawdził się doskonale. Cena urządzenia moim zdaniem jest w pełni adekwatna do jego walorów.
Tekst: Konstantin „Kostek” Andriejew
DANE TECHNICZNE
Moc: 360 W RMS
Głośniki: 2 × 6.5”, 3 × 1”, 2 × 4”
Zakres częstotliwości (-10 dB): 54 Hz – 20 kHz
Punkt podziału pasma: 2.6 kHz
Procesor efektów: 16 presetów
Wejścia/wyjścia: INPUT [combo XLR/jack] × 4, AUX IN [jack 1/8”], słuchawkowe, LINK (IN, OUT), FOOTSWITCH
Wymiary: 729 × 241 × 218 mm
Ciężar: 14.4 kg
Cena: 4295 PLN
Do testu dostarczył:
Music Info
ul. 28 Lipca 1943 17a
30-233 Kraków
tel. (12) 2672480
Internet: www.musicinfo.pl, www.mackie.com
Test ukazał się w numerze 8/2016 miesięcznika Muzyk.