Firma Korg jako jeden z pierwszych producentów instrumentów i sprzętu muzycznego przekonał się do urządzeń mobilnych z systemem iOS wprowadzając do oferty w roku 2010 aplikację iElectribe bazującą na grooveboxie z końca lat 90. XX wieku. Trudno stwierdzić czy w ówczesnym tablecie ujrzeli przyszły potencjał i popularność nowej platformy, ale wkrótce drogą tą podążyły inne firmy wytwarzające instrumenty sprzętowe i wirtualne. Także japoński koncern nie poprzestał na jednej aplikacji i w kolejnych latach wypuszczał na rynek kolejne wirtualne instrumenty bazujące na konkretnych syntezatorach ze swojej bogatej historii – MS-20, Polysix czy ostatnio M1. Aplikacje firmy Korg przeznaczone dla urządzeń mobilnych to nie tylko „klony” określonych instrumentów czego przykładem jest chociażby bohater tego testu – Korg Module.
Program jest przeznaczony dla tabletów Apple z systemem iOS8.1 lub nowszym. Może być to zatem iPad drugiej, trzeciej lub czwartej generacji, iPad Air lub najnowszy iPad Air 2, jak również mniejsze tablety iPad mini (od jedynki do trójki). To na jakim urządzeniu będziemy używać aplikacji nie jest bez znaczenia, gdyż od mocy tabletu uzależniona jest maksymalna polifonia wirtualnego modułu. Wynosi ona od 32 do 72 głosów. Polifonia zależna jest też od aktualnie wybranej barwy, jak również od latencji, a dokładniej ustawienia rozmiaru bufora. Do dyspozycji mamy tu sześć wartości od 32 do 1024 próbek. Trzeba ponadto pamiętać, że Module nie jest „lekką” aplikacją, gdyż zajmuje 1.2 GB.
MODUŁY
Wirtualny moduł dźwiękowy firmy Korg wykorzystuje natywny „silnik” i udostępnia pięć „modułów” opartych na próbkach, charakteryzujących się własnym interfejsem graficznym: Acoustic Piano, Electric Piano, Organ, Clav oraz Multi. Cztery pierwsze powiązane są z konkretną kategorią barw: fortepianami, pianinami akustycznymi, organami oraz klawinetami. Piąty „moduł” łączy w sobie różne kategorie barw – Strings, Brass i Synth. Obojętnie jaką barwę z tych trzech typów wybierzemy, wirtualny panel pozostanie taki sam.
Od strony wizualnej interfejs graficzny aplikacji prezentuje się bardzo przyjemnie i estetycznie, a w zależności od wybranego „modułu” na ekranie widzimy fortepian, pianino elektryczne, organy elektromechaniczne, klawinet lub syntezator – wszystkie z wirtualną klawiaturą i kontrolerami. W każdym z nich mamy do dyspozycji inny zestaw parametrów, które możemy regulować. W przypadku Acoustic Piano dostępny jest 3-pasmowy korektor oraz regulacja czasu wybrzmienia i reakcji na użycie pedału DAMPER. Drugi „moduł” czyli Electric Piano udostępnia 2-pasmowy korektor, załączany efekt TREMOLO mogący pracować w trybie mono lub stereo, układ DRIVE dla wirtualnego wzmacniacza, regulację czasu wybrzmienia oraz włącznik efektu KEYOFF NOISE.
Jak przystało na symulację organów elektromechanicznych, w module Organ mamy do dyspozycji efekt „wirujących głośników” (z możliwością zmiany prędkości) oraz efekty VIBRATO i CHORUS (po trzy ustawienia), a także przester OVERDRIVE. Tak jak w sprzętowych pierwowzorach, także w module Clav możemy zmieniać kombinację przetworników (w tym przypadku wirtualnych) przy pomocy odpowiednich przełączników na ekranie, a do dyspozycji mamy cztery konfiguracje. Wirtualny klawinet udostępnia ponadto cztery filtry – PRESENCE, TREBLE, MEDIUM, BASS oraz regulację tłumienia strun i efektu KEYOFF NOISE. Wielofunkcyjny moduł Multi oferuje regulację czasów ataku i wybrzmienia oraz sekcję CHARCTER z czterema wirtualnymi pokrętłami, do których przypisane mogą być różne parametry, w zależności od wybranej wariacji.
Każdy z modułów daje ponadto możliwość regulacji głośności. Cechą wspólną wszystkich pięciu „modułów” jest również możliwość wyboru jednej z wielu dostępnych wariacji czyli próbki będącej bazą dla danej barwy. Poprzez wybór innej niż określona wyjściowo możemy zmienić charakter barwy, jak również przekształcić ją w zupełnie inną.
Ekranowa klawiatura obejmuje trzy oktawy i daje się transponować dzięki czemu całkowity jej zakres to dziesięć oktaw. Transpozycja oktawowa dostępna na wirtualnym panelu dotyczy jedynie aplikacji, gdyż informacje o zmianie nie są przesyłane na zewnątrz. Oczywiście zewnętrzną klawiaturę sterującą możemy transponować do woli, ale warto wtedy wyłączyć dla niej animację naciskania klawiszy w Module, gdyż wprowadza ona w błąd poprzez dziwne „zapętlenie” oktaw (dla klawiatury ekranowej będzie ona nadal działać). Klawiaturę możemy ponadto odstroić w zakresie ±24 półtonów i w tym przypadku zmiany wprowadzane na ekranie są realizowane przez zewnętrzny instrument.
Korg Module udostępnia ponadto możliwość wyboru jednej z sześciu krzywych reakcji na dynamikę gry – Light 2 / Light / Normal / Heavy / Heavy 2. Co więcej, możemy dowolnie kreować krzywą VELOCITY dostosowując od własnych potrzeb.
Podobnie jak w przypadku instrumentów sprzętowych, także w testowanej aplikacji mamy możliwość dokupienia rozszerzeń zwiększających ilość dostępnych barw. Na chwilę obecną, skorzystać możemy z dwóch bibliotek. Pierwsza z nich – Ivory Mobile Grand została przygotowana przez firmę Synthogy. Kolekcja zajmuje 1.99 GB i udostępnia 16 programów barw i 15 wariacji. Jak można się domyśleć oferuje ona barwy fortepianowe, które są w tym przypadku oparte na próbkach koncertowego fortepianu Steinway D. Drugie rozszerzenie to Wurley Electric Piano za którym stoi firma Korg. Biblioteka oferuje 14 presetów opartych na próbkach pianina elektrycznego Wurlitzer oraz 6 wariacji. Rozszerzenie zajmuje 117.5 MB.
BARWY
Korg Module udostępnia 100 presetów przygotowanych przez producenta. Barwy podzielone są na siedem kategorii: A. Piano, E. Piano, Organ, Clav, Strings, Brass i Synth. Presety stworzone przez nas poprzez edycję któregoś z fabrycznych trafią do banku User. Jeśli zainstalujemy któreś z dostępnych rozszerzeń, to barwy z niego pochodzące także stanowić będą osobną kategorię. Wyboru presetów dokonujemy korzystając z wygodnej przeglądarki, a ponadto skorzystać możemy z gotowych fraz pozwalających przesłuchać poszczególne programy.
Do dyspozycji mamy barwy fortepianów, pianin elektrycznych, organów i klawinetów, a także całą gamę innych programów – w tym barwy instrumentów smyczkowych i dętych oraz rozmaite syntezatorowe. Wśród presetów przygotowanych przez producenta znajdziemy wiele bardzo interesujących, a do tego dobrych jakościowo barw. Z powodzeniem mogłyby się one znaleźć w traktowanych jak na razie bardziej poważnie instrumentach programowych dla komputerów PC/Mac, a tym bardziej wiele z nich nadaje się do wykorzystania podczas występów scenicznych.
Patrząc na dobór barw fabrycznych i ich ilość w poszczególnych kategoriach widać, że Korg postawił przede wszystkim na fortepiany, pianina elektryczne, organy i klawinety. Firma nie poszła też w „tysiące barw” stawiając bardziej na jakość niż ilość presetów. Trzeba przyznać że w tych czterech kategoriach znajdziemy wiele ciekawych i dobrze brzmiących barw, dających się wykorzystać w projektach muzycznych o różnym charakterze. Dotyczy to zarówno „czystych” barw, jak i wzbogaconych o różne efekty czy będących wynikiem połączenia dwóch różnych.
Barwy instrumentów smyczkowych, dętych i syntezatorowe należy uznać jako dodatek, choć znajdziemy tam np. kilka przyjemnych padów. Programy w kategorii Synth są bardzo skromnie reprezentowane jak na firmę stojącą syntezatorami od lat. Z drugiej strony, Korg oferuje kilka wirtualnych syntezatorów dla iPada, w których ciekawych barw jest aż nadto, a do tego dysponujemy tam większymi możliwościami edycji.
Choć wśród fabrycznych presetów są barwy złożone z dwóch nałożonych na siebie (z możliwością regulacji poziomu głośności drugiej warstwy), to funkcja LAYER nie jest dostępna dla użytkowników (to samo dotyczy funkcji SPLIT). Szkoda, bo skoro przygotowano już wirtualny moduł z oddzielnymi „silnikami” to można było pokusić się o wyposażenie go w możliwość jednoczesnego używania kilku presetów i choćby kilkuczęściowy Multitimbral.
EFEKTY
Niezależnie od wybranego „modułu”, z poziomu panelu mamy dostęp do dwóch bloków efektowych – MODULATION i AMBIENCE, z których oczywiście możemy korzystać jednocześnie, ale też możemy dezaktywować każdy z nich wybierając BYPASS. W pierwszym bloku znajdziemy 22 algorytmy i wbrew nazwie nie są to tylko efekty modulacyjne. Znajdziemy wśród nich bowiem m.in. korektory, filtry, kompresor, efekty typu drive/distortion, flanger, chorus, phaser i tremolo, a także Auto Wah, Auto Pan czy Ring Mod. Trzy z algorytmów zapożyczono z syntezatora Polysix. Drugi z procesorów oferuje mniejszy wybór – tylko siedem programów, a są wśród nich efekty typu delay, echo i reverb. Dla każdego algorytmu w każdym z bloków możemy regulować po dwa parametry wybrane przez producenta. Efekty dostępne w obu blokach to dość zróżnicowana i przydatna kolekcja, która pozwala w różnym stopniu zmodyfikować lub zniekształcić wybraną barwę, a nawet zmienić jej charakter. Efekty oferowane przez Module są dobre także pod względem jakości.
SETLIST
Poza podstawowym oknem, Module udostępnia m.in. ekran SETLIST, w którym to możemy przygotować sobie „rozpiskę” występu. Strona ta pozwala na stworzenie listy barw, które będziemy wykorzystywać w poszczególnych utworach, aby przełączać je szybko w odpowiednim czasie. Co więcej, SETLIST pozwala wpisać ręcznie dowolny komentarz czy inny tekst, a także wklejać zdjęcia lub pliki PDF zawierające np. zapis nutowy lub tekst piosenki (import przez iTunes, a w przypadku zdjęć także robione bezpośrednio wbudowanym aparatem). Dodatkowo do dyspozycji mamy odtwarzacz audio, pozwalający odtwarzać utwory z naszej biblioteki iTunes. Dzięki temu możemy np. wykorzystać taki utwór jako podkład i dogrywać do niego partię na żywo. Odtwarzacz ten służyć może także do ćwiczenia utworów, zwłaszcza że wyposażono go w możliwość zmiany prędkości odtwarzania (możemy zwolnić albo przyspieszyć).
INNE FUNKCJE
Firma Korg wyposażyła swój wirtualny moduł dźwiękowy w kilka dodatkowych funkcji, które zwiększają możliwości wykorzystania aplikacji. Do dyspozycji mamy m.in. prosty rejestrator audio, który pozwala nagrywać w czasie rzeczywistym to co gramy. Zarejestrowane w ten sposób utwory możemy przechowywać wewnątrz programu, jak również wyeksportować je wykorzystując serwisy SoundCloud lub Dropbox albo wysyłając je pocztą elektroniczną.
Module udostępnia także odtwarzacz plików MIDI, służąc jednocześnie za źródło dźwięku dla odgrywanych sekwencji. Producent udostępnił kilka znanych kompozycji, a my sami możemy zaimportować pliki wykorzystując iTunes.
Testowany wirtualny moduł oferuje ponadto możliwość współpracy z innymi aplikacjami dzięki wsparciu dla Inter-App Audio oraz programu Audiobus. Co więcej, możliwa jest integracja Module z inną aplikacją firmy Korg – Gadget.
MIDI
Dzięki ekranowej klawiaturze możemy grać bez potrzeby sięgania po zewnętrzne urządzenia, ale oczywiście znacznie wygodniej jest skorzystać z tej możliwości. Wsparcie dla CoreMIDI umożliwia wykorzystanie sprzętowych instrumentów MIDI czy klawiatur sterujących do wyzwalania dźwięków oferowanych przez aplikację. Zewnętrzną klawiaturę z portem USB możemy podłączyć bezpośrednio lub poprzez właściwą przejściówkę. Skorzystać możemy również z odpowiedniego interfejsu audio/MIDI. Aplikacja obsługuje ponadto transmisję MIDI przez Bluetooth. Standardowo program obsługuje komunikaty nadchodzące na dowolnym kanale (OMNI), ale możemy też określić konkretny z szesnastu.
Współpraca z zewnętrzną klawiaturą sterującą czy innym instrumentem MIDI nie ogranicza się do grania. Dzięki obsłudze komunikatów CONTROL CHANGE, mamy możliwość sterowania parametrami aplikacji za pomocą fizycznych kontrolerów. Trochę szkoda że w aplikacji nie jest dostępna funkcja MIDI LEARN, która przyspieszyłaby przypisywanie pokręteł czy suwaków do konkretnych parametrów. Pozostaje nam ręcznie zaprogramować poszczególne kontrolery z poziomu naszej klawiatury. Numery komunikatów CC odpowiedzialnych za konkretne parametry znajdziemy w instrukcji obsługi. Szkoda, że nie zaimplementowano fabrycznie odbioru komunikatów wysyłanych przez kontrolery PITCH BEND i MODULATION w naszej klawiaturze – w module Multi przydałoby się to…
PODSUMOWANIE
Aplikacja testowana była na tablecie iPad Air 2 i działała bez zarzutu – stabilnie i bez wyczuwalnych opóźnień. Nie jest to moduł dźwiękowy (wirtualny ale moduł), w którym dostępne są wszystkie typy barw (przydałyby się np. jakieś basy), ale taką koncepcję przyjął producent postanawiając skupić się na kilku kategoriach. Z drugiej strony, jeśli weźmiemy pod uwagę jakość dostępnych barw, to nie ma co narzekać, zwłaszcza że Module i tak nie będzie jedyną aplikacją muzyczną na naszym tablecie. Nie wiadomo też, jakie rozszerzenia będą w przyszłości dostępne więc może wystarczy poczekać… Oprócz jakości oferowanych barw, po stronie plusów umieścić należy możliwość współpracy z zewnętrznymi, sprzętowymi klawiaturami i kontrolerami MIDI (także w zakresie regulacji parametrów) czy dodatkowe funkcje – rejestrator audio i odtwarzacze plików audio i MIDI. Choć nie jest tak uniwersalny jak inne podobne aplikacje, Module można uznać za ciekawy instrument programowy, po który warto sięgnąć. Z pewnością będzie mocnym punktem naszego wirtualnego instrumentarium na tablecie.
Tekst: Grzegorz Bartczak
DANE TECHNICZNE
Polifonia: od 32 do 72 głosów
Moduły: 5
Presety: 100
Efekty: MODULATION (22), AMBIENCE (7)
Inne funkcje: rejestrator audio, odtwarzacz MIDI, SETLIST z odtwarzaczem audio
Ceny: 39.99 USD (Korg Module), 29.99 USD (Ivory Mobile Grand), 9.99 USD (Wurley Electric Piano)
Producent: Korg, www.korg.com
Test ukazał się w numerze 7/2015 miesięcznika Muzyk.