Wywodząca się z Berlina firma Native Instruments poinformowała, że otrzymała poważny zastrzyk finansowy, gdyż zainwestował w nią europejski fundusz private equity EMH Partners. Kwota jest niebagatelna gdyż mowa tu o 50 milionach euro. Fundusze te mają pomóc w przyspieszeniu rozwoju firmy na poziomie międzynarodowym z zakresie podstawowej działalności, a także umożliwić stworzenie nowych cyfrowych usług, które będą dodatkową korzyścią dla wszystkich użytkowników.
Dzięki tej inwestycji firma Native Instruments, której produktów używają m.in. Alicia Keys, Skrillex czy Carl Cox, zamierza zrealizować swoją wizję przełamania barier w tworzeniu muzyki docierając do szerszego grona odbiorców. W ciągu ostatnich 12 miesięcy firma powiększyła swoje zespoły w Berlinie i Los Angeles, zatrudniając m.in. byłego CEO firmy Beatport – Matthew Adella. Te wyspecjalizowane zespoły rozpoczęły już prace nad nowymi cyfrowymi produktami, które mają na nowo zdefiniować rynek w najbliższych latach. Firma uważa, że chociaż w ciągu ostatnich dwóch dekad tworzenie muzyki bardzo się zdemokratyzowało i coś co kiedyś możliwe było jedynie w studiach nagraniowych dostępne jest teraz także w domu, to potencjał w dalszym ciągu nie jest do końca wykorzystany i ciągle jest miejsce na wprowadzanie zmian.
Dyrektor generalny Daniel Haver powiedział: W ciągu ponad 20 lat od powstania, firma Native Instruments napisała niezwykłą historię sukcesu, a teraz jesteśmy gotowi na nowy rozdział. Opracowując intuicyjne produkty o dużych możliwościach umożliwiliśmy twórcom muzyki i DJ’om na całym świecie jeszcze lepiej wykorzystywać ich potencjał. Obserwujemy obecnie zapotrzebowanie pochodzące z różnych i coraz to nowych sektorów rynku, a to otwiera przed nami ogromny potencjał. Mając teraz u boku tak silnego partnera jak EMH Partners, możemy rozpocząć kolejną fazę wzrostu naszej firmy.